Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Audi A4 » BUMM!!







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Audi A4
LHR
Jeździ: Audi A4
Wcześniej jeździł: Audi A4, Alfa Romeo 156
  • przebieg 246 140 km
  • rocznik 2000
  • kupione używane w 2012
  • silnik 1.9 TDI
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 969 razy
Data wydarzenia: 28.03.2015
BUMM!!
Kategoria: wypadek
Witajcie.

W dniu 19.03 mój samochód uczestniczył w stłuczce, w której oberwał najbardziej.
W tym dniu jak później się okazało ok. godz. 10 kierujący samochodem Hyundai ix35 zatrzymał się za moim Audi, które stało zaparkowane na parkingu osiedlowym, następnie chcąc uruchomić swój samochód (jak sam stwierdził) zapomniał przy uruchomieniu wcisnąć sprzęgło (twierdził, że zazwyczaj jeździ automatami) i co skutkowało walnięciem w tył mojego Audi. Uderzenie musiało być jednak mocne, bo mój samochód zdołał przesunąć się o jakieś 70-100 cm w przód, co skutkowało uderzeniem przodem w samochód zaparkowany przed (było to Mitsubishi ASX).
O zdarzeniu zostałem poinformowany chwilę później, zadzwonił fryzjer z zakładu który funkcjonuje na osiedlu i powiedział o całej sytuacji, oraz o tym, że sprawca zostawił namiar.
Po przybyciu na miejsce oglądnąłem szkody, zadzwoniłem do sprawcy i uzgodniliśmy że spiszemy oświadczenie. W chwili gdy rozmawiałem, zjawiła się właścicielka Mitsubishi, w które uderzył mój samochód, Pani także porozmawiała ze sprawcą i również zgodziła się na oświadczenie. Umówiliśmy się na następny dzień i na konkretną godz.
Jak było powiedziane, tak się stało. Spisaliśmy oświadczenie, przeprosił i rozeszliśmy się w dobrym nastroju.
Od razu po przyjściu do domu, zatelefonowałem do swojej ubezpieczalni, w kwestii zaczerpnięcia porady co mam zrobić? Tam wytłumaczono mi, że mam zadzwonić do ubezpieczyciela, w którym jest ubezpieczone auto sprawcy. Jak powiedzieli, tak zrobiłem. Zatelefonowałem, zgłosiłem szkodę, i jeszcze tego samego dnia wysłałem potrzebne do szybkiego zakończenia sprawy dokumenty. Po weekendzie zadzwonił do mnie rzeczoznawca. Umówiliśmy się na piątek w godzinach przedpołudniowych. Tak więc dn, 27.03 rzeczoznawca przyjechał na oględziny samochodu.
Pooglądał auto, porobił multum zdjęć z każdej strony. Następnie wypełniłem jeszcze kilka druków, a Pan w tym samym czasie sporządził wycenę (stratny nie powinienem być).

Po załatwieniu wszystkiego z moim samochodem, już praktycznie się pożegnaliśmy, gdy po chwili Pan z zapytaniem: czy mam dobry akumulator? Tak- odparłem. Czy coś się stało? -Aj chyba akumulator rozładowałem podładował by mnie Pan? - Nie ma problemu, tylko aby miał pan kable, bo ja swoich nie mam. Posiadał kable. podepchnęliśmy to jego autko, ja podjechałem swoim, podłączyłem wszystko jak należy, z 30 min. staliśmy i próbowaliśmy podładować, bez skutku, prawdopodobnie padł alternator... :P
No cóż, mimo szczerej chęci, nie udało mi się pomóc Panu rzeczoznawcy, po oględzinach mojego auta, odjechał w raz ze swoją służbówką lawetą :P

Jeszcze co do stłuczki, dobrze że jeszcze są uczciwi kierowcy, którzy potrafią się przyznać do szkody. No i założenie haka coś jednak dało, bo Hyundai jak się dowiedziałem, najgorzej oberwał (chłodnicy nie ma :P )

Pozdrawiam.
Ostatnia aktualizacja: 28.03.2015 17:56:11
Dodano: 9 lat temu
Aż się ciśnie, aby napisać "Hak mu w chłodnicę" ;) coraz więcej u nas "amerykańskich" kierowców :(
Dodano: 9 lat temu
Do kobi83: Cześć, zamontowanie jakoś tam poszło, zmieniona została wiązka i gniazdo na wtyk. Zwlekałem trochę z montażem żeby 2x na przegląd nie jeździć, z resztą pisałem o tym w ktorymś z dzienników ;-)
Po za tym haka praktycznie nie zdejmuje, cały czas z nim jeżdżę, nawet trochę pordzewiał z wierzchu :-P
Dodano: 9 lat temu
zdrowo Cie musial puknąc:)
Dodano: 9 lat temu
Szkoda A4 :(
Zdejmowany hak Westfalia, dobry zakup ;) i dobrze że był zamontowany.
Tak poza tym, jak z montażem haka? Obyło się bez problemów?
Pozdro i wysokiego odszkodowania życzę.
Dodano: 9 lat temu
Dramatu nie ma, ale lepiej, by się to nie wydarzyło. :(
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: hak zrobił największą robotę, rzeczoznawca sam stwierdził, że sporo uratował w moim przypadku.
Dodano: 9 lat temu
Do deeptrip: Ten rzeczoznawca tak stwierdził sobie. A z resztą, co mnie to, poradził sobie. :)
Dodano: 9 lat temu
Rzadkość na polskich drogach. Oby rzeczoznawca był jeszcze uczciwym człowiekiem.Powodzenia
Dodano: 9 lat temu
Zdarza się, za uczciwość powinien dostać kufel piwa.
Dodano: 9 lat temu
sorry bo mnie to zastanawia.... jaki alternator padł?
Dodano: 9 lat temu
Miałeś szczęście, że trafiłeś na uczciwego. Teraz oby tylko ubezpieczyciel zachował się jak należy. Nieźle gruchnął. Hak Ci trochę uratował auto od większych uszkodzeń.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl