Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Alfa Romeo 159 » Baaaardzo duży serwis pozakupowy







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Alfa Romeo 159
  • przebieg 231 600 km
  • rocznik 2007
  • kupione używane w 2016
  • silnik 2.4 JTDM 20v
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 1075 razy
Data wydarzenia: 21.07.2016
Baaaardzo duży serwis pozakupowy
Kategoria: serwis
Witam serdecznie.

Jak pisałem wcześniej, auto po zakupie wymagało kilku bardzo ważnych zabiegów serwisowych z uwagi na usterki które posiadało. Cena jego była odrobinę mniejsza niż innych takich obecnych na rynku. Jak już wcześniej pisałem, trasę do Polski przejechałem bardzo przyjemne, duży i mocny silnik daje dużo komfortu podczas długiej podróży autostradowej.

Na pierwszy ogień poszły hamulce, o czym pisałem w poprzednim wpisie. Przypomnę tylko że wybór padł na tarcze Brembo tył i przód, do tego klocki Ferodo. Koszt z robocizną wyniósł 1600 zł.

Nie mogło się obyć bez wymiany rozrządu, ja nie miałem się nad czym zastanawiać bo ostatni taki zabieg auto przeszło 4 lata temu przy przebiegu 155 tys kilometrów. Potwierdzała to dokumentacja oraz oznaczenia pod maską. Bardzo miłe zaskoczenie przeżyłem gdy zamawiałem komplet rozrządu, oryginalny Ricambi wyniósł mnie 450 zł. do tego paski klinowe i napinacz z rolkami do osprzętu silnika. Razem części 880 zł.
Problemem było ogarnięcie wymiany, totalny brak miejsca wcale dobrze nie wróży takiej operacji, zarówno patrząc z perspektywy mechanika, jak i właściciela (im trudniej tym drożej :) )
Pierwotnie mechanik miał zluzować silnik by go lekko unieść by mieć dostęp do rozrządu. Udało się jednak bez tych wszystkich ceregieli.

Kolejna rzecz to wspomaganie, pompa już zaczęła niedomagać wyjąc przeraźliwie przy niskich obrotach silnika, zamówiłem używaną w dobrym stanie, czasem ją delikatnie słychać ale w porównaniu ze starą jest o niebo lepiej. Starą mam zamiar zregenerować jak tylko będę miał chwilę na urlopie. Pompa 420 zł.
Do tego jeden tylny czujnik parkowania również używany za 90 zł.
Mechanik mnie skasował 400 zł za wszystko więc jak dla mnie bardzo dobra cena, zwłaszcza że robota zrobiona sprawnie, czysto i bardzo dobrze.

Ostatnią rzeczą której nie było a być musi to klimatyzacja. Wywaliło mi czynnik przez zawór bezpieczeństwa co świadczyło o tym że coś jest z tym nie tak. Auto odstawione na dzień, po odbiorze dojechałem do domu i.... Znowu wywaliło czynnik. Przed robota serwis zdiagnozował wycieki na sprężarce oraz na rurce aluminiowej obok chłodnicy. Zostało to zrobione i zapłaciłem 500 zł. Niestety, jak mówiłem działało pół godz. Po rozmowie telefonicznej z serwisem pojechałem z powrotem i oczywiście zostałem przyjęty bez kolejki. diagnoza - zatkany przepływ czynnika, po godzinie szukania okazało się że przewody są ok natomiast praktycznie całkowicie zatkana jest chłodnica. Niestety zamontowano nową, koszt to dodatkowe 400 zł więc total wyniósł 900. Żona była mówiąc delikatnie, niezadowolona, ale klima być musi :)

Dla siebie na deser zostawiłem filtry i olej. Najgorzej było przy zakładaniu osłony pod silnik bo po kilku latach i kilku mechanikach mocowania doczekały się zastąpieniem oryginalnych śrub różnymi wkrętami i czym tylko można było. Masakra.
Najgorsze było przede mną bo spuściłem tylko około 5,5 litra oleju, w układzie ma być 6,4, więc byłem lekko zdziwiony. Jak zalewałem nowy to o tym mi się zapomniało i nalałem prawie te 6.4 litra co poskutkowało tym iż na bagnecie było około 2 cm więcej oleju niż wskaźnik max. byłem na siebie wściekły, bo potem musiałem przez 2 godziny odciągać ustami nadmiar wężykiem poprzez wejście na bagnet, odciągnąłem ponad 1100 ml oleju. Ale dało radę.


Na dziś auto nie potrzebuje wymian ani żadnych zabiegów. Ostatnio zauważyłem że na bagnecie przybyło oleju, co świadczy o tym że jakimś cudem trochę ropy dostało się do oleju. Bardzo mnie to martwi bo nie miałem nigdy z czymś takim do czynienia. Musze znowu odciągnąć troszkę i sprawdzić ile wzrasta poziom np na 1000 km przebiegu. Wszyscy mówią że w autach z dpf to normalne, mam nadzieję że nie leją wtryski bo był by kolejny koszt.


Wrażenia po 4-5 miesiącach posiadania Alfy 159 są bardzo pozytywne, auto ma moc, bardzo ładnie wygląda, cieszy oko. Eksploatacja póki co jest dość droga ale wynika to głównie z tego iż wiele rzeczy czekało na nowego właściciela, jak to zwykle bywa kupując auto, trzeba dołożyć. Auto na osobę moich gabarytów w sam raz, tył i kufer jak na kombi jest mały ale to przecież Alfa :). Generalnie jestem zadowolony z zakupu.

Pozdrawiam.
Dodano: 8 lat temu
No niestety jak auto od obcego, trzeba się kierować ograniczonym zaufaniem. Zrobiłeś, masz na spory czas spokój.
Dodano: 8 lat temu
Do Qchar: Jarku, wiesz dobrze ile kosztują za granicą auta który nie wymagają żadnego wkładu by cieszyć się bezproblemową jazdą :) Druga sprawa to fakt że jak auto jest na sprzedaż to w 95% coś trzeba przy nim grzebnąć :) Takie prawo rynku. Auto mnie cieszy i to bardzo ale chyba jeszcze na te wtryski trzeba będzie rzucić okiem....
Dodano: 8 lat temu
Mając warsztat takie akcje miałem co dzień no prawie co dzień Ty autko przygotowałeś dla siebie [kac] niech służy i cieszy [up]
Dodano: 8 lat temu
Trochę sporo tego ale wiesz co masz. Zdrowe podejście do tematu zakupu używanej fury.
Dodano: 8 lat temu
Do Nikname:
Rzeknij słowo i będziemy spot montować :).
Dodano: 8 lat temu
Ostatnio zauważyłem że jak próbuję gwałtownie przyspieszyć z 5 lub 6 biegu od 1500 obrotów to przy 1800 szarpie autem, nie ma mocy na ułamek sekundy a potem idealnie, więc może jednak wtryski do kontroli :/
Dodano: 8 lat temu
Do wektor1:
Nie wiem, Alfy nie miałem, bo nie zdążyłem załapać się na nową 159 ;).

Swoją opinię bazuję na posiadanych do tej pory Fiatach (wiem, że to inna liga), po których wiem, że jak się serwisuje zgodnie z zaleceniami i robi wszystko inne na czas, to są jak dla mnie niezawodne :).

Oczywiście, jakieś nieprzewidziane niespodzianki zawsze mogą wyskoczyć, jednak jako moje narzędzia pracy sprawowały się i sprawują doskonale.
Dodano: 8 lat temu
Do Nikname: Z tego co ja kojarzę to nawet nagła zmiana obrotów powoduje rozpoczynanie się cyklu od nowa. U mnie normalnego przepalania nie czuć, ale co kilkadziesiąt tysięcy km dzieje się jakieś inne przepalanie (szczególnie po ostrej jeździe z wysokimi obrotami i dużej zmienności prędkości). Wtedy auto szarpie, reaguje z dużym opóźnieniem na gaz oraz słychać jak dudni wydech. Przelatuje wtedy kilkanasie km na 3 biegu z obrotami ok 3000 i mam spokój na dłuższy czas.

A co do samych wymian to wg. mnie przez to że wymieniam olej co 13-14 tysięcy nie szkodzi silnikowi ponieważ głównie jeżdżę trasy, 2x dziennie po 60km z niewielką ilością korków. Średnia prędkość ok 80km/h max 120. Wychodzi, że pomimo dużej ilości km, mniej motogodzin niż nie jeden mieszczuch po 5 tyś km;)
Dodano: 8 lat temu
Do Askaron: Dobrze mówisz jeśli dobrze kojarzę. Dpf musi dostać ekstra dawkę paliwa i na krótkich odcinkach jak proces nie zostanie ukończony w 100% po ponownym odpaleniu zaczyna się od nowa. Ale, do ogarnięcia. Choć próbę przelewową warto zrobić u mnie.
Dodano: 8 lat temu
Do Marcin1985: A ten silnik czasem nie jest od Peugeota - 1,6 diesel? Jeśli tak to tam masz inna technologię - to jest FAP. Czyli masz zbiorniczek z płynem dodawanym do paliwa co obniża temp spalania sadzy. W DPF czyli suchych filtrach silnik musi dostać dodatkową porcję paliwa, żeby nastąpił zapłon sadzy w filtrze. Teraz jak jeżdżę dużo i głównie trasy więc efekt wzrostu jest minimalny, jak jeździłem krótkie trasy to było widać to na bagnecie - auto miało wtedy przebieg 30 tyś. km.
Dodano: 8 lat temu
Do Nikname: Aktualnie jeżdżę głownie trasy na stałych obrotach ok 2200 więc mocno silnika nie obciążam więc wymieniam co ok 13-14 tyś. km.
Dodano: 8 lat temu
Do FranzMaurer: motoryzacyjna nekrofilia pod znaczkiem cuore...😀
Dodano: 8 lat temu
Do luckyboy: Ja przewaznie dokładnie tak samo podchodzę do aut, kupić taki zeby zrobić prosty serwis, dokupić kilka gadżetów, nowe dywaniki itp(czasem człowieka poniesie) i sie nim jak najszybciej cieszyć, ale jak Nikname zaoszczędził kilka tysi to warto czasem podjąć walkę. Ja swój kupiłem dokładnie tyle taniej co pozniej w niego włożyłem, choć niektóre rzeczy to nawet na zapas, zeby pozniej mieć przez kilka lat spokój i nie musieć zaglądać do niego za np 6 miesięcy. Teraz mam zamiar wymieniać (mam nadzieje,ze tylko) oleje i filtry. Nie chciało mi sie rozkładać pewnych rzeczy na raty. Biorąc pod uwagę,ze takie rzeczy jak rozrząd, oleje czy często opony trzeba wymienić po zakupie praktycznie w większości używanych samochodów to ten kupiony za "normalna" cenę robi sie duzo droższy od ceny rynkowej i pozniej jest dylemat czy zostawić go na kilka lat bo sporo wyszedł.. Z samochodami jest jak w naturze, trzeba szukać balansu ;)
Dodano: 8 lat temu
Czasem tak bywa, że wszystko się zwali w jednym czasie i koszty są wysokie. Ale jak to wszystko zrobisz, potem masz spokój na kilka lat! A ponieważ robisz auto dla siebie, więc nie żal tak tych wydanych pieniędzy, jeszcze jak się ma TAAAKIE auto! [up]
Dodano: 8 lat temu
Do Nikname: Domyślam się, że to był główny cel podróży do Polandii. Pewnie nawet doliczając koszt paliwa i tak wyszło taniej...
Dodano: 8 lat temu
Do luckyboy: Pewnie, że ładna. Też bym przytulił. Aczkolwiek nie wydaje mi się aby była bardziej awaryjna od innych aut. W dzisiejszych czasach prawie nie ma już prawdziwych fabryk tylko montownie podzespołów pozyskanych od podwykonawców. Tak więc wszystkie marki gnębią podobne bolączki i problemy moim zdaniem. Natomiast Alfy są bardzo czułe na terminowe wymiany. Jak się tego pilnuje to nie powinno być z nimi problemów. Niestety z racji złej opinii bardzo tracą na wartości więc kupują je ludzie z mniejszym budżetem i dobijają bo nie stać ich na serwis i później opowiadają jakie to Alfy są kiepskie. Zapominają o zasadzie, że jak kto dba tak ma.
Dodano: 8 lat temu
Do manieklublin: Jakby nie patrzeć wg mnie masz 100% racji. W Polsce tysiak wsadzony w auto zaraz po zakupie to nie jest jakiś straszny wydatek i nie jest nim zapewne 1000 Euro czy funtów na tzw. zachodzie. Porównując do zarobków, takie wydatki powinno się przeliczać "jeden do jednego" moim zdaniem.
Dodano: 8 lat temu
Do Nikname: Jak zaniesz się przyglądać zacznij od wtrysków, bo to one czesto są powodem błędów i objawów związanych DPF. Znam przypadki, gdzie ludzi wycinali DPF nie potrzebnie.
Dodano: 8 lat temu
Do Nikname: 200 EUR to nic?
Dodano: 8 lat temu
Do wektor1: jestem właścicielem dwóch Alf i całkiem sie z tym nie mogę zgodzić
Dodano: 8 lat temu
Do FranzMaurer: Tak samo mawiają , tacy jak ja kiedyś, nabywcy nówek tej marki. Choćby alfę pieścić i niemal sypiać z nią będzie się psuć i będzie to wiele idiotycznych i niemożliwych usterek. Szkoda sił i środków.
Dodano: 8 lat temu
Do luckyboy: widze jakie auta biora ztad na handel do polski, w niemczech jest lepiej ale dobre auto w Holandii sporo kosztuje, Holendrzy to straszne sknery, dusza kazdy cent. Jak sie probowalem targowac to sie nie dal tknac, uparl sie ze usterk isa juz zawarte w cenie, utargowalem tylko 200 euro, a to tyle co nic. Szukalem w Polsce ale kazde ktore widzialem bylo podejrzane, albo pol auta nie poasowalo do drugiej polowy albo mialo tyle samo do zrobienia, a chciano za nie 40 klocka.
Dodano: 8 lat temu
Do Nikname: No to przy takiej cenie zakupu zrobiłeś świetny interes.
Dodano: 8 lat temu
Do luckyboy: W wersji TI jest drozsza w utrzymaniu, ale jak bys wybral silnik 1.9 120 albo 150 km to koszty nie sa duzo nizsze. Duzy silnik, wielkie kola, sportowe zawieszenie, kupa dodatkow, to zawsze podnosi koszty eksploatacji. Na pewno eksploatacja jest tansza niz Passata z tych samych rocznikow
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Oplacalo sie ale tylko w takiej opcji jak ja zrobilem, kupic i wywiezc do Polski bo roznica w cenie czesci a przede wszystkim w kosztach robocizny jest kolosalna :)
Dodano: 8 lat temu
Do luckyboy: auto do 5 roku zycia zrobilo nieco ponad 70 tys km. Po zmianie wlasciciela w 3 lata nabila 155 tys. byla duzo jezdzona stad te wydatki, auto zadbane ale jak nadszedl czas kilku powaznych wymian z uwagi na przebieg to wlasciciel wolal sprzedac. Powiem tylko tyle ze bylo tansze srednio miedzy 3500 -4000 tys euro od takiego samego z tym samym pakietem TI w stanie "wsiadac i jechac":)

Sory za pisownie, pisze na nie polskim komp
Dodano: 8 lat temu
Zawsze mówię, że nie ma aut uzywanych, które nie wymagają wkładu. U mnie pakiet startowy wyszedł 2400 PLN, ale auto teraz jest tip top, no i cena zakupu też była niższa troche.
Dodano: 8 lat temu
Do Marcin1985: bede musial wiec to sprawdzic na spokojnie :)
Dodano: 8 lat temu
Do Askaron: To czas chyba na serwis.
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Alfa 159 jest bardzo ładna i sam na taką mam ochotę, jednak związek z tą Wloszka to czysty sponsoring, a ja sobie cenię przyjemność bez przewagi pieniędzy :)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl