Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Astra ASTERIX
»
CB Radio, światła przeciwmgielne, poprawianie fabryki Opla i inne zabawy...
Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 8838 razy
Data wydarzenia: 09.08.2011
CB Radio, światła przeciwmgielne, poprawianie fabryki Opla i inne zabawy...
Kategoria: zmiany w aucie
Tak jak już we wcześniejszym wpisie w dzienniku pisałem, pierwszym miejscem montażu CB były okolice lewej nogi, powiedzmy przy końcu deski rozdzielczej w okolicach dźwigni do otwierania maski, miejsce o tyle nieszczęśliwe, że przeszkadzające w wygodnym ułożeniu nogi podczas jazdy tempomatowej oraz często zawadzałem butem o podwieszone radio gdy zdejmowałem nogę ze sprzęgła, a więc w przypadku awaryjnej sytuacji może być problem, do tego moja niechęć do przedłużania kabla zasilania sprawiała, że pałętał się pod dywanikiem żeby mógł sięgnąć do gniazda zapalniczki...zdjęcia z montażu poniżej...
Szukając po różnych forach miejsc montażu CB radia w Astrze H, znalazłem dosyć ciekawe rozwiązanie, przeklejam link:
http://autogrupa.pl/f7/montaz-cb-radia-w-podsufitce-opel-astra-h-17/
Rozważałem przez chwilę schowanie tam radia ale stwierdziłem, że za dużo roboty, lutowania, bawienia się, potrzebuję czegoś wygodnego i szybkiego, bez zbędnych bajerów...
Stwierdziłem, że skoro wcześniej w cytrynie miałem radio po prawej stronie przy ręce, między fotelem pasażera i tunelem środkowym, trzeba znaleźć podobne miejsce w Asteriksie, niestety Harry III ASC jest grubasem i w Astrze H nie wchodzi między tunel, a fotel, więc trzeba go przytwierdzić po prawej stronie od lewarka, a więc pozostało pytanie czym?
Podczas wizyty w Castoramie znalazłem super rozwiązanie, RZEPY MONTAŻOWE, jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że są idealnej długości i bez zbędnego wiercenia, robienia dziur itd. można je przykleić do tunelu środkowego...
A więc uzbrojony w rzepy wziąłem się za montaż, przykleiłem dwie rzepy poziomo na tunelu i drugie jej części na Harrym pionowo, żeby była możliwość manewru, rozwiązanie super, radio dostępne pod ręką, nie przeszkadza ani pasażerowi ani kierowcy, później pozostało lekko zwinąć kabel zasilający co nie było szczególnie trudne oraz dociągnąć kabel od anteny, tutaj trzeba było kombinacji...
Pierwsze założenia, antena jest na magnes, więc trzeba ją ściągać i zakładać, nie chce mieć poskręcanego kabla (choć już lekko jest), kabel ma się nie pałętać po kabinie, ma być niewidoczny...
Rozwiązanie nr 1 - przebieg kabla, antena na dach, kabel na skraju dachu przy relingu po lewej stronie patrząc w kierunku przodu auta - pod siłownikiem klapy (nie pomiędzy siłownikiem, a klapą) - w dół w kierunku oparcia foteli - pod oparciem - pod siedziskiem - wzdłuż tunelu środkowego - RADIO CB -> Wady, największą wadą był za krótki kabel, który w niektórych miejscach pozostawał napięty...rozwiązanie odrzucone choć testowane przez chwilę;
Rozwiązanie nr 2 - ZASTOSOWANE - przebieg kabla, antena na dach, kabel na skraju przy relingu po prawej stronie auta - pod siłownikiem aby podczas zamykania nie zdzierać kabla - lekkim łukiem pod pokryciem przestrzeni bagażowej w stronę zaczepu/zamka oparcia - w dół wzdłuż oparcia - wzdłuż progu - na ukos pod dywanikiem pasażera z tyłu - pod fotelem pasażera z przodu - CB RADIO
Wady, chyba tylko jedna, trzeba uważać czasem na wtyczkę gdy nie ma zamontowanego radia ale to nie problem;
Zalety i powód zastosowania, kabel nie widoczny z zewnątrz auta, nie przeszkadza nikomu, nie pałęta się pod nogami, stabilnie ułożony i przede wszystkim nie jest nigdzie napięty więc starcza idealnie...
Po zamontowaniu i stwierdzeniu, że to miejsce i takie połączenie będzie najbardziej rozsądne przyszło przykleić mi jeszcze matową naklejkę chroniącą lakier, przez chwilę miałem również magnesową podkładkę ale zbytnio się ruszała...więc nakleiłem naklejkę...jak powiedział kolo od CB Radia najlepsze rozwiązanie, jeśli chcemy chronić lakier;
Kolejny etap prac to walka z tylnym światłem przeciwmgielnym, zauważyłem, że nie świeci oraz że chyba się wlewa/wlewała do niego woda, więc trzeba było podziałać, wyjąłem całą lampę (tak w Astrze H zmienia się żarówki - wyjmując cały klosz wraz z żarówkami) odkręciłem gniazda żarówek, zdjąłem uszczelkę piankową - chyba winowajcę przecieków i niestety chyba jest problem, całe gniazdo na dole było przerdzewiałe, więc woda się musiała tam na dłużej rozgościć, dla porównania rozkręciłem prawą lampę, tak ani widu ani słychu problemów...
Hmmm, trzeba coś zrobić, szybkie czyszczenie styków, wymiana żarówki, no i niby można montować, ale w sumie, może zrobić dwie dziury w miejscu gdzie zbierała się woda...zrobiłem, dodatkowo jedną małą w kloszu od dołu, w razie gdyby woda dostała się do klosza będzie miała jak ściekać...dodatkowo wypłukałem sam klosz pod prysznicem i częściowo chociaż wymyłem syf, który się tam zebrał...Potem skręcanie i pierwszy zawód, przeciwmgielne dalej nie świeci, pewnie styki za słabo wyczyszczone, więc będzie poprawka, a na razie testowanie, czy woda się leje do wnętrza klosza i jak na razie nie więc rozwiązanie się sprawdza...
Czas - 2 godziny z przerwą na obiad;
Koszty - Rzepy montażowe 16 zł, Wkręty do metalu chyba 1 zł, Naklejka ochronna - 4 zł; Piwo - 1.99 zł w promocji!
Dużo zdjęć poniżej, mam nadzieję, że Admin mnie nie zbanuje!
Ostatnia aktualizacja: 09.08.2011 12:37:45
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
A co do dzienników, niestety, jak opublikujesz wieczorem wpis, dostaniesz 3 oceny max to jest super...
Sam podchodzę do wpisów typu wymieniłem żarówkę, wyjąłem gwóźdź z koła i napompowałem oponę sceptycznie bo niby po co to pisać i staram się raczej opisywać rzeczy, które mogą się komuś przydać...widać czasem nie warto się starać...Choć będę się starał bo lubię motoryzacyjne klimaty i opisywanie różnych wydarzeń, a także dzielenie się wiedzą z innymi...
A co do dzienników to zawsze jest odpowiednia ocena, z której bardzo często korzystam czytając wpisy typu "wymieniłem żarówkę", bez zdjęć i żadnego komentarza
Ja tak robiłem przez pierwszy tydzień, mija już rok i anteny (ML-145) nie zdejmuję. Sprężyna już jest lekko pordzewiała więc raczej na nią nikt się nie skusi.
kawałek gumowej ateny wystaje ponad dach,niewygodne to jak diabli, lecz wakacje mają swoj urok.