Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Alfa Romeo Brera [2010-2012]
»
Była zabawa, są rekordy (spalania)
Wpis w blogu auta
Alfa Romeo Brera
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 909 razy
Data wydarzenia: 17.04.2011
Była zabawa, są rekordy (spalania)
Kategoria: podróż
Podczas jednej trasy chciałem oczywiście dobrze bawić się za kierownicą, ale również chciałem ustanowić moje rekordy w spalaniu. Tym minimalnym jak i maksymalnym. Tak więc moja niedzielna przejażdżka miała trzy etapy.
ETAP PIERWSZY
Trasa z Wrocławia do Dusznik. Jazda w stylu eko, aczkolwiek kilka razy coś tam wyprzedziłem Już jakiś czas temu zauważyłem, że moja Brera sporo pali przez pierwsze kilometry jazdy na zimnym silniku. Dopiero po 15 km jazdy śr. spalanie pokazywane na komputerze spadło poniżej 10 litrów. Dopiero po 40 km doszło do 8,5 l/100 km. Przy tankowaniu w Dusznikach komputer pokazywał śr. spalanie po 110 km tej trasy 8,1, a przy dystrybutorze o dziwo wyszło jeszcze mniej - bo 7,9. Odkąd posiadam Brerę był to pierwszy taki przypadek, że komputer pokazał wyższe spalanie, w stosunku do tego, co wyszło przy dystrybutorze. Po raz pierwszy również odkąd mam Brerę, udało mi się zejść ze spalaniem poniżej 8 litrów. Tak więc pierwszy rekord tego wyjazdu już był, czas było na kolejny
ETAP DRUGI
Przy jeździe eko potrafię nieźle się bawić, ale to co naprawdę mnie rajcuje, to dynamiczna jazda w zakrętach. I to był drugi punkt programu. Oprócz zabawy, chciałem też sprawdzić, ile moja Brera z 200-konnym silnikiem benzynowym, potrafi maksymalnie spalić. Tak więc to, co zaoszczędziłem w jeździe eko, czas było nadrobić
Z Dusznik kierowałem się na Zieleniec, i potem dalej moją ulubioną trasą, na Rudawę i Niemojów. Praktycznie cały czas była to jazda na 3 biegu, przy obrotach 4-5 tys. Kilka razy było do odcinki, często z pedałem gazu w podłodze. Po kilku pierwszych kilometrach, przy jeździe pod górę, komputer pokazywał średnie spalanie 19,2 l. Kilka razy zauważyłem spalanie chwilowe rzędu 50 litrów
W sumie, po przejechaniu 79 km, przy dystrybutorze w Dusznikach wyszło rekordowe 15,3 l/100 km I więcej się chyba nie da. No może troszkę więcej by było przy jeździe z włączoną klimą Dodam jeszcze, że często trzymałem silnik na wysokich obrotach całkowicie niepotrzebnie - tylko po to by jak najwięcej spalił, w normalnej, nawet bardzo dynamicznej jeździe, jest to kompletnie bez sensu, bo poza zawyżonym spalaniem zupełnie nic to nie daje.
ETAP TRZECI
Pozostał powrót do Wrocławia. Miało być, podobnie jak w pierwszym etapie, w stylu eko, z tym, że z tą różnicą, że jazda była rozpoczęta na ciepłym silniku. Oprócz tego, że już po kilku kilometrach komputer pokazywał nigdy wcześniej przeze mnie nie widziane wartości (średnie spalanie na poziomie 5 litrów - ale przy jeździe częściowo z górki ), jazda była jednak trochę bardziej dynamiczna. Po 100 km jazdy, przy wjeździe do Wrocławia, śr spalanie na wyświetlaczu komputera, to było 7,1 l/100 km.
Po kolejnych 10 km jazdy w mieście komputer pokazywał już 7,4 l, a przy dystrybutorze wyszło prawie 7,8 l, co okazało się kolejnym rekordem spalania tego dnia
Tak więc ile pali moja Brera? Można zejść poniżej 8 litrów, ale można też przekroczyć 15 Wydaje mi się, że jednak nawet te 15 litrów, to nie dużo, w stosunku do mocy auta, i stylu jazdy w jakim to spalanie uzyskałem
W sumie ta cała trasa miała 298 km, i średnie spalanie wyszło 9,83 l/100 km, czyli dokładnie tyle, ile wynosi średnie spalanie mojej Brery od początku jej użytkowania.
No i jeszcze jedno przeżycie, które po ponad rocznej przygodzie z Brerą zdarzyło się po raz pierwszy: na komputerze pokładowym pojawił się wreszcie zasięg ponad 1000 km
To był dla mnie bardzo udany wyjazd. Za kierownicą, przy ulubionej muzyce, relaksuję się jak rzadko kiedy A podczas dynamicznej jazdy po zakrętach, kocham to auto coraz bardziej - po prostu je uwielbiam.
Ponownie, kilka razy interweniowało ESP, ale odnoszę wrażenie, że auto już na tyle poznałem, że nawet przy agresywnej jeździe mam jeszcze całkiem spory zapas, by przekroczyć granicę bezpieczeństwa
Ostatnia aktualizacja: 19.04.2011 07:47:43
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez powerTGS440
Szukam rzetelnej opinii a nawet oferty: RENAULT CAPTUR 1.5 DCI w automacie z rocznika 2015 - 2018. Budzet do 40.000 zl.
7
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez powerTGS440
Jak już kiedyś pisałem, Megane fajny samochód, silnik niezwykle ekonomiczny (4.2l/100km w trasie żaden problem) tyko 95koni trochę za mało.
900zł ta przyjemność, 300Nm zamiast 240Nm robi ...
4
komentarze
Dodano: 10 dni temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
14
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Jest zabawka, jest zabawa
"Ustaliłem przy prędkościach rzędu 180-190 km/h,że auto spala tyle ile musi..."
Eee, to niedużo, gorzej by było jakby spalało tyle ile może
I o to w tym wszystkim chodzi
Ja w mieście Brerą nie jeżdżę, to nie wiem ile by potrafiła spalić, ale chyba do 20 litrów by nie doszła
Rzeczywiście, nawet sam Giugiaro wyjątkowo ceni sobie ten projekt, a sama Brera ma sporą szansę zostać w przyszłości pożądanym klasykiem, bo nie dość, że jest powszechnie uważana za bardzo urodziwą, to była produkowana krótko, i wyprodukowano jej w niewielkich ilościach
A propos Giugiaro, to okazuje się, że Brera jest moim drugim autem które wyszło z pod jego ręki - pierwszym było Cinquecento
...więc nie przejmujmy się ceną paliwa bo albo się jeździ albo się wozi..;-}
kiedyś jak będę robił jakąś trasę to sprawdzę, bo na tak długie jazdy dla przyjemności mnie nie stać, na razie wole na jakieś gumy do zwieszenia wydawać albo cuś
pzdr
Tak, Alfa 159 na pewno, z takim silnikiem jak mój na pewno, ale czy na pewno ma to być radiowóz nieoznakowany?
Policja kupiła w zeszłym roku chyba 120 sztuk Alfy 159, ale wszystkie miały być oznakowane, i nigdzie wcześniej nie słyszałem/czytałem, żeby miały być jakieś nieoznakowane...
Oj tak, posiadacz na pewno szczęśliwy
Po ponad roku użytkowania tego auta mogę potwierdzić - właśnie takiego samochodu szukałem, i to auto daje mi wszystko, czego oczekuję od samochodu
Pewnie, że się da, choć jak widać w tym wpisie, też sobie lubię przycisnąć
Dużo mi daje też sam komputer pokładowy, bo tak naprawdę dopiero dzięki niemu zauważyłem jaka jest różnica w spalaniu przy bardzo delikatnym muskaniu pedału gazu, a tylko trochę mocniejszym. No i najważniejsze - zarówno w jednym jak i w drugim przypadku można jechać taką samą prędkością, powiedzmy te 100-120 km/h, a na stacji benzynowej różnica będzie zauważalna
Pierwsze słyszę o nieoznakowanych Alfach...
Dobrze usłyszałeś? Nie chodziło czasem o oznakowane radiowozy?
Ja też mam świra na punkcie wszelakich statystyk, więc te obliczenia, wpisy, to dla mnie prawie taka sama fajna zabawa jak jazda z pedałem gazu w podłodze
Po prostu to wszystko razem bardzo mnie cieszy
Dla pocieszenia dodam, że nie jesteś osamotniony w swoich badaniach. Ja też co chwilę coś sprawdzam. Kiedyś w celach tylko i wyłącznie "badawczych" udałem się z Gdyni do... Mławy (razem 500km). Zajęty obserwacją auta nawet nie zauważyłem jak mi droga minęła...
Ciekawy jestem jakie spalanie by było w Twojej Pralce przy tak agresywnej jeździe, ale mi też się wydaje, że byłoby wyższe. Koniecznie musisz to kiedyś sprawdzić
Dobrze, że miałeś otwarte okno. bo ten telefon jeszcze szybę by Ci wybił
Ja też będę próbował na taśmę, ale mam nadzieję, że jakoś uda mi się to przymocować
A co do specjalnego sprzętu, to są kamerki (chyba coś za 400 zł), właśnie do monitoringu w samochodzie, ale nie będę się ładował w koszta, skoro mam już 2 kamery i 3 aparaty, także postaram się wykorzystać to co mam, a z jakim skutkiem to się okaże
A to inna sprawa Żebym przejechał ponad 1000 km na baku, to średnie spalanie musiałbym mieć poniżej 7 litrów, co jest kompletnie nierealne. Choć producent twierdzi, że moje auto pali w trasie 6 litrów
Bardziej chodziło mi o sam fakt co pokazał komputer, a nie jak to ma się do rzeczywistości
Ale 900 km na baku u mnie jest możliwe - przynajmniej teoretycznie
pzdr
Hehe, jakieś kiepskie masz te letnie opony, że przez nie wzrosło Ci spalanie