Wczoraj wieczorem wróciłem znad naszego wspaniałego i jakże ciepłego morza. Chciałbym Wam opowiedzieć o drodze i prowadzeniu się Accorda w trasie.

Zacznę od tego że pierwszy raz jechałem samochodem nad morze czyli nowa przygoda była.
Trasa:
Tarnów - Kielce - Radom - Sochaczew - Płock - Włocławek - okolice Torunia i autostradą A1 do samego Trójmiasta

Najgorsze drogi jakimi jechałem były we Włocławku - łysy nie zazdroszczę Ci dróg.

Teraz trochę liczb
W sumie przejechałem ok. 1700km w tym jest dojazd i powrót z Gdyni oraz jazda po Trójmieście i dojazdy do Dębek...

Zapomniałem zresetować dziennika podróży w nawigacji więc nie wiem dokładnie jak długo jechałem. Tego błędu już nie popełniłem i mam wyniki z drogi powrotnej.
Korki w okolicy Żyrardowa przedłużyły czas podróży i zaniżyły średnią prędkość.

Co do spalania to nie wgłębiając się w szczegóły wyniosło ok. 7,6 - 7,8.

Co do samego samochodu. Jestem bardzo zadowolony z pakowności (3 osoby i bagaże wchodzą bez problemu) wygody (kręgosłup nikogo nie bolał). Jedynie troszkę wyższy moment obrotowy przydałby się podczas wyprzedzania ale nie można mieć wszystkiego.
Accord ma twarde zawieszenie więc prowadzi się pewnie i nie trzeba hamować przed zakrętem do 50 km/h.
Tak więc powiedziałem sobie że już nigdy nie jadę pociągiem nad morze tylko samochodem.

Teraz smutna informacja dla pioneerka... Pogoda nie dopisała więc nie mam tych zdjęć o których rozmawialiśmy.
Były głównie przeterminowane obiekty więc mam nadzieję że mnie zrozumiesz.

Teraz zapraszam na fotorelację