Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Peugeot 307 SW
»
Buractwo parkingowe czyli pierwsza obcierka.
Wpis w blogu auta
Peugeot 307
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2295 razy
Data wydarzenia: 27.06.2014
Buractwo parkingowe czyli pierwsza obcierka.
Kategoria: inne

Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez MaArek77
Dawno nie pisałem nic bo jakos niewiele osób tutaj zagląda.
Ale z obowiązku informacyjno-kronikarskiego.
Sprzedałem Golfa dnia 7 maja, kupił znajomy (tez mechanik) który zna auto i ...
14
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez niki129
Szukałem i szukałem , taniego dostawczaka w przyzwoitym stanie z klimatyzacją.
Nie jest to łatwe coś takiego znaleźć.
Znalazła się Dacia, bardzo fajny stan i mega dobrej cenie, nie ma co ...
22
komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez yatsec
I znowu stajnia się rozrosła. Trochę niekontrolowanie bo dobiłem do 13 aut a mówiłem sobie, że będę ją zmniejszać a nie zwiększać.
Życie pokazuje jednak, że łatwiej kupić niż ...
11
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje maleństwo ma obcierkę na tylnym zderzaku bo jakiś palant się nie zmieścił na parkingu. Mało widoczne ale jest i ja o tym wiem, że jest
Jak się dało spolerować to oczywiście polerowałem, jak nie to tylko zabezpieczałem by nie korodowało, co niestety np. w przypadku Kia i tak nie odnosiło rezultatu.
Co do mojej miłości do starszych aut, przy moim trybie eksploatacji, po prostu każde auto się psuje, a koszty napraw nowszych modeli są znacznie wyższe niż starszych.
Gorszy jest też często dostęp do części i obsługi serwisowej. Znacznie wyższa też jest utrata wartości.
A ja znam ciekawsze sposoby wydawania pieniędzy niż na auto.
Generalnie ja na eksploatacje auta chce wydać jak najmniej, to dla mnie priorytet w przypadku wyboru auta.
Gdybym zarabiał chociaż z 5 tys. euro na miesiąc to kupiłbym nową hybrydę i jeździł nią z 10 lat.
Obcierkami też bym się raczej nie przejmował, przyzwyczaiłem się, pewnie podobnie jak mieszkańcy Paryża
W Niemczech większość starszych samochodów ma lakier jak z salonu.
Pioneerek zostawił by czy nie zostawił to mało ważne. Stało się więc jak jest okazja trzeba korzystać. Nikt za darmo tego nie zrobi, nawet ze szwagrem za pomoc należy wódkie wypić
Gdybym ja miał robić każdą taką obcierkę i robił to u jednego lakiernika to już byśmy się dobrze skumplowali
U mnie na parkingu jest tak ciasno, że uniknięcie obcierki graniczy niemal z cudem.
Jeśli chodzi o obcierkę to mało ważne czy szkoda mała czy nie mała. Narobił bałaganu- powinien zapłacić. Likwidujmy takie buractwo. Jeśli ktoś widzi taką sytuację należy spisać numery i zostawić za wycieraczką u poszkodowanego. Może kiedyś nam ktoś w taki sposób pomoże.