Wpis w blogu auta
Chrysler 300C
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1367 razy
Data wydarzenia: 13.10.2012
c.d. zmienić Bandyte cz.I....
Kategoria: inne
Poszliśmy krok dalej... Wspólnie z moją piękniejszą połową oglądaliśmy dziesiątki aut - rozrzut marek, modeli i wersji jest oooooooogromny. Dziś rano stwierdziłem, że czas uderzyć na salony. Dziś padło na Hyundai`a, Mitschubischi, Suzuki, Nissana, Forda i BMW. Bandyta dzielnie, z prędkościami nawet podwójnymi i spalaniem 9l/100km dowiózł nas do Szczecina.
Dni otwarte... Żenująca nazwa. Czy importer zdaje sobie sprawę z tego jak w salonach wygląda obsługa klienta? Są obrażeni, obsługa wekeendowo w zmniejszonej liczebności, łaska z odpowiedziami przekraczającymi informacje z folderów, łaziliśmy 10 minut jak psy po śmietniku, dobrze że nas kijami nie pogonili... Prośba o jazdę próbną spotkała się z odmową na poziomie bez komentarza. Po sprawie, mogę pieniądze wydać w innym salonie, innej marki, będąc obsłużonym profesjonalnie. Tyle o Hyundai`u, bo tam na taki niby promocyjny czas trafilismy. W zasadzie poza faktem braku Dni otwartych opis sytuacji dotyczy pozostałych marek, bez Forda i BMW.
BMW bo... brakło czasu. Forda, bo w pełni profesjonalny sprzedawca, pozwolił zadać mi pytania w tym głupie, zrobił mi od ręki dwie jazdy testowe, pracował ze mną na zmianę z innymi klientami, nie był namolny, bezczelny... dawno nie spotkałem się z fachowością i właściwym sposobem bycia. Nawet nawiązał dialogi fachowe z moją 7-letnią córką.
Może kontrast jest z obecnym autem, ale 90% głosów zebrał Ford Grand C-MAX. Naprawdę miło mi się jeździło, zrobił na mnie naprawdę niesamowite wrażenie, oczywiscie ogromnie podobał się mojej córce i żonie, choć zona cały czas w Bandycie zakochana...
Zostało nam jeszcze BMW (X1) i Peugeot(308SW), ale jakby dziś miała być faktura, nie zawahałbym się.
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
16
komentarzy
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
ze względu na panujące warunki pogodowe w tym roku znacznie opóźni się mój start w tym sezonie
nie lubię marznąć na motorze, więc czekam aż temp będzie znośna
5
komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez humvee5
"Jeśli samochody cię użądliły i ta opuchlizna nie schodzi, to nic z tym nie zrobisz". To wyjaśnia, czemu dziennie na spędzamy na aWc średnio kilka minut, by podpatrzeć użądlenia u innych, ...
35
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

- SUV: Subaru Forester lub Ssanyong Korando [byłem zaskoczony jego wykończeniem]
- MPV: Peugeot 5008 lub Toyota Verso [szału wprawdzie i tu i tu nie ma, ale jest wygodnie, przejrzyście i duuużo miejsca]
eeee, nie, po prostu ja od samochodu oczekuje wiecej, niz tylko komfortowego przewiezienia mnie z jednego miejsca na drugie. Jezdze roznymi autami (sluzbowo) i jak na razie nie widze na co moglbym zamienic moje Magnum.
nie wiem jakim budzetem dysponujesz, ale zajrzyj jeszcze do salonu Subaru, rzuc okiem na XV, Forestera lub Outbacka, ewentualnie do Suzuki, by obejrzec Vitare. Jezeli chodzi o Subaru, to auta moze nie sa najpiekniejsze, ale na pewno dobrze przemyslane. Bardzo dobrze sie prowadza i sa nie do pobicia zima.
Powodzenia!
Ten wyjazd miał posłużyć głównie dla mnie, do wybicia sobie zmiany z głowy ale zupełnie tego nie zrobił, wręcz podyscił wątpliwości. Co z tego, że trasę Szczecin Kołobrzeg zrobilismy w 75 minut, co z tego, że wyprzedzanie Bandytą to komfort dzwieku i dobra zabawa. Muszę Ci powiedzieć, że widać lata dzielące luksusową konstrukcję (jakby nie patrzeć) Bandyty z roku 2004, do zwykłej, dwie czy trzy klasy niższej konstrukcji C-maxa. W Fordzie jest ciszej, miałem wrażenie auta elektrycznego, zawieszenie, jego charakterystyka zdecydowanie lepiej pozwala wykorzystać właściwości silnika i absulutnie nie czułem sie jak w MPV. Wiem, że z pieknego kombi myslę o jeździe autem jakich setki na ulicach, ale ma to również swoje zalety. Jesli bedzie mnie stać, to za 2-3 lata wsiądę do Themy, która konstrukcyjnie i jakościowo weszła do Europy. Nie kupię jednak jej teraz w aktualnych cenach, bo byłoby to wywalenie kasy w błoto w sensie ekonomicznym. Kończe wywód-pozyjemy-pojeździmy-zobaczymy... Dam wasze komentarze poczytac żonie
Po zamianie 300C na C-Maxa będziesz musiał wydłubać sobie i rodzinie oczy, żeby nie płakać za każdym razem gdy będziecie kontemplować jego kinetic design.
A że można uniknąć tak groteskowego wyglądu, udowodnił ten sam Ford w przypadku S-max.
Co do poziomu obsługi to dziwie się takim ludziom, w chevrolecie niektórzy sprzedawcy mnie wkurzają ze zgoła odwrotnych powodów - tylko staniesz przy którymś samochodzie podchodzą, pytają jaki model Cię interesuje, czy chcesz się przejechać egzemplarzem demo itp - trochę natarczywi, ale w sumie to ich chleb...
Jakby nie było powodzenia w dokonaniu wyboru.