Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen Xantia Księżna » Chwila nieuwagi i kłopot na zawołanie.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen Xantia
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 808 razy
Data wydarzenia: 11.07.2013
Chwila nieuwagi i kłopot na zawołanie.
Kategoria: zmiany w aucie
Nie mam pojęcia co w pewnej chwili zawładnęło na tyle moim umysłem że przez chwilę zapomniałem o Bożym świecie i rutynowym działaniem narobiłem sobie kłopotu i trochę roboty.Otóż będąc w garażu w pewnym momencie zaczął padać deszcz a ja chciałem robiąc porządek w aucie jeszcze użyć odkurzacza.Pomyślałem że stojąc tyłem do garażu cofnę po prostu.Zapomniałem jednak że ...mam podniesioną klapę bagażnika.Jako że nie ruszyłem zbyt ostro,jednak usłyszałem chrupnięcie i noga na hamulec.Domyśliłem się natychmiast co się stało i wyszedłem oszacować straty.Myślałem że usiądę.Przez tą krótką chwilę bezmyślności klapa była pęknięta.Nie wgnieciona a pęknięta bo w Xantii jest tam plastik.Pomyśleć że wystarczyło wcześniej Księżną pozbawić ciśnienia aby sobie lekko przysiadła.Cóż,zacząłem intensywnie myśleć bo dalsze rozpamiętywanie nic nie zmieni.Używając włókniny oraz żywicy a wcześniej odpowiedniego frezu,posklejałem to podobnie jak naprawia się łódź.Odczekałem aż wszystko w miarę zaschnie i resztę uzupełniłem już podobnie jak robią to lakiernicy.Szpachel,odpowiedni papier i wszystko w miarę szybko przygotowałem do pomalowania.Przyznam że poszło niespodziewanie szybko i łatwo.Raz podkład,trzy razy baza i trzy razy lakier.Trzeba dobrze się przypatrzeć aby wiedzieć gdzie to było.Klapa wygląda jak nowa i trochę szkoda że reszta nie wygląda tak samo.Obiecałem sobie jednak że poza zwiększoną uwagą w wolnej chwili przepoleruję całe auto aby odświeżyć lakier.Nie ma więc tego złego.Straciłem jednak trochę nerwów i czasu.Czasu jednak nie żałuję.
Ostatnia aktualizacja: 12.07.2013 09:29:06
Dodano: 11 lat temu
Do seba1985: Wcześniej,jeszcze w ubiegłym roku drażniła mnie rysa z którą nie mogłem sobie poradzić.Odwiedziłem znany u nas sklep i liczyłem że dostanę coś w puszce.Jeden z poprzednich Merców tak miał że oba czynniki miałem w jednej puszce.Tu niestety nie.Osobno baza i lakier.Dałem klapkę i dorobili mi 200 ml.Teraz była okazja aby wykorzystać resztę.Kolor występuje jako jakaś perła,przepiękny w słońcu ale samemu dorobić raczej nie ma szans.W garażu naturalnie też mieszałem ale oba składniki z rozcieńczalnikiem aby uzyskać odpowiednią gęstość a nie plakatówki i plastelinę.
Dodano: 11 lat temu
Do seba1985: Tak, mieszany w garażu... Palkatówki i plastelina[panna]
Dodano: 11 lat temu
Do miroslaw998: A mi się jeszcze jedno pytanie nasunęło, jak to było z tym lakierem? Kupiony gotowy, czy mieszany we własnym zakresie w garażu?
Dodano: 11 lat temu
Do wer1207: E,jaki tam ze mnie profesjonalista ale dzięki.Sam byłem zdziwiony efektem.Wykorzystuję to co mamy w garażu a najciekawsze było że na zewnątrz padał deszcz a ja spokojnie [bez obawy że coś fruwa lub kurzy] warstwa po warstwie.Wszystko sprzyjało.
Dodano: 11 lat temu
Profesjonalna robota :], jestem zaskoczony jakością.
Dodano: 11 lat temu
Do mrBean: jak masz dobrą rękę to zderzaki dasz rade, ale z maską to wątpię,ze wyjdzie to dobrze, nie wydaje mi się,że uda Ci się pokryć idealnie całą płaszczyznę maski i zrobić to bez śladu, po prostu za duży element, ale życzę powodzenia i dużo szczęścia.
Dodano: 11 lat temu
Do miroslaw998: O rzesz kurna, taki kompresor chętnie bym przytulił Ileż można sprayem psikać. Przydałaby się jeszcze fota ukazująca efekt w pełnym świetle.

Edit. Jeśli chodzi o blask na klapie, to wypoleruj cały samochód. Nowy lakier inaczej odbija światło jak ten oryginalny, nadgryziony przez słońce.
Dodano: 11 lat temu
Do manieklublin: Ja się porywam na malowanie maski i zderzaków "z puszki" ... Sam jestem ciekaw co z tego będzie. ;)
Dodano: 11 lat temu
Do miroslaw998: zgadzam sie ale male robótki można powalczyć z puszkami, 2 razy podjąłem się zrobić to bez użycia kompresora i nawet to niezle wyszlo...

http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/bmw-seria-3/zabawa-w-lakiernika-maly-wyprysk-16784/

Druga robótka to bylo malowanie calego zderzaka w Civic'u ale większych wyzwań ręcznie raczej nie podjąłbym sie
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Przyznam że myślałem o tym.Różnic aż tak wielkich nie widać co też jest zasługą odpowiedniego dobrania lakieru.Chodzi bardziej o ten błysk na klapie w odróżnieniu od reszty.Przy ładnej pogodzie wskoczę na nią z polerką i znowu zielona perła będzie perłą.Najważniejsze że nigdzie nie ma nawet śladu jakiejś zgnilizny czy nawet jej objawów.
Dodano: 11 lat temu
Do manieklublin: Nie , naturalnie że nie.Z puszki jak już ktoś lubi to zimnego piwka można się napić.Posiadany garaż jak pisałem w innym miejscu,został tak w miarę wyposażony.Mamy swój własny kompresor 1500 watowy w zupełności wystarczający.Był na początku problem z przekonaniem brata że to nam się przyda a że całkiem nie tak dawno lakiernik robił mu całe Volvo [kombi] to jak sobie przypomniał ile "wybecelował",natychmiast zmienił zdanie.Ponadto inwestycja musi się zwrócić.
Dodano: 11 lat temu
Przykra sprawa też kiedyś tak pojechałem, na szczęscie mam brame garażu, tak wysoko że nawet z otwartym bagaznikiem (na styk)przechodzi mi, to większe auto.
Dodano: 11 lat temu
I w tym momencie objawia sie przewaga (jedna z niewielu) sedana nad lifbackiem.

Naprawa wyszla calkiem niezle ;)
Dodano: 11 lat temu
Wyszło świetnie [up]. Szkoda iż nie dałeś zdjęcia po rozklejeniu by można było zobaczyć jak wygląda na tle reszty auta.
Dodano: 11 lat temu
Wygląda całkiem zajebiście [up] tylko nie pisz,że psikałeś "szprajem" z puszki bo nie uwierzę;)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl