Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta FSO Polonez Ślizgacz » Awaria hamulców przednich - zdarzenie + serwis







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta FSO Polonez
  • przebieg 147 600 km
  • rocznik 1998
  • kupione używane w 2013
  • silnik 1.6 GLi
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 845 razy
Data wydarzenia: 13.09.2013
Awaria hamulców przednich - zdarzenie + serwis
Kategoria: serwis
Witajcie!

6 września, w piątek wraca człowiek do domu z pracy. Wszystko ładnie pięknie, wjazd do miasta a tu jakiś cieć malinowy przypomina sobie w ostatnim momencie, może z 30m przed krzyżówką, że musi skręcić. Człowiek daje po hamulcach, leci z piskiem opon, dobrze, że prędkość w miarę normalna i nie siedziałem mu na dupie. Jednak coś chrupnęło przy hamulcach. Ale kij po drodze jakoś się obeszło.

Po weekendzie w poniedziałek jadę do pracy. hamuję i słyszę, że przód hałasuje, trze coś. Myślę, klocki się byc może skończyły. Cóż jeździć trzeba, no to ręczny w dłoń i nie męczymy przodu. Pojawiły się dolce na koncie więc w środek koło 17 zajrzałem do mojego mechanika, pana Witka. Powiedział mi bym auto zostawił mu dnia następnego po pracy, on zerknie i to tego samego dnia zrobi. Jak powiedział tak zrobiłem. Zostawiłem mu auto, kluczyki i poszedłem do domu. I się zaczęło.

Koło godziny 14 jakoś przed budzikiem telefon. Odbieram i dowiaduję się, że do wymiany są również tarcze. No cóż wydatek już nie mały się szykuje ale cóż zrobić. Jednak nie było ich na miejscu w sklepie, wiec auto musiało zostać do piątku. Na ostatnią nockę pojechaliśmy autobusem (zamiast 45min przed pracą trzeba były 1.5h szybciej wyjść z domu...). Człowiek z rana się wyspał, wpadł do warsztatu i auto było prawie gotowe. Prawie bo czujnik temperatury chłodnicy nie działał, dla tego wiatraczki sie nie załączały i stojąc w korkach temp. dochodziła do ok. 100' a to już słabo. Zgodziłem się na wymianę i tego.

Wcześniej myśląc, że to tylko klocki poprosiłem również o wymianę oleju w silniku, oraz zmianę płynu chłodnicy. Tu już zrobiło się minimum. A z jednym jak i drugim nie wiedziałem ile w aucie gniły.

Za naprawę zapłaciłem 630zł. Części niby tanie ale nazbierało się troszkę tego. W część napraw oraz serwisu weszły:

- 2 tarcze hamulcowe
- 2 klocki
- 2 łożyska w kołach
- 1 prawa prowadnica? (chyba dobrze pamiętam co to, jak nie to poprawcie mnie ;P)
- 1 filtr oleju
- 1 czujnik temperatury silnika
- 3l oleju Orlen Platinum (chyba syntetyk)
- Koncentrat do chłodnicy

Cóż klocki a raczej klocek lewy bo prawy wypadł mi chyba przy tym hamowaniu nie nadawały się nawet do patrzenia. Tarcze hamulcowe z wymaganych 12mm (przy 9 wymiana) miały ich zaledwie 5 (lewa 6 na brzegach ale w środku może i z 4, prawa 5 i była równa). Łożyska nie kręciły się, one przeskakiwały. Wytarte jak się chyba tylko dało. Ta prowadnica lewa została zregenerowana, chociaż nie było łatwo, a prawa nie wytrzymała napięcia. Była zbyt mocno zapieczona. Oleju swojego miałem 1.5l. 3l pan Witek miał takiego akurat u siebie na stanie.


Reasumując przód był dosyć mocno zajechany. Nie wiem czy w rok czasu mogła taka buba się wydarzyć. Właściwie bez żadnych oznak głosowych itp.(teraz już wiem, jak pod pedałem czuć dobry hamulec oraz jak zmniejsza sie droga hamowania). Jednak z jakimiś brakami auto w grudniu 2012 nie przeszło by raczej legalnie przeglądu. Aczkolwiek teraz człowiek wie na czym stoi a raczej czym hamuje, i wie, że to mu dobrze powinno posłużyć ;)

PS. Przepraszam za brak zdjęć zużytego sprzętu, ale wyobraźcie sobie te zrysowane, cienkie tarcze z masą rowków, zjechany jeden klocek, zerwaną prowadnicę oraz już zbrązowiałe łożyska, działające hmm... jak dynamo pod palcami?
Dodano: 11 lat temu
Do Nex1130: Oj tam dwuznacznie. Czasem trzeba zakręcić śmigłem.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: ano o to chodzi...!:D No ręczny... co najmniej dwuznaczne :P Ale bynajmniej w aucie miałem potrzebę :) A co do przodu to nie kończyć go do końca w tym wypadku :P
Dodano: 11 lat temu
I widzisz, Odwołuję się do mojego komentarza przy Twoim aucie.. To właśnie jest to.....Ręczny w dłoń i nie męczymy przodu( zabrzmiało to co najmniej tak, jakby człowiek pierwszy raz pornucha w życiu oglądał ) Działa Ci nawet ręczny, to właśnie jest to[up]
Dodano: 11 lat temu
Do glotox: Poldek będzie się sypał. Mianowicie powoli będzie się sypało to co nie zadbane a normalnie jeżdżone. Takie wykonanie auta no niestety. Ale naprawy szybkie i nie drogie, o ile pojedyncze :P

Co do oleju... Syntetyk lepszy niż Mineralny. Co z tego, że droższy jeżeli mineralny trzeba wymieniać 2x częściej. A w to wchodzi czas wymiany, koszta robocizny no i trzeba kupić 2x filtr a nie 1x. No i Poldek ma zdrowy, nie zajechany silnik. Dbać tylko o niego, co by małą pierdołę szybko naprawiać a pochodzi jeszcze długo.

Do Bullet_: no w zimie to nawet przy sprawnych hamulcach bym wjechał w dupę takiemu debilowi^^ A co do bezpieczeństwa nocą po ciemku hamować ręcznym, gdzie światła stopu się nie załączają to też nie idzie ze sobą w parze :P A przed zimą może uda mi się jeszcze sprawdzić zawieszenie, głównie przód, bo prawy amortyzator troszeczkę czasem delikatnie skrzeczy jak by sucho miał. No i najwazniejsze usunąć rdzę. Ale o tym kolejny blog.
Dodano: 11 lat temu
Z tego co widzę poldek ma i tak drugie życie, zastanawiam się nad sensownością użycia syntetyka. Ale jak się wszystko wypłucze w środku to i remont silniki trzeba będzie zrobić.
Dodano: 11 lat temu
Ty już się z autem uporałeś a ja jak zrobię jedno to zaraz mam drugie :( Nadchodzi czas rozstania się już z Astrą coś czuję ! Pozdrawiam i szerokości ;)
Dodano: 11 lat temu
No ładnie, aż przypomniała mi się moja akcja z hamulcami w moim Poldku.
Trochę to kosztowało, cóż mechanik musi zarobić na życie. Ale dobrze, że taka akcja wydarzyła się przed zimą, podczas niej mogłoby być nie ciekawie.
Najnowsze blogi
Dodano: 8 dni temu, przez niki129
Z racji tego że od ponad roku mieszkam pod lasem, od samego początku chodziło mi po głowie jakieś uterenowione auto. Padło na Daihatsu Terios-a, za tym modelem auta przemawiały małe wymiary ...
9 komentarzy
Dodano: 8 dni temu, przez niki129
Kiedyś zawsze przychodzi ten czas. Audi zostało wystawione na sprzedaż. Było z nami od 2018 roku. fajne, wbrew pozorom proste auto. Myślę że nowy właściciel będzie zadowolony. ...
5 komentarzy
Dodano: 10 dni temu, przez CeZaR83
Przyszły dziś do mnie fotki z zabezpieczenia... Proces zabezpieczenia podwozia wraz z profilami zamkniętymi, oparty o produkty szwajcarskiej firmy WAXOYL Ponad 20 zdjęć, na zdjęciach może sie ...
27 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl