Po sprawdzeniu samochodu przez dwóch mechaników dostałem diagnozę - zawieszenie "igła", stukanie dochodzi ze skrzyni biegów. Pogodziłem się z wydatkiem ok. 1000 zł., dogadałem z serwisem odnośnie remontu skrzyni ale na szczęście znajomy polecił mi sprawdzonego mechanika. Ten wsiadł tylko do samochodu, przejechał się i powiedział "zawieszenie". Ja mu na to, że sprawdzany był na szarpakach, podnoszony, oglądany przez dwóch "fachowców" i podobno "igła". Poejździł mechanik pokombinował i co się okazało? Nie dokręcone zawieszenie... jakim cudem, nie mam pojęcia. Jedyni podejrzani to instalatorzy LPG choć nie wiem czy przy montażu instalacji odkręca się jakieś elementy zawieszenia - szczerze mówiąc nie wydaje mi się... Suma summarum kosztowało mnie to sporo nerwów i stresu ale portfel uszczuplał tylko o 100 zł. Dobrze, że nie zdecydowałem się na wymianę skrzyni "w ciemno" jak sugerowali mi w pierwszym warsztacie... wymieniliby ją, dalej by stukało więc znaleźliby nie dokręcone elementy zawieszenia ale skasowaliby mnie pewnie jak za remont skrzyni czyli 1000-1200.