Muszę się podzielić z wami pewnym spostrzeżeniem.

Wpadł mi do rąk dodatek do instrukcji obsługi samochodu dotyczącej wspomnianych silników Blue HDi. Jestem chyba jednym z niewielu ludzi którzy czytają instukcję i tak z zaciekawieniem przeczytałem co tam napisano.

Może od początku. System SCR (Selektywna Redukcja Katalityczna) ma na celu neutralizację tlenków azotu. Nie jest to tak, jak niektórzy myślą że ten system zastępuje FAP. W samochodzie znajduję się zarówno FAP jak i system SCR.

Do działania systemu SCR potrzebny jest dodatek AdBlue. Mieści się on w oddzielnym zbiorniku o pojemności około 17 litrów usytułowanym na zewnątrz samochodu pod bagażnikiem. Napełnianie następuje poprzez wlew umieszczony w bagażniku. Pełny zbiornik wystarcza na około 20 tyś km. Przy opróżnieniu całkowicie zbiornika AdBlue po wyłączeniu stacyjki samochodu nie można uruchomić aż do momentu uzupełnienia AdBlue. Fakt że przy zasięgu około 2400 km samochód informuje nas o "rezerwie" AdBlue jest pocieszający.
Kolejnym elementem jest możliwość uszkodzenia systemu SCR. W tym przypadku po zapaleniu odpowiednich kontrolek, samocód przestanie działać po około 1100 km. Taki zasięg ma wystarczyć aby dostać się do serwisu.
Dodatkowo producent nie zaleca trzymania pojeminka z dodatkiem AdBlue cały czas w samochodzie aby uniknąć ryzyka pogorszenia jakości produktu. Należy używać wyłącznie dodatku zgodnego z normą ISO 22241 (AdBlue oferowany przez sieć serwisową lub warsztat specjalistyczny)

Żeby było jeszcze mało, AdBlue może zamarznąć w temperaturze poniżej -11C. Zaleceniem producenta jest zaparkowanie samochodu w cieplejszym otoczeniu (np. garaż) na mniej więcej pół dnia. Tylko jak to wykonać gdy ktoś pojechał np do jakiegoś ośrodka na narty w zimie i nie ma dostępu do garażu

Jednym słowem - dziękujemy ci ekologio. Problemy z FAP czy DPF przy SCR wydają się być pestką.