Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Chrysler 300C Bandyta
»
Bandyta i ja:-)...ocena rocznego związku
Wpis w blogu auta
Chrysler 300C
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1671 razy
Data wydarzenia: 28.01.2012
Bandyta i ja:-)...ocena rocznego związku
Kategoria: obserwacja
W sumie roczna eksploatacja opisana w dzienniku kosztów AWC wyglądała tak:
Wydanych pieniędzy: 19 969 zł
- paliwowe 12 626 zł
- serwisowe 2 895 zł
- pozostałe 4 448 zł
Wpisów: 57
- paliwowych 50
- serwisowych 3
- pozostałych 4
Przejechał: 25 260 km
Koszt ogólny na 1 km: [?] 0,79 zł
Koszt serwisowy na 1 km: 0,11 zł
Koszt paliwowy (ON) na 1 km: 0,49 zł
Średni koszt na miesiąc: 1 664,10 zł
Średnie spalanie w terenie zabudowanym wyniosło 10,85 l/100km a na trasie 8,25 l/100km.
Po roku mogę smiało polecić cegłę każdemu.Auto jest naprawde komfortowe i bezkonkurencyjne cenowo w stosunku do niemieckiej konkurencji.Oczywiscie, nie prezentuje równego poziomu wykończenia ale moim zdaniem nie odstaje w jakiś mocny sposób.To auto w wersjach europejskich deczko mniej amerykańskie niż produkowane na rynek amerykański.Do silnika nie mam absolutnie żadnych uwag-moc, eleastyczność, zużycie paliwa jest ponad wymagane na naszych "drogach". Wyposażenie wnętrza, zarówno jeśli chodzi o urządzenia dla kierowcy ale i dla pasażerów zadowala każdego pasażera. osobiście brakuje mi kamery cofania, ale fabryczny hi-fi Boston gra tak idealnie, że żal byłoby mi zamienić go na coś innego. W trasie trudno zdecydować się czego chce się słuchać-silnika, bo brzmi pięknie, czy świetnej jakości dźwięku z hi-fi. Najmłodsza pasażerka wielbi auto za podsufitowe dvd, a ja wielbię to dvd za tę ciszę słyszaną z tylnej kanapy .
Pewnie niewielu z Was widziało bagażnik w bandycie-powiem krótko-wywiozłem z domu studentkę na studia, na jeden raz...Po wyjęciu akcesoryjny półek i przegródek z bagażnika, wnętrze wygląda jak miejsce do umieszczenia zwłok niesolidnego kontrahenta w taki sposób, żeby po założeniu góry położyć tam jeszcze zakupy dla batalionu wojska
Bardzo dobrze sprawują się światła-rozpraszają ciemności w sposób zdecydowany zarówno jako mijania jak i drogowe. Wątpliwości moje budzi jedynie sposób ich zmiany, bo przełącznik jest na zasadzie od-do, a nie przełącznika z sensorem-trudno, trzeba się do tego przyzwyczaić.
Najtrudniejszą rzeczą do któej musiałem przywyknąć, to mercedesowski przełącznik zespolony po lewej stronie, ale umieszczony wyjątkowo nisko w stosunku do kierownicy, któa rozmiarami przypomina koło sterowe parowca. W miejscu w którym mamy zwykle dźwignię świateł i kierunków mamy-tempomat.Ileż ja się namordowałem przez pierwsze dwa tygodnie żeby trafić kierunkowskaz!Ilu kierowców mnie przeklinało ale nie umiałem za chińskiego boga sobie z tym poradzić.
W uzupełnieniu opisu kierownicy-rozmiary jej są proporcjonalne do manewrowości na parkingu he he he-jak parowiec właśnie, masakrycznie.Z "braku laku" nie pozostało nic innego, jak nauczyć się nawracać na 2 razy nerwowo zerkając czy nikt nie pędzi z boku.
Kończąc przydługi urodzinowy wywód!Sto lat drogi bandyto i dalszej bezusterkowej jazdy po naszych drogach!
Ostatnia aktualizacja: 28.01.2012 10:40:51
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Ty chyba go naprawdę uwielbiasz