Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy brzozzhems » Bawarskie szaleństwo? Nein, ordnung muss sein!!!







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika brzozzhems
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1825 razy
Data wydarzenia: 03.09.2013
Bawarskie szaleństwo? Nein, ordnung muss sein!!!
Kategoria: inne

Trzy niesamowite historie, trzech niezwykłych samochodów.

Dziś, w czasach źle rozumianej ekologii i bezdusznych rządów księgowych, żadna z nich nie miałaby szans się wydarzyć.

W tym wpisie, chciałbym się z wami podzielić historią trzech modeli BMW.

Historią, mało znaną nawet w kręgach znawców "bawar", "bum" i "buś".

Zapraszam.



767 Goldfish - wcale nie chodzi tu o Boeinga.



W czasach gdy na drogach postrach sieje 1001 konne Bugatti o 16 cylindrach, BMW 767i nie robi aż takiego wrażenia jak to miało miejsce w 1987 roku.

A czym zaskakiwało wówczas?



Siódemka z przedłużoną o 30cm komorą silnika, kryła pod maską 6.7 litrowy silnik V16 o mocy ponad 400KM.

Dziś taką moc można osiągnąć z silnika 3.0 , ale pamiętajmy, że w latach 80' był to pułap hiper-aut, a 12-cylindrowe BMW 750 wydawało się być przybyszem z obcej planety.

Mimo przedłużenia maski układ chłodzenia nie zmieścił się przed silnikiem, powędrował więc....na tył samochodu, co odbiło się negatywnie na wyglądzie superluksusowej limuzyny.



"Goldfish" - złota rybka, bo tak nazwano koncept miał swoim blaskiem przyćmić przede wszystkim zapowiadaną wkrótce klasę "S" Mercedesa.

I co z tego?

Nie takie projekty pokazuje się dziś na wystawach samochodowych.

Oczywiście, ale po pierwsze - 767i jeździło, a po drugie było gotowe do produkcji.

Wystarczyłby podpis członków zarządu.

Niestety, tego zabrakło.



Koliber z sercem słonia - Z3 5.4 V12



Wydawałoby się, że takie przeszczepy nie mają żadnego sensu, ale o tym za chwilę.

Rasowy roadster BMW, znany choćby z ról w "Goldeneye" czy "Armagedonie", od samego początku cierpiał na słabowitość napędzających go silników.

Fakt ten wykorzystywali tunerzy jak np. HARTGE montujący w małym autku 5-litrowe monstra.

Jednak nie mowa tu o tuningu, a o konstrukcjach wprost spod strzech Bayernische Motoren Werke.

Wyposażony w manualną skrzynię biegów dwunastocylindrowy roadster szczycił się mocą 322KM. Dokładnie o 1KM więcej niż M-Roadster Z3.



Odbyło się to kosztem odwiecznej cnoty, której BMW oddaje hołd od dawien dawna - rozkładowi masy między osie.

W Z3 V12 wynosił on tragiczne 70/30 (przód/tył).

Pytanie brzmi zatem: dlaczego?

Niemcy nie lubią marnować czasu i pieniędzy bez konkretnego powodu, więc i tutaj się on znalazł.

Owa zabawka konstruktorów była ćwiczeniem dla nowej kadry inżynierskiej.

Zadanie polegało na instalacji potężnego V12 w komorze silnika Z3 w taki sposób by nie utrudnić obsługi serwisowej.

No cóż, jak w tytule: porządek musi być.



E30 Touring - garażowe kombi.



O ile dwa powyższe przykłady powstały przy nakładzie dużych pieniędzy pod okiem dr mgr inż, o tyle ostatni bohater tego wpisu powstał w garażu szeregowego pracownika BMW.

Niejaki Max Reisböck, pracownik i fan BMW, był posiadaczem sedana E30, jednak ze względu na powiększającą się rodzinę potrzebował kombi, którego wówczas BMW w swej ofercie nie miało.

Zbudował je więc sam.



Pewnego dnia wywołał niesamowitą falę zainteresowania na firmowym parkingu BMW.

Z Olimpu bawarskiej inżynierii zeszło nawet szefostwo BMW, by podziwiać pierwsze prawdziwe kombi BMW.

W ten sposób świat zyskał sportowe, niemieckie kombi.

Historia ta, przypominająca odrobinę żywot bajkowego Kopciuszka, dziś nie miałaby racji bytu.



Dziś samochody BMW już nie są niestety naładowane taką dawką emocji jak kiedyś.

Kompaktowe vany, silniki 3-cylindrowe i przednionapędowe platformy zapowiadają smutne czasy dla fanów bawarskiej motoryzacji.

Z jakością również bywa różnie, a BMW zapowiada, że licząc od następcy obecnej serii "1" zarzuca cynkowanie nadwozi jako proces nieekologiczny, choć zapewne chodzi tu o rachunek ekonomiczny.

I to wszystko w klasie "premium".

W obliczu takiej wizji rozwoju marki, pamiętajmy o takich, czasem nierozsądnych modelach, które przypominają nam, że motoryzacja to coś więcej niż milion sprzedanych egzemplarzy czy pół cylindrowa hybryda napędzana poranną rosą.

Tym co wytrzymali do końca gratuluję cierpliwości.


Ostatnia aktualizacja: 03.09.2013 07:00:44
Dodano: 11 lat temu
Jak dla mnie, złote lata BMW przeżyło w latach osiemdziesiątych. Do dziś za najlepsze modele uważam E34 i E30, dalej w klasyfikacji E38, choć to już młodsza propozycja. Ostatnie z "tym czymś" było E39. Później to równia pochyła :)
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems:

To efekt przesadnej globalizacji.

Zgadzam się. Silniki TSI to porażka, no i niektóre TDI także, dlatego szukałem innych.

No i także dla mnie to wstyd i brak szacunku dla klientów na całej linii aby mercedes oferował renault w innej cenie (Citan). To już nie współpraca ale porażka.

No ale biorąc pod uwagę klasę wyższą BMW i Mercedes to coś w tym jest, jedynie lexus czy jaguar nadążają za limuzynami czy coupe z Niemiec (Tu konstrukcje z Francji chowają się, sa niszowe).

No a Audi korzysta z rozwiązań vw i nie jest to najlepsze, ale ma także swoje silniki (3.0 TDI) i takie rozwiązania które w tanim vw nie znajdują zastosowań.

A zepsucie branży - podobno auta z Niemiec jakościowo idą w dół (znaczy pod względem awaryjności a nie montażu i jakości materiałów wewnątrz). Podobno nie dotyczy to Opla i BMW.

A marki francuskie odnotowują postęp (materiały wykończeniowe i jakość montażu, bezawaryjność np: w Peugeotach 508 czy nowej Lagunie.
Rozumiemy sie.
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: Kiedyś takie rozumowanie może i miało sens.

Niestety dziś, gdy w Mercedesie jest coraz więcej genów Renault, w BMW montuje się silniki PSA napędzające przednie koła poprzez układy przeniesienia napędu również produkcji francuskiej, a Audi (premium) korzysta z jednorazowych rozwiązań rodem z VW (marka popularna) trudno mówić o polocie.

Nie zrozum mnie źle, ale to marki niemieckie "przyłożyły" się najbardziej do zepsucia branży w ostatnich latach.

Toyota ze swoimi hybrydami to przy nich pikuś.

Wystarczy wspomnieć zwiększające koszty obasługi pomysły jak przesunięcie rozrządu na tył silnika (Audi, BMW) czy obrzydliwy down-sizing (jak dla mnie down-scheissing), w którm Niemcy wiodą prym (szczególnie VAG).

Ty jeszcze tego nie doświadczyłeś, gdyż jak się domyślam nie bez przyczyny szukałeś wersji swoich VAGów ze starej dobrej szkoły (1.6 8V, 1.9TDI).

Wcale mnie nie dziwi, że Twój Golf to 1.6 a nie 1.4 TSI, a Touran to 1.9, a nie 2.0.

Niestety dziś w salonach VW została już sama "turbo-bezpośrednia" tandeta.
Dodano: 11 lat temu
Niemcy zawsze byli najlepsi. Owszem są osoby szanujące japońską myśl techniczną ale ona jest skomplikowana i zawsz einna niz ta z Europy.

A wszyscy którzy plują na auta z Niemiec to zazdroszczą bo one sa drogie i nie tracą na wartości jak marki włoskie czy francuskie.Dobry towar ma swoją cenę.

Przykładem innowacyjności może być silnik Audi V12 TDI o mocy 500 KM osiągający moment obrotowy 1000 NM (tyle co w Bugatti Veyron).

Wiele jest przykładów na potęgę Niemieckiej myśli techjnicznej, chociaż trzeba oddać pokłon także np fiatowi który wymyślił Common-rail czy Citroenowi za zawieszenie hydro pneumatyczne itp.

Ale i tak firmy te nie maja startu z audi, mercedesem czy BMW.

Bo nie sama karoseria będąca dziełem sztuki oznacza dobre auto ( np: Alfa Romeo)
Dodano: 11 lat temu
Szacunek za odkurzenie takich cacek :).
Dodano: 11 lat temu
Do Michallll: Właśnie sobie obejrzałem [up] Pogratulował!
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Dokładnie z się z Tobą zgadzam jeśli chodzi o zakup aut z tamtych czasów, co zresztą sam uczyniłem.
Dodano: 11 lat temu
Historia i ciekawostki zawsze mile widziane :)
Dodano: 11 lat temu
Też bym chętnie przygarnął e30 może być w kombi i najchętniej 318 iS lub 325i/325e choć ten drugi często występował z automatem a ja bym wolał manual.
Tyle że jako drugie auto.
Może jak żona zrobi prawko, to kupie takie auto dla siebie.
PS. Świetny wpis.
Dodano: 11 lat temu
Krótko i zwięźle. Samochody są jak wino - im starsze tym lepsze
Dodano: 11 lat temu
Czemu ktoś nie miał by dotrwać do końca? Wpis nie wydaje się być za długi!
Ostatnia historia całkiem interesująca-w obecnych czasach ciekawe co trzeba by było zrobić by taki efekt u "góry" wywołać?! Tyle już cudów i "dziwów" z autami było, że już chyba nic nie rusza :)
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems:
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Saj, prowokatorze jeden...

" alt=""/>
Dodano: 11 lat temu
Do seba1985: Mi tam się podoboa, że się Tobie podoba, a jeśli komuś nie podoba się to i temu nadobne sprawy to trudno. Na to nikt już nie ma wpływu.

Rozdarty wewnątrz "nindża" znów przyparł atak


p.s.

Putin zawsze wygrywa, to taki argument ostateczny ;)
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Poddaje się, nie wiem czym mam odpowiedzieć na tego Putina [panna]

P.S. Komuś się chyba nie podoba, że mi się podoba. Główny podejrzany pozostaje wciąż ten sam.
Dodano: 11 lat temu
Bardzo dobry wpis[up]
Właśnie mam takie dwie przeciwności nawet od tego samego producenta Multivan i Crafter do Craftera nie podchodzę tak z sentymentem jak do Multivana. Jedynie ma myśli mam "skończy się to wezmę drugi" natomiast przy T4 mogę dłubać i pucować w każdej wolnej chwili to auto zawsze zwróci to z wielkim naddatkiem...
Dodano: 11 lat temu
Pedalskie wozy.
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Thalii szkoda póki jeździ bezawaryjnie.;)
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek: Nic prostszego. Sprzedajesz Thalie i za około 3tys. euro kupujesz E30 Touring od pierwszego właściciela. Jest ich jeszcze trochę na rynku (np. niemieckim). Żeby uniknąć zawodu, od razu poszukaj wersji 318i lub 325i (lub nawet X) z klimatyzacją. Takie auta już tylko zyskują na wartości.
Dodano: 11 lat temu
Do seba1985:" alt=""/>
Dodano: 11 lat temu
Dobry wpis. Takie kombi bym przygarnął... chociaż z "bumek" zawsze lubiłem 850 i Z8. Czemu, nie wiem.;)
Dodano: 11 lat temu
Mam dla ciebie następną złą wiadomość, kolejny bastion właśnie pada. Z wielkim hukiem.

" alt=""/>

Płaszczka (stingray) zmienia się w węgorza elektrycznego.
Dodano: 11 lat temu
Dzięki za gratulacje ;-) Wytrzymałem [up] Mam tak wielką wewnętrzną niechęć jak również uczulenie na księgowych i ekologów oraz tyle razy już to powtarzałem, że nie będę się tu rozpisywał kolejny raz. Powiem tyle: jest coraz gorzej i nie widać nawet oznak tego aby miało się poprawić. Czas na zakup auta z lat '80 - '90. Tyle w temacie.
Dodano: 11 lat temu
Dobry wpis [up]
Dodano: 11 lat temu
Bawarka zaczynała, jako producent silników do samolotów,to i zaplecze było.
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl