Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Renault Trafic passenger
»
AWARIA WTRYSKU ciąg dalszy - serwis
Wpis w blogu auta
Renault Trafic
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1560 razy
Data wydarzenia: 29.12.2014
AWARIA WTRYSKU ciąg dalszy - serwis
Kategoria: serwis
Zacznę jednak od niespodzianki, która spotkała mnie w sobotę kiedy to wsiadłem do Trafika, przekręcłem stacyjkę, a tu błędu nie ma! Stwierdziłem, że autko ma duszę i poczuło magię świąt, a z tej okazji zapaliło mi kilka lampek na przysłowiowej choince!
Tak więc po świętach czar minął i lampki zgasły.
Wracając do serwisu-komputer miał w pamięci błąd na listwie wtryskowej, mechanik wyraził się, że sprawdził instalację, zrobił test wysokiego ciśnienia i nic nie wykazało.
Wszystko OK!
Prosiłem jeszcze o naprawę skrzypiącego fotela kierowcy i pedału sprzęgła, które dzisiaj (chyba przez niską temperaturę) nie wydawało żadnego dźwięku.
Zapytałem o sprawdzenie czy nie da się gdzieś wyświetlić temperatury zewnętrznej- sprawdził i ponoć się nie da.
Wyjechałem więc bez usterki, która tak naprawdę sama się naprawiła, a reszta jak była tak pewnie jest. Fotel nadal wydaje skrzypiące dźwięki więc muszę sam psiknąć jakimś Wurth'em!
Co do obsługi w salonie to najchętniej nie pisałbym nic!
Wiem jedno następnej wizyty tam już nie będzie.
Podejście bardzo dziwne, karzą przyjechać na 8,00 jest kolejka dwóch panów nie daje rady sprawnie przyjąć aut na umówione wizyty. Ale w sumie to po co się spieszyć skoro mechanicy i tak muszą wypić kawę i od momentu odbioru ode mnie kluczyków o 8,20 auto wjeżdza na warsztat o 8,50!!! A klient czeka ma czas, bo przecież przyjechał posiedzieć w poczekalni.
Następnie o 10,00 kolejna przerwa tym razem śniadaniowa jedyne 30 minut. Wyjechałem ok 11.30.
Tyle trwało podłaczenie do kompa i sprawdzenie błedów!
Bez komentarza myślę, że warto gdyby koledzy z Reni przeszli troszkę szkolenia w serwisie np. Skody z którą mam porównanie. Nie dość, że siedząc widzę jak chłopaki robią mój pojazd to nie mam wrażenia, że może i by chcieli coś zrobić ale im się nie chce.
Podsumowaniem mojej wizty niech będzie fakt kiedy rozmawiając z mechanikiem i chcąc zapytać go jeszcze o pewną sprawę on odbiera telefon prywatny od kolegi i rozmawiając z nim odchodzi sobie gdzieś pogadać!!! A ja kuźwa stoję i myślę co tu jest K... grane!
Takie jest właśnie podejście/odejście do lub od klienta w salonie który odwiedziłem.
BEZ KOMENTARZA!
P. S. czekam na ankietę telefoniczną, noty będą wysokie!
Dodano: 10 lat temu
Pisałem już wcześniej, że kilkanaście przekręceń kluczyka w stacyjce pomoże
wildpolish
Dodano: 10 lat temu
Czyli moje obawy co do serwisu się potwierdzają
dada89
Dodano: 10 lat temu
Nie ma co się z takimi cackać- oceń ich w badaniu telefonicznym tak jak się im należy. Nie po to kupuje się nowe auto aby dalej mieć komfort obsługi serwisowej jak u pana Henia w szopie.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych