Wpis w blogu auta
Citroen C5
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 843 razy
Data wydarzenia: 25.09.2014
Było dobrze, nawet bardzo dobrze
Kategoria: inne
Aż do wczoraj....
"Nagle świst..." jak to pisał Tuwim.
WTF??? - pomyślałem. Po przejechaniu jeszcze 100m zaparkowałem. Spod maski dymek. Coś się zatarło. Chyba alternator - luzik więc, do ogarnięcia. Otwieram maskę, odpalam i ... to nie alternator ani nic na pasku.
W tym momencie wyciek.. woda??? - nie!!! (Aż tak dobrze nie ma) - to OLEJ i w dodatku ZE SKRZYNI!!!
Zbladłem, zzieleniałem, zamroczyło mnie. Kilka głębokich wdechów i trzeźwa ocena sytuacji. Biegi wchodzą, auto jeździ, ale szumi, olej wylatuje jak z fontanny, tyle że skierowanej w dół. Ot, hydroćzagadka.
Dalej standardowa procedura - lawetka, kolega mechanik, podnośnik i ... nic. Dalej nic nie wiemy - od dołu nie widać, żeby gdzieś był wyciek. Trzeba targać skrzynię na zewnątrz.
To byłoby na tyle. Na szczęście jest szansa, że poskłada się coś z tej co jest i z tamtej, w której dyfer wyzionął ducha. Może dyfer z tej się tam założy i będzie grało. Tak czy inaczej, trochę kosztów będzie, lecz póki co: "niech żywi nie tracą nadziei" Oby tylko nie było jak w dalszej części tego wiersza... .
Stan na dziś: z braku czasu mechanika, zajmiemy się tym w weekend.
Dalej nie wiemy co się zepsuło i skąd jest wyciek.
Ciągle zachwyca mnie to auto, zaczynam się tylko zastanawiać czy w mojej obecnej sytuacji stać mnie (finansowo i czasowo) na takie auto. Nurtuje mnie, co to może być. Nie podejrzewam, żeby ta używana skrzynia była bardzo trefna, słychać byłoby to i czuć od początku, a nie po 5000 km. Nie wierzę, że wszystkie automaty są takie. Ale awaria to koszty i stracony czas. Jako, że mieszkam teraz na wsi, muszę mieć pojazd. Jest jeszcze "Madzia", ale jedno auto to za mało. Zaczyna dominować myśl, żeby sprzedać Żłówika komuś, kto mu zapewni więcej cierpliwości i troski. Bo to dobre auto jest. Tym razem sam z kolegą zajmiemy się tym automatem i nie będę słuchał tych, co mówią, że tylko fachowcy powinni to robić. Ci fachowcy też się kiedyś nauczyli. Mając dwie skrzynie, dam sobie radę. I nie mówię że będzie łatwo, ale nikt się nie urodził jako naprawiacz automatów, więc da się nauczyć tego.
Będę w miarę na bieżąco informował o postępach.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
A co do reszty, skoro potrzebujesz auta taniego i dobrego, a nie powodującego emocje lub mającego wysublimowany design, to niestety - raczej nie ten segment, nie ta marka, nie automat i nie wielka mocna benzyna Pozdro