Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Renault Clio Czarnuch WRC
»
Bajki: o polskich krawężnikach, o hamowaniu czym popadnie, o prądzie wiaderkowanym, o wiośnie za oknem
Wpis w blogu auta
Renault Clio
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 823 razy
Data wydarzenia: 20.03.2012
Bajki: o polskich krawężnikach, o hamowaniu czym popadnie, o prądzie wiaderkowanym, o wiośnie za oknem
Kategoria: inne
Długo już nie pisałem tutaj, ale to sprawka mnóstwa spraw, które mam na głowie. Wiecie no praca magisterska, remonty domowe i tak schodzi dzień za dniem. Upały zbliżają się wielkimi krokami. Ale miało być o Zenku, więc będzie.
Zenek zafundował mi od ostatniego wpisu kilka atrakcji. Jedną to sam sobie nawet napytałem. Ale muszę go pochwalić bo przy 30 stopniowych mrozach Punto z 2003 nie było w stanie sie ruszyć, a Zenek dzielnie walczył z zaspami i przeważnie wygrywał. No i pokazywał innym lepszym samochodom, że da się wjechać tam gdzie one nie mogą.
Zacznijmy od początku. Gdzieś początkiem marca pojechałem sobie do mojej Lubej. Wracam wieczorem, a żeby od niej wyjechać trzeba zeskoczyć ze sporawego krawężnika. Zeskoczyłem i niby nic. A tu mi się kontrolka od ręcznego świeci. Myślę sobie "Co jest grane?!". Podnoszę ręczny opuszczam, nie gaśnie. Dalej myślę "Tarcze, kloce wymieniane, szczęki też, to pewnie przycisk przy ręcznym zwarło". Więc jadę dalej, a miałem 17 km do domu. No i tak sobie jadę jak to zwykle blisko trzycyfrowych prędkości po terenie niezabudowanym. I zbliżam się do zjazdu do mojej miejscowości. Wystawiam kierunek i na hamulec... NA HAMULEC! Czego do cholery nie działa?! Szczęściem zawsze hamuję najpierw silnikiem to miałem jakieś 70 km/h. Myślicie, że Clio nie skręci pod kątem 90 stopni przy takiej prędkości? A ja wam powiem, że skręci! Ale jaka adrenalina!
Tak więc podpierając się lewym lusterkiem przy tej prędkości Zenek zrobił wejście smoka do mojej miejscowości rodzinnej. Ale na następnych krzyżówkach już nie szarżowałem tak i grzałem ręczny, który też nie jest jakiś super skuteczny niestety. Więc dalsza jazda była w tempie defiladowym raczej. Winowajca? Przy zeskoku z krawężnika strzelił przewód hamulcowy w tylnym kole od strony pasażera. Koszt płynu i rurki symboliczny. A jak teraz hamuje! Jaki z tego morał? Jak się coś świeci na czerwono, to lepiej sprawdź zanim będziesz musiał wypróbować swoje talenty rajdowe.
Druga sprawa, którą już sobie sam zafundowałem dotyczy prądu... a właściwie jego braku. Otóż przyzwyczajony, że w Puncie światła wyłączają się razem z zapłonem, wracam się do Zenka i po 3 razy czasem sprawdzić, czy na pewno wyłączyłem światła. No i nie wyłączyłem. Postał sobie nie wiem ile... ale kilka godzin bankowo. No i wsiadam, wszystko cacy, kontrolki mrugają, lampka w kabinie świeci, przekręcam kluczyk "cyk... cyk...". No to dawaj, szukamy jakiegoś dawcy prądu... Podłączyłem zapaliłem... odpinam: zakaszlał i zdechł... trudno trzeba naładować. Zostawiłem Zenka u Lubej, zabrałem sobie akumulator i pojechałem do domu. Na drugi dzień już z pełnym wiaderkiem prądu, Zenek ochoczo zaburczał i zamachał z radością lusterkami:D Jaki z tego morał. Jak jedziesz to Lubej, to naklej sobie taką oczojebną naklejkę w kabinie, bo w sytuacjach sercowych o takich głupotach, jak światła nikt nie będzie pamiętał
No i ostatnia sprawa Wiosna idzie Na polu ciepło, można wypić kawę na tarasie i otworzyć szyberdach. U Zenka ciepełko w środku (czarna blacha swoje robi). Ale pytanie. Co myślicie? Będą jeszcze śniegi? Zmieniamy już gumy na letnie?
Pozdrawiam,
Medved88
P.S. No ja o zmianie gum na letnie, a nie napisałem, że kupiłem Zenkowi komplet obuwia marki Dębica za jedyne 90 zł sztuka:D Nowe 155/70 R13. Małe jest piękne... i tanie.
Ostatnia aktualizacja: 20.03.2012 11:46:25
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
A to nie powinno być tak, że w takim przypadku tracisz hamowanie na tylnym kole po stronie pasażera i przednim po stronie kierowcy, natomiast dwa pozostałe koła mając osobny układ, nie powiązany z tamtym są normalnie hamowane?
A tak przy okazji: nie masz dwu obwodowego układu hamulcowego?
hehhe powodzonka z Zenonem, pewnie nie raz dostarczy Ci niezapomnianych wrażeń