Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Fiat Bravo » Blisko, coraz bliżej...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Fiat Bravo
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1339 razy
Data wydarzenia: 10.10.2013
Blisko, coraz bliżej...
Kategoria: obserwacja
Wszystko miało być takie pięknie i bez żadnych problemów. Oficjalnie czas oczekiwania 8-10 tygodni, ale zrobimy wszystko, aby przyspieszyć produkcję i transport. Jest duża możliwość na dotarcie auta w przeciągu 5 tygodni. Teraz już wiem, że nie były to pobożne życzenia, jednak swoje trzeba było doświadczyć.

Po wpłaceniu zaliczki i złożeniu zamówienia 9 września zaczęło się. Termin nagle zaczął wydłużać się jak wąż... Doszło do tego, że Sprzedawca, Pan J., "doradził" mi, aby nastawić się na odbiór pod koniec listopada (sic!) i miło rozczarować się, jeśli auto pojawi się wcześniej...

Jakby tego było mało, w międzyczasie wyszła jeszcze sprawa odsprzedaży Czerwonego. Nagle okazało się, że wycena Dilera jest ważna 30 dni i owszem, jak było mówione, ale mogę przejechać nie trzy (co nawet skrzętnie odnotowałem w swoich notatkach i tak też planowałem swoje wyjazdy we wrześniu), a tysiąc kilometrów w tym czasie...

Moja frustracja zaczęła sięgać czerwonych pól na osobistej skali. Na co dzień "niespotykanie spokojny człowiek" ;) jestem, ale są pewne granice przyzwoitości. Jasne, Czerwonego oddam na początku października i będę co najmniej siedem tygodni bez auta... Jak się dobrze ułoży, bo jak nie, to może na Mikołaja odbiorę... Nie, tak dalej być nie może. Trzeba pewnie będzie przetrzymać obecnego jak najdłużej i sprzedać potem na własną rękę.

Na początku zeszłego tygodnia (30/09) kolejny telefon od PJ. Tego nie mogę Mu odmówić - stara się informować mnie na bieżąco o wszelkich zmianach i pozostawać ze mną w kontakcie. Zbliżał się termin oddania Czerwonego i trzeba było podjąć decyzję co dalej, a czas nowego oscyluje wokół połowy listopada. 18 października będzie najpóźniej (jest opcja na 11/10) stał na placu w Casino, do tego trzeba doliczyć spedycję i transport do kraju. Cóż, w kulturalny sposób powiedziałem co o tym wszystkim myślę, a w szczególności o ofercie odkupu. PJ postanawia pomóc i skonsultować sprawę z Kierownikiem. Ok, poczekam. Niedługo później znów dzwoni i jest decyzja - utrzymają swoją ofertę cenową jeśli nie przekroczę 195 tys. na liczniku i oddam Bravo 15 października.

To całkiem zmienia postać rzeczy. Skoro 18/10 czy nawet 11/10 będzie gotowy, to w najgorszym wypadku w pierwszym tygodniu listopada zjedzie z lawety u Dilera. To wciąż 3 tygodnie bez auta, ale jest przynajmniej realna data odbioru, więc jestem w stanie mniej więcej zorganizować swoje wyjazdy służbowe.

Ale żeby nie było zbyt różowo, na początku tego tygodnia kontaktuje też się ze mną Pan R. odpowiedzialny tamże za odkup aut. Moje zdziwienie sięga zenitu, gdy okazuje się jaką strategię sprzedaży chce przyjąć... Nie będę wnikał w szczegóły, w każdym razie jestem na działalności i jest w związku z tym problem z podatkiem VAT.

Mam tego dość i na poważnie zabieram się za sprzedaż osobiście. Uruchamiam też wszystkie swoje znajomości mogące mieć wpływ na działania Tamtych. Traf jednak chce, że wczoraj zadzwonił PJ z bardzo dobrymi wiadomościami. Street wyprodukował się i jest w drodze do Polski :). Jeśli wszystko dobrze się ułoży, to w umówiony na oddanie Czerwonego wtorek 15/10, Biały będzie już na placu Dilera. No, najpóźniej w środę, czyli w moje urodziny - ale mi się prezent trafił :). Nareszcie...

PJ dopytuje się o wtorkowe spotkanie i związane z tym rozliczenie. Informuję Go jak sprawa wygląda - może być tak, że przyjadę już z gotówką, skoro odsprzedaż ma się wiązać z problemami. Po raz kolejny PJ oferuje swoją pomoc także w tej kwestii. Jestem wdzięczny, choć na cuda nie liczę.

Okazuje się jednak, że byłem w błędzie. Wczoraj po południu dzwoni PR i okazuje się, że nie ma już problemu. Nie można było tak od razu? Czemu cały czas mam wrażenie, że gdyby nie moje przysłowiowe "plecy" Znajomych z Tarnowa związanych z Fiatem, to ciągle miałbym pod górkę? Nie spodziewałem się, że będzie tyle zachodu z zakupem nowego, a tym bardziej z odsprzedażą starego dilerowi. Sam już nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Czy Oni są tak nieprofesjonalni czy ja za dużo wymagam? Zostawmy może te kwestie bez głębszych rozważań.

Oczywiście nie mogę nie skomentować systemu transportowania nowych Fiatów. Tutaj ciekawostka - najpierw auto przyjeżdża na dilerski plac, a jego papiery dopiero za dwa dni dostarcza kurier... Na odwrót czy równocześnie to byłoby zbyt zaawansowane. Nadmienię jeszcze, że zarówno auto, jak i dokumenty wychodzą z jednego miejsca czyli z Bielska-Białej... Naprawdę, bardzo racjonalne rozwiązanie.

Mimo wszystko chyba nie ma co narzekać. Jeśli całość pójdzie zgodnie z planem, Białego odbiorę po 5 tygodniach od zamówienia. Rekord Guinessa to może nie jest, ale nie wiadomo jak długo też to nie trwało. Dotrzymali słowa można powiedzieć. Abstrahując już od tych wszystkich perturbacji cieszę się niezmiernie na nowego i nie mogę doczekać kiedy go wreszcie zobaczę na żywo i usiądę za kierownicą...[bajer]

Dobrym prognostykiem na przyszłość tego Fiata w moich rękach niech będą obie daty związane z tym autem: 9 września, czyli rocznica ślubu - zamówiony; 16 października (najpóźniej), czyli moje urodziny - będzie stał na placu Dilera w Krakowie. Zbieżność dat totalnie przypadkowa i niezaplanowana, ale coś w tym jest...;)

P.S. Najgorzej, że aparat mi się zepsuł i oddałem go do naprawy i nie będę miał czym zrobić zdjęć. Obawiam się, że w przyszłym tygodniu będę dysponował tylko telefonicznym sprzętem foto...

P.P.S. To już tylko tydzień ;).
Ostatnia aktualizacja: 11.10.2013 09:01:57
Dodano: 11 lat temu
Do Raphael:
Nie tylko :).
Dodano: 11 lat temu
A ja myślałem, że takie rzeczy to tylko w Dacii :)
Dodano: 11 lat temu
Do CicheStudio:
Z Korei daleko ;). Chociaż zaraz, zaraz - przecież jakaś fabryka Kii jest na Słowacji...
Do Włoch znacznie bliżej, a i tak standardowo czeka się do 3 miesięcy...

To porażka jakaś...
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: "Pół roku czekania na nowe auto, to już lekko zalatuje absurdem..."
Dokładnie. Może pół roku to już skrajny przypadek, ale wiem że jeśli chcesz sobie skonfigurować Rio pod siebie, to ze 3 miesiące minimum poczekasz. Myślę że to wielu zniechęca. Gdyby auta były dostępne od ręki to może więcej Kia by się w PL sprzedawało.
Przykłady z AWC. Churek na swoje Rio czekał ponad 5 miesięcy, Sebanov 6 miesięcy i 22 dni! (dostał za to upust 2000 zł) Gdybym ja miał tyle czekać to bym pewnie dzisiaj czymś innym jeździł...
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Oki :)
Dodano: 11 lat temu
Do murphy6:
Chciałem też kupić takim sposobem jak Ty, ale niestety nigdzie w Polsce nie było takiego modelu :). Mi na szczęście powiedzieli o jakich terminach jest mowa.

5 miesięcy... To nieporozumienie...
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Thalia vs Logan - jak ja kupowałem auto, różnica była kolosalna na korzyść Thalii - po sprawdzeniu obu aut Logana omijałem szerokim łukiem. W obecnych modelach jakość się wyrównała, różnica to tylko znaczek, więc Logan (chyba) zastąpił Thalię na rynku PL... i pełni rolę auta budżetowego.
Dodano: 11 lat temu
Dlatego nigdy nie będę zamawiał samochodu z fabryki. Raz już zamówiłem nowe Megane. Po paru dniach, po podpisaniu umowy, dowiedziałem się, że czekałbym 5 miesięcy, bo zbyt duży popyt jest na ten silnik. Najlepiej tak jak wszystkie "renówki" brałem, czyli przeszukiwali dostępne modele w innych salonach. Tydzień i samochód u mojego dealera.

A te dwa dni o których mowa w Twoim dzienniku, są także praktykowane w Renault.
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek:
Może Brzozz ma rację - to chyba znak czasu...
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek: Znak czasu, Polska już przestaje byc postrzegana jako kraj II świata. Choć z drugiej strony daleko nam jeszcze...

Z drugiej strony jest Logan, jako kombi jest całkiem "zjadliwy".
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: jest model III generacji, ale w PL niedostępny.
target=_blank rel=nofollow>http://imageshack.us/photo/my-images/844/pjsn.jpg" alt=""/>/
Dziwna polityka Renault, no ale może na rynkach Ameryki Płd się lepiej thalia/symbol sprzedaje. Zresztą w PL bliźniak Thalii - Logan jest w ofercie... różnice niewielkie...
Dodano: 11 lat temu
Do RAKUS1:
W grupie raźniej ;).

P.S. Zajrzyj do klubu - próbujemy skręcić jaki spot :).
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek:
Jak to powiedział mój Przyjaciel - model "z górnej półki" ;), to trzeba poczekać...[hihi]

To co zamiast Thalii w gamie? Zrezygnują jak Fiat z Linei?
Dodano: 11 lat temu
No to czekamy :)
Dodano: 11 lat temu
I pomyśleć, że jak wybierałem auto w salonie Renault, to stało 6 thalii w różnych kolorach... podszedłem i powiedziałem "tę czarną proszę"...;) w głowie się nie mieści, że Ty musisz tyle czekać.[niewiem]

A teraz thalii już nie ma - koniec niechcianego dziecka Renault w PL.;)
Dodano: 11 lat temu
Do glotox:
Trafne porównanie :).
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar:
Zaczyna to wyglądać jak co najmniej produkcja Bentleya czy Rolls-Royce'a...;)
Dilerzy teraz zamawiają na salon najbardziej sprzedawalną konfigurację standardową. Cokolwiek ponad to, przekłada się na dłuższy okres oczekiwania.
Dodano: 11 lat temu
Do CicheStudio:
Pół roku czekania na nowe auto, to już lekko zalatuje absurdem...
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems:
Właśnie też to mnie dziwi, że wszyscy stękają jak ciężko jest na rynku aut, a jak przyjdzie co do czego, to z każdej strony jakieś ograniczenia.

Czerwonego właśnie tak wybrałem - przyszedłem do salonu rozejrzeć się za kolejnym Stilo, a wziąłem Bravo tak jak stało na środku. Świetne uczucie :).

Dzięki, a tytuł to zasługa Oceniających. Ja tylko dzielę się własnymi przemyśleniami czy doświadczeniami.

P.S. Coś w tym jest z tymi przyzwyczajeniami...
Dodano: 11 lat temu
Do humvee5:
W czasach debiutu Baśki słuchałem jeszcze fabrycznego Clariona kasetowego w Seico . W Stilo królowała debiutancka płyta Evanescence :).
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek:
Chyba, że będę na zimowych i pomalutku, pomalutku...[hihi]
Dodano: 11 lat temu
Znam ten ból, człowiek jak dziecko czeka na prezenty pod choinką, i nic nie jest zależne od niego. Czas oczekiwania jest najgorszy bo chyba wolniej leci. :(
Dodano: 11 lat temu
Niestety teraz nie produkuje się aut seryjnie. Wczoraj byłem pytać w salonie o nowe C4 Picasso. Nawet troche pojeździłem, fajna bryczka bo nowa. Jednak nie jest to auto jakieś rewolucyjne, po prostu następca z lepszymi i gorszymi od poprzednika rozwiazaniami. Kiedy zapytalem ile trzeba czekać, odpowiedź była podoba jaka usłyszaleś we Fiacie - do 10 tygodni. Auta teraz produkowane są na konkretne zamówienie i z konkrertnym wyposażeniem, chyba, że ktoś będzie chciał salonowca!
NIedawno zamówilem meble z BFM - czas oczekiwania 8 tygodni!!!! pomimo że seria ;)
Dodano: 11 lat temu
Do CicheStudio: Teraz już rozumiem skąd te częste opisy na otomoto w ogłoszeniach dilerów: "dostępny od ręki" zazwyczaj z trzema wykrzyknikami.

Kiedys myślałem sobie "wow, cóż za łaskawość, komu tu powinno zależeć", a okazuje się że komunistyczne przyzwyczajenia sprzedawców samohodów w Polsce są nadal żywe.
Dodano: 11 lat temu
"Sam już nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Czy Oni są tak nieprofesjonalni." - myślę że tak, i nie tylko oni. A człowiek się niepotrzebnie stresuje. Ja miałem to szczęście co Brzozzhems i auto odebrałem już po tygodniu, ale wiem że na niektóre modele Kia czeka się po kilka miesięcy (podobno nawet do 6!).

Dodano: 11 lat temu
Można zatem stwierdzić, że w kraju nad Wisłą po staremu. A dilerzy tylko płaczą, że zastój na rynku nowych aut.

Gdy kupowałem Sportage, miałem dużo więcej szczęścia. Wszedłem na halę i wybrałem którego chcę.

Niesamowite przeżycie, tym bardziej że zawsze miałem przechodzone autka po "niemcu-lekarzu". I to przynajmniej 11 letnie.

Życzę spełnienia obietnic dilera ;)

Bo to już drugi dziennik, a i tytuł auta dnia sroce spod ogona nie wypadł.
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Z tamtych czasów (debiutu Stilo) mogłeś śpiewać, że... Baśka miała fajny biust [rotfl]
http://www.youtube.com/watch?v=SCIvOsw0O-M
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: no bo na to Cię nie namówię...
http://www.youtube.com/watch?v=OoXkg_m6koI
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek:
Pojedziemy sobie na MOP-a ;). Tam zawsze pusto i święty spokój [hihi].
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: przetestujemy audio Streeta na spocie...;) tylko muszę lepszą miejscówę znaleźć niż ta nasza "cepeena".[rotfl]
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl