Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Citroen Xantia Księżna
»
Berlin Zachodni, Berlin Zachodni...
Wpis w blogu auta
Citroen Xantia
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2747 razy
Data wydarzenia: 16.08.2013
Berlin Zachodni, Berlin Zachodni...
Kategoria: podróż
Berlin- zwykle omijam jeżdżąc tzw "Berlińskim ringiem". Tym razem zmuszony byłem wepchać się w paszczę lwa - musiałem zawieźć znajomych na lotnisko Tegel w NW Berlinie. Nie miałem czasu przygotować się do tego wyjazdu, ale wiedziałem o pewnych ograniczenia wprowadzonych w niektórych miastach niemieckich dla samochodów. Przeszukałem internet chcąc znaleźć sposób na tanie, a najlepiej darmowe parkowanie, albo jak w ogóle dojechać najbliżej terminalu, bo wszyscy pasażerowie mieli duże bagaże. Znalazłem info o możliwości dojechania pod sam terminal wylotowy z możliwością krótkiego postoju. To mi pasowało. Wrzuciłem dane do GPS-a i za pierwszym strzałem, bez pomyłki (co nie jest takie oczywiste, gdy za nadto ufa się GPS-owi ), trafiłem w punkt. Trzeba być czujnym, bo sam zjazd z drogi 111 wymaga uwagi i koncentracji, a do tego dochodzi rozbudowany system zjazdów i parkingów pod- i naziemnych w obrębie samego lotniska. Na dodatek trzeba pamiętać, że GPS gubi sygnał, gdy zjeżdżamy w ten labirynt.
Kilka dni później znowu jechałem do Berlina - odebrać towarzystwo. Tym razem musiałem to zorganizować inaczej. Żeby skorzystać z tego samego parkingu, to albo powinienem przyjechać później niż wyląduje samolot, tak, żeby to oni na mnie czekali, albo poczekać gdzieś w mieście na przylot samolotu. Wybrałem drugi wariant. W internecie znalazłem stronę na temat parkingów w Berlinie. Okazało się, że w centrum może być to bardzo trudne: normalne parkingi są płatne nawet do 3 EUR za pół godziny. Można zaparkować za darmo na parkingach przy marketach i centrach handlowych, ale tam czas darmowego parkowania jest ograniczony od 1-24 h (trzeba też pamiętać o ustawieniu zegara jeśli się go ma lub zapisania czasu na kartce). Za darmo można jeszcze zaparkować na osiedlach, ale podobno znalezienie tam miejsca graniczy z cudem. Poza tym, trzeba pamiętać o "zielonej strefie", którą Niemcy wprowadzili w wielu miastach. Na szczęście na tej samej witrynie znalazłem jeszcze ciekawszą informację. Berlin okazuje się mieć świetnie rozwiązany system parkingów dla przyjezdnych. Parkingi typu P+R (PARK AND RIDE) funkcjonują w całej Europie. W niektórych miastach są płatne (bardzo małe kwoty), a w innych, tak jak w Berlinie - bezpłatne. Umiejscowione są one na obrzeżach miasta, ale w pobliżu przystanków komunikacji miejskiej - metra (U-Bahn) lub kolejki podmiejskiej (S-Bahn). Znalazłem taki w odległości 3,5 km od lotniska przy Tegeler Weg. Wklepałem adres w GPS i ruszyłem. W centrum Berlina na trasie nr 100 trafiłem na okropny korek: 1.., 2.., stoję... i tak przez 40 min. No tak - piątek. Wreszcie zjazd i krótka droga na parking, szybka zmiana pasów, światła, przejazd przez skrzyżowanie... i ... przejechałem wjazd na parking, który był tuż tuż przy skrzyżowaniu, na szerokiej wysepce mieszczącej się pod baaardzo szerokim wiaduktem kolejowym. Za późno się zorientowałem w tym korku i już nie miałem szans na manewr zjazdu. Zaraz za wysepką skręciłem więc w lewo i wjechałem w uliczkę a tu... przy kamienicy, w cieniu, jedno wolne miejsce w sam raz dla mnie . Nie wracałem już na parking. Mając 2 godziny czasu do przylotu samolotu, postanowiłem coś zjeść. Poszedłem nad kanał rzeki, który mijałem po drodze. Niestety, nie miałem żadnej mapy (nie często mi się to zdarza, ale jednak). Po drugiej stronie kanału widziałem jakiś park, spacerujących ludzi, a w dali zamajaczyła mi jakaś pałacowa wieża. Postanowiłem pójść wzdłuż kanału, aż do jakiejś przeprawy. Kilkaset metrów dalej trafiłem na most, a za chwilę moim oczom ukazał się w całej okazałości piękny pałac Scharlottenberg. Postanowiłem zrobić sobie spacer po zespole pałacowym. Nie sądziłem, że przymusowy postój i nieplanowana wycieczka okażą się tak miłą atrakcją słonecznego dnia.
Poniżej kilka fotek z wycieczki po zespole pałacowym, kilka mapek a przy okazji kilka informacji, które może kiedyś komuś się przydadzą, gdy zechce odwiedzić Berlin. Polecam również parkingi P+R
Kilka przydatnych adresów:
http://www.park-to-fly.de/Zielona-strefa-Berlin.pdf (do pobrania plik z info o "Zielonej strefie")
http://www.berlin-vel.pl (dużo informacji Berlinie, w tym o miejscach parkingowych)
http://sharemap.org/public/West_and_East_Berlin#!flash (ciekawa interaktywna mapa Berlina z historycznymi granicami Berlin Zachodni/Wschodni)
www.berlin-airport.de/pl/podrozni-txl/dojazd-i-wyjazd-z-lotniska/parkowanie/miejsca-do-parkowania/index.php (parking lotniskowy Tegel)
Ostatnia aktualizacja: 05.09.2013 12:47:33
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Chociaż juz powoli doskwiera brak miejsc parkingowych.
Ostrzeszów ma przewagę, jest trochę mniejszy, spokojniejszy i to ostatnie miasto w byłym powiecie kaliskim w którym nie płacimy za parkingi (strefa parkowania)
Żałuję, że nie zacząłem wcześniej robić takich małych dzienników podróży, ale wtedy zapchał bym ten portal Pozdrowienia dla wszystkich fanów turystyki pod wszelką postacią
A łącząc obydwa wątki (diesel i wycieczka do Berlina i uzupełniając wpis w dzienniku, powiem, że wycieczka do Berlina (770 km) kosztowała mnie 240,- zł
Dla mnie warto, raz płacę więcej dla przyjemności, dla turbiny i dla niutonometrów. Bo tak lubię a później na stacji benzynowej mam 5-6 litrów i nie stresuje mnie że wychodzi 8-10 litrów PB i nie stać mnie pojechać tu czy tam bo to drogo.
No a że dałem 4 czy 10 tys zł więcej. No dałem bo chciałem diesla.
Dla mnie Golf o mocy 100 koni benzyna to słabeusz i paliwożercza (mieliśmy takiego Passata) wiec nie było w ogóle zastanawiania się chociaż rocznie mało jeżdże (ok 10 tys. km)
Ale i tak diesel "kasuje" każdego benzynowca jeśli chodzi o zużycie paliwa i przede wszystkim w jeździe miejskiej.
No a LPG jednak najtańsze, mam to wiem chociaż to nie to samo co TDI z turbinką, chyba że Turbo benzyna
Mam nadzieję, że wpis może się komuś przydać - może ktoś pojedzie do Berlina w celach turystycznych, wtedy polecam Scharlottenburg, a gdy tylko na zakupy, to niech pamięta tylko o tych parkingach
Mam wielu znajomych w Poznaniu i mówią że nie warto mieć dobrego auta, na osiedlach chamstwo, auta odzierają, uderzają o nie drzwiami, kradną oryginalne kołpaki. Brak miejsc do parkowania i kosztuje to sporo kasy. Lepszy tramwaj, no ale bilet też kosztuje tylko pytanie czy lepiej przepalać paliwo w korkach czy dać na tramwaj (pozdrowienia dla osób jeżdżących autami na benzynę 10-13 litrów/100 km w mieście)
Only TDI