Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Alfa Romeo 155 Następca
»
Chłodzenie: płukanie układu, wymiana płynu i nadal się przegrzewa...
Wpis w blogu auta
Alfa Romeo 155
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1678 razy
Data wydarzenia: 31.08.2011
Chłodzenie: płukanie układu, wymiana płynu i nadal się przegrzewa...
Kategoria: serwis
Podczas pierwszych jazd uważnie obserwowałem wskaźnik temperatury i rzeczywiście wskazówka czasem wędrowała w okolice 100 st. ale na początku to były krótkie przejażdżki i głównie w trasie.
Sytuacja stała się poważna, gdy przyjechałem do Warszawy. Po 20 minutach w korku temperatura osiągnęła 120 st. i w tym momencie jedynym ratunkiem było włączenie ogrzewania na max żeby pozbyć się nadmiaru ciepła z układu.
W trakcie powrotu do domu, podczas przymusowego postoju przed szlabanem odniosłem wrażenie, że wentylator nie pracuje (nie było go słychać). Wczoraj spiąłem ze sobą przewody i ominąłem opornik dmuchawy - w ten sposób wentylator chodzi tylko na drugim biegu, co powinno spowodować szybsze schłodzenie płynu. Dziś przepłukałem układ preparatem Prestone (zgodnie z instrukcją, włączone na max ogrzewanie i czekałem do załączenia wentylatora) i zalałem całość nowym płynem tej samej marki. Podczas pierwszej próby w garażu wszystko było OK, wentylator załączył się nawet wcześniej niż 90 st ale uznałem, że niewielkie odchylenie w drugą stronę nie jest powodem do niepokoju - lepiej mieć temperaturę ciut niższą niż zdecydowanie za wysoką. Po uzupełnieniu płynu wybrałem się na przejażdżkę ok. 15 km, w różnym tempie żeby sprawdzić jakie będą wskazania temperatury podczas rzeczywistej jazdy. Klimatyzacji i ogrzewania nie włączałem - o ile ma to znaczenie
Okazało się, że temperatura ponownie oscylowała w okolicach 100 st. - czyli podczas jazdy po mieście mogłaby zacząć znowu niebezpiecznie wzrastać. Po powrocie do domu zacząłem przyglądać się pracy i okolicznościom w jakich załącza się wentylator. Wygląda to tak, że po osiągnięciu około 100 st. wiatrak załącza się na jakieś 2-3 sekundy, po czym robi 40-50 sekund przerwy i znowu 2-3 sekundy pracy, długa przerwa itd. Wydaje mi się, że powinien pracować aż do momentu obniżenia temperatury płynu a nie pracować "skokowo".
Termostat się otwiera (górny wąż do chłodnicy jest gorący), uszczelka pod głowicą jest cała (olej czysty, spaliny nie dostają się do układu chłodzenia), z chłodnicą też wszystko w porządku (po rozgrzaniu jest gorąca na całej powierzchni), pompa wody nowa założona przy zmianie rozrządu 16 sierpnia czyli dwa tygodnie temu.
Osobiście stawiam na uszkodzony przekaźnik od wentylatora, ponieważ wiatrak powinien działać do momentu gdy temperatura spadnie i dopiero wtedy się wyłączyć. Jeśli podmiana przekaźnika nie pomoże to będziemy szukać dalej.
P.S. Zdjęć zwyczajowo nie robiłem - łapy brudne, dookoła klucze, śrubokręty, opaski płyny - nie jest to odpowiednie środowisko dla aparatu. Zresztą co tu fotografować? Odkręcony dolny wąż od chłodnicy, ubabrany zbiorniczek wyrównawczy, nowy płyn chłodniczy? Nic ciekawego

Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
Poprzednie Xenon słabo świeciły,
tym razem wybór padł na żarówki Xenon Philips i postojówki osram blue
koszty
żarówki Xenon Philips - 399zł
postojówki osram - 10zł
wymiana kilka ...
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
płyn hamulcowy koloru herbaty, czy ktoś to kiedyś zmieniał nie wiadomo, ale trzeba było się za to zabrać, oraz tarcze z tyłu, bo miały bicie choć nie wykazywały znacznego zużycia
koszty ...
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
prędkość prawie zgodna z przepisami, droga S7 na Kielce, max 130km/h na S7, spalanie od 4L do 4,5L max , klimatyzacja AUTO
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Ogólnie to sprawa załatwiona:
Założony nowy termowłącznik, wentylator załącza się dokładnie wtedy kiedy trzeba.
Jest tylko jedna zagadka: wszystko działa prawidłowo tylko przy włączonej klimatyzacji ale widocznie istnieje jakiś związek pomiędzy tymi dwoma urządzeniami (termowłącznik -> klimatyzacja) ponieważ w poprzedniej Alfie (bez klimy) termowłącznika nie było i w chłodnicy do wersji bez klimatyzacji nawet nie ma miejsca by go zamontować.
Po przepłukaniu i wymianie płynu samochód cały czas się przegrzewał - tylko raz podczas testów wentylator zadziałał poprawnie ale to był jednorazowy przypadek. Zacząłem oglądać przekaźniki (bezpieczniki wykluczyłem na samym początku - gdyby któryś z nich był spalony to nic by nie działało). Jeden przekaźnik 30 A jest przy lewej nodze kierowcy a drugi 50 A schowany pod pokrywą po lewej stronie kierownicy. Nawiasem mówiąc bezpieczniki też są dwa - jeden 30 A na tablicy w kabinie (tam gdzie przekaźnik) a drugi 50 A w komorze silnika przy lewym kielichu. Dlaczego są po dwa? Nie wiem ale tak wynikało z instrukcji obsługi - niestety napisanej po francusku ale słowo "electroventilateur" znam już na pamięć :D
Okazało się, że ten słabszy przekaźnik ma lekko zadymioną od wewnątrz obudowę co sugerowałoby jego nieprawidłową pracę. Podmieniłem go ze sprawnym na 100 % przekaźnikiem od "długich" i miałem nadzieję, że nastanie błogi spokój. Niestety, po uruchomieniu silnik nadal się grzał tak do 100-110 stopni (na postoju). Zacząłem szukać dalej. Ponownie podłączyłem zmostkowane wcześniej przewody do opornika na obudowie wentylatora (przy okazji dowiedziałem się, że w jednym z przewodów cały czas jest prąd - nawet gdy nie ma kluczyków w stacyjce - i po dotknięciu do pokrywy silnika wentylator działa na I biegu. Jeszcze większym zaskoczeniem był fakt, że po dotknięciu tym przewodem do karoserii wentylator kręci się na pełnych obrotach :!: Ogłupiło mnie to trochę ale po chwili zrozumiałem cel takiego rozwiązania. Czasem jak przyjeżdża do nas szwagierka i wychodzi za samochodu to wiatrak w jej aucie nadal pracuje. Zastosowane takie rozwiązanie by po zatrzymaniu samochodu silnik nadal się studził i stąd fabryczne ominięcie stacyjki.
Nic, szukam dalej... Jedynym elementem do sprawdzenia pozostał czujnik na chłodnicy nazywany także przełącznikiem termicznym. Odłączyłem od niego wtyczkę. Ledwo mi się ręka zmieściła w te zakamarki i wziąłem próbówkę by sprawdzić w których stykach - a jest ich trzy - jest prąd a w których masa. I to był strzał w "10". Masa jest tylko w jednym ze styków a prąd w dwóch pozostałych. Po zmostkowaniu od razu wentylator zaczął pracować bez żadnych przerw na I bądź na II biegu w zależności do którego styku się podłączyłem.
Sytuacja pewnie wyglądała tak,że uszkodzony czujnik podawał jakieś dziwne wartości do przekaźnika, ten zaczynał się przypalać, w końcu załączał prąd w jakimś dziwnym cyklu w następstwie tego wentylator nie studził płynu i silnik miał tendencje do przegrzewania.
I prawdopodobnie z tego powodu Alfa trafiła na sprzedaż. Chłopak nie posiadający zbyt dużej wiedzy na temat tego modelu zaobserwował przegrzewanie się silnika połączone z ubytkiem płynu chłodniczego (tradycyjnie puszcza zawór nagrzewnicy) i doszedł do wniosku (albo ktoś "mądry" mu podpowiedział), że walnięta jest uszczelka pod głowicą - a dla osoby mniej "technicznej" tak to może wyglądać - i że trzeba się tego samochodu jak najszybciej pozbyć.
W ten oto sposób wszedłem w posiadanie fajnej 155, którą mam przyjemność tu prezentować :D
zdecydowana większość przełączników (łącznie ze stacyjką) i wiele urządzeń elektrycznych (np. reflektory, kierunkowskazy, przekaźniki), różne kostki itd. montowane w Alfie pochodzą od Boscha. Skoro panuje powszechne przekonanie o solidności niemieckich produktów to dlaczego instalacja elektryczna w Alfie jet taka wadliwa?
Jest on głęboko ukryty i poprzedni właściciel nie wiedział jak się do niego dobrać ani co było przyczyną przegrzewania
Tak przy okazji jest to chyba "najmocniejszy" przekaźnik w samochodzie: 50 A
W wersjach z klimą w chłodnicy jest dodatkowy czujnik temperatury - nie wiem po co, przecież powinien wystarczyć ten z termostatu.
Ale myślę, że sprawa zakończy się na nowym przekaźniku - to on między innymi odpowiada za włączanie i czas pracy wentylatora. Prawdopodobnie jego żywot się kończy i dlatego wentylator załącza się tylko na 2-3 sekundy...
Chyba z chłodzeniem makaronom coś nie pykło ;-}
Słuchaj(znaczy,czytaj),a może zrób przeszczep chłodnicy(jeśli jest taka sama)...;-}