Zbliża się sądny dzień - koniec gwarancji. W związku z tym "szkodnik" zaczyna pokazywać inne oblicze. Jakiś czas temu padła pierwsza żaróweczka do jazdy dziennej. Oj tam, nic wielkiego!

Kilka dni temu zaliczyłem drogę Chełm - Biała Podlaska (numer 812). Całkiem miło się jechało, gdyby nie fragment drogi przypomianjący enerdowskie autostrady. Nie chodzi mi o szerokość, tylko o zbliżone odgłosy dochodzące z kół - stuk, stuk. Na enerdowskiej częstotliwość co sekundę, na 812-ce - co łamek sekundy. Najprawdopodobniej efektem tego było "wykończenie" kolejnych dwóch żarówek - do jazdy dziennej i mijania.

Wymiana żarówki w "szkodniku" to nielada wyczyn. O ile żarówkę mijania załatwiłem sam (uwaga - by wyciągnąć bagnet-zabezpieczenie, dźwigienkę bezppiecznika musiałem przytrzymywać palcem - oczywiście słowem o tym nie ma w instrukcji, ale co tam), o tyle z żarówkami do jazdy dziennej poddałem się na etapie plastikowych obudów w zderzaku. Nie udało mi się ich zdjąć.

Następnego dnia udałem się do znajomego, ale i on nie chciał na cha** ciagnąć za plastiki, co by całego zderzaka nie zerwać. Ostatnia deska ratunku (sic!) serwis.

Obsługa poinformowała mnie, że wraz z wymianą żarówki należy zmienić oprawki! Kpina!

Pierwszy plastik zszedł ze zderzaka. Drugiemu pomagał śrubokręt. I tu ciekawostka - jako, że mam jeszcze około 2 miesiące do końca gwarancji, to... oprawki i żarówki zostały zmienione w autoryzowanym serwisie "szkodnika"... za darmo! Dotychczas sądziłem, że żarówka to materiał tzw. eksploatacyjny. Nieprawda! Element oprawki jest tak skonstruowany (to moja opinia, że konstruktor spierdzielił konstrukcję oprawki), że wypala jej "guzik" (taką końcóweczkę). Efektem jest prawie dobra żarówka, która nie świeci.

Ucieszyłem się, że wymianę, żarówki i oprawki "dostałem" za darmo. Tylko identyczna inwestycja, pewnie za 200 zł, czeka mnie już za kolejne 16-24 miesiące.

W jakim kierunku idzie motoryzacja i produkcja dóbr? Padła ci żarówka w lodówce - zmień lodówkę... W domu przepaliła się żarówka, to muszę kinkiet lub cały żyrandol zmieniać..???