Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Fiat Bravo 'samozlo'
»
Chamstwo i prostactwo kierowcy TIR-a
Wpis w blogu auta
Fiat Bravo
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1049 razy
Data wydarzenia: 02.09.2011
Chamstwo i prostactwo kierowcy TIR-a
Kategoria: sytuacja na drodze
Na jednym z terenów zabudowanych dogonił mnie tzw. TIR i chyba mu przeszkadzałem, bo trzymał mi się prawie na zderzaku. Na szczęście zaraz był znak D-43, więc przyspieszyłem do 90-100 i trochę od gościa odjechałem.
Krótko potem sytuacja się powtarza, ale zniecierpliwienie ciężarówkowego jegomościa znacznie wzrosło, bo do trzymania się na zderzaku dodał mruganie długimi światłami. Wyprzedzić nie miał jak, bo ciągle coś z przeciwka jechało. Ja nie miałem zamiaru przyspieszać (i tak jechałem 60-tką), więc mu tylko raz mrugnąłem stopami i jechałem sobie dalej.
Konieczność zwolnienia na trzecim z kolei terenie zabudowanym to już było zdecydowanie za dużo, tym bardziej, że akurat z przeciwka nic nie jechało, więc gościu nie zważając na podwójną ciągłą pogonił wszystkie swoje konie mechaniczne i zaczął mnie wyprzedzać, racząc mnie przy tym obficie sygnałem dźwiękowym. Nie było by to jeszcze aż tak dziwne, gdyby nie fakt, że nieuchronnie zbliżaliśmy się do wysepki rozdzielającej pasy, która ma na celu właśnie zapobieżenie wyprzedzaniu. Fakt ten nie zrobił na wyprzedzającym najmniejszego wrażenia i kontynuował manewr, choć wyprzedził mnie dopiero samym ciągnikiem, a za mną jeszcze była cała naczepa. Postanowiłem nie sprawdzać, czy zachce on ominąć wysepkę z lewej czy z prawej strony, spychając mnie tym samym do rowu, więc dałem ostro po hamulcach, puszczając tego ćwierćinteligenta przodem.
No i jak tu jeździć normalnie po tym kraju? Mówią, że zamiast krytykować innych, należy samemu dawać przykład. Próbuję i pokazuję innym, że można jeździć zgodnie z przepisami, ale jak widać nie jest łatwo.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Taki taryfikator to bardzo dobry pomysł, ale niestety, jak praktycznie z wszystkim innym, a szczególnie z KRD, brak skutecznej egzekucji zniweczy najlepsze rozwiązania...
Szanujmy się nawzajem, a każdemu z nas będzie trochę lżej na ścieżce...
Skoro kierowca zachowywał się nie pewnie, to pewnie najlepszym rozwiązaniem pewnie było by przepuścić i miał byś spokój
W skrócie co napisałeś brzmi mniej więcej tak:
"no ja go blokowałem a na prostej mu odjeżdzałem ;] jak on mi świecił to ja mu też! a na koniec mnie wyprzedził! co za ham!;>"
Jakiś rok temu miałem identyczną sytuację: http://www.autocentrum.pl/awc/motoblogi/giernal/chamstwo-w-panstwie-1505/
ale dość tego pie"cze"nia..chodzi o to,że byłeś twardy i nie dałeś sobie w kaszę dmuchać..brawo..;-}
Poza tym, równolegle do drogi 92 idzie autostrada A2, gdzie można jechać szybko i płynnie. Jeśli ktoś świadomie rezygnuje z tej możliwości żeby zaoszczędzić parędziesiąt złotych, to powinien automatycznie zgodzić się na to, że pojedzie dłużej, bo ograniczenia, tereny zabudowane itp. Ja z tym nie mam problemu, ale jak widać niektórzy mają.
aa,i nie przechodź do skrajności typu red light(miłe skojarzenie nastąpiło)bo tą dysputę można by ciągnąć do nieskończoności ;-}
Ps;statystyka wypadków z udziałem ciężarówek w ogólnym zestawieniu jest zaskakująco niska ;-}
Nikt Ci nie każe łamać przepisów.....po prostu ułatwiaj jazdę innym - zjedź, puść, przepuść....Ty nie jesteś od egzekwowania ograniczeń prędkości...ułatwiaj życie innym...ułatwią i Tobie...to wraca....bluzgi też wracają.....niestety.....warto więc zadbać by pozytywne wibracje wróciły, a nie te negatywne......
Należy dostosować jazdę do warunków na drodze, umiejętności, możliwości samochodu.....mega przepisowiec to niekoniecznie dobry kierowca.....nie obraź się, ale ci krzyczący święci przepisowcy, bez przerwy bluzgający na innych, a nie widzący własnych błędów, które popełnia każdy....to zazwyczaj największe niebezpieczeństwo na drodze.....taki to paradoks....
Przeczytaj uważnie wpis kolegi Alexandrexa, ale bez nadinterpretacji, zastosuj w praktyce...a o wiele przyjemniej będzie na drodze....wszystkim....i bezpieczniej.....
Poza tym mniej bluzgów na innych kierowców, a więcej krytycznego spojrzenia na własną jazdę....i też będzie bezpieczniej......
Nikt nie jest święty i każdy kiedyś złamał jakiś przepis, ale NALEŻY się starać i dawać dobry przykład.
Czy Twoim zdaniem kończący się czas pracy lub jakieś awizowanie uprawnia kogokolwiek do łamania przepisów (w tym przypadku przekraczanie prędkości i wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym)? Na czerwonym też powinien móc przejeżdżać? Tylko dlatego, że był spóźniony? A potem się dziwimy, że na drogach tyle wypadków...
Nie twierdzę, że wszyscy kierowcy tzw. TIR-ów to idioci lub że są gorsi od kierowców osobówek. Po prostu teraz akurat na takiego trafiłem.
A co stoi na przeszkodzie zjechać na margines i dać drogę ciężarówce?...nie potrafisz jeden z drugim zachować się niekonwencjonalnie i pomóc kierowcy zestawu w jego ciężkiej pracy?!Tacy jesteście praworządni?!Nikt z Was nigdy nie złamał żadnego przepisu?...niedobrze mi się robi jak czytam takie pełne świętego oburzenia opisy zwykłych sytuacji na drodze...nosz (potężny bluzg,ok 3 min...).Już pomijam,że kolesiowi mógł kończyć się czas pracy i musiałby stanąć 33 km przed domem czy też był awizowany na godzinę a przez jakiegoś kierowcę osobówki o wąskim horyzoncie...miał opóźnienie...a tu następny "miszcz"...ludzie,myślcie trochę!!Gość chce jechać szybciej to go puśćcie...koronka z ząbka Wam nie wypadnie!!
Ja zawsze staram się nie hamować ruchu bo takie hamowanie niesie ze sobą znacznie większe niebezpieczeństwo..
Ba,uważam nawet,że więcej idiotów(brak myślenia z brakiem umiejętności) jeździ w osobówkach niż ciężarówkach.
A np. to,że wypadki?Wypadki są wszechobecne....boicie się to zostańcie w domu albo idźcie na przełaj...tylko uwaga,na pole może spaść awionetka ;-}
Muszę odejść na chwilę od kompa...gdzie są bibułki..?