Cześć i czołem

Piszę ten wpis popijając drugą kawę, ale mam nadzieję, że w porównaniu z ostatnim wpisem nie będzie żadnych zdań pozbawionych ciągu logicznego.

Zacznę więc od początku. Pewnego dnia w telewizji pokazywali reportaż z targów motoryzacyjnych i tam pojawił się on - Roewe Marvel X. Od tamtej chwili zawładnął moimi myślami i dał pole do kolokwialnie mówiąc, "rozkminy".

Roewe Marvel X jak zapewne wiecie to crossover produkowany z ramienia producenta SAIC group pod marką Roewe.

Piszą o nim, jako o "high-tech", technologicznie porównywalny do Tesli.

Zaczęłam sobie zadawać pytania:
Skąd taka nazwa? Czym inspirował się człowiek, który nadał mu taką nazwę? Czy gość, który nadał mu nazwę inspirował się którąś z postaci Marvela? (np. Iron Menem?).

Zaczęłam szukać w internecie odpowiedzi na te pytania, aczkolwiek nic takiego nie znalazłam.
Może to po prostu kaprys chińskiej marki .

Mnie jednak taka odpowiedź, by nie satysfakcjonowała, bo nic przecież nie dzieje się bez przyczyny. W związku z czym zaczęłam tę "rozkminę" rozkładać na części pierwsze.

Marvel to inaczej cudo, fenomen, podziwiać, zdumieć się lub nie moc zrozumieć.

W końcu doszło do tego, że zaczęłam porównywać front auta z postaciami Marvela. Maska Kapitana Ameryki ni jak nie pasowała do kształtu grilla tego samochodu. Ale pewna część Iron Mana już bardziej

Spójrzcie na zarys znaczku auta i ten święcący "znaczek" na kombinezonie samego Iron Man'a. Kształt bardzo podobny . Można więc domniemywać, że nazywając ten samochód Marvel X inspirowali się poziomem zaawansowania kombinezonem Iron Man'a.

Moja druga teoria to to, że inspiracją był sam hełm Iron Man'a i został on "wcielony" w grill auta.

Prawdopodobnie moja teoria jest absurdalna i trochę na wyrost, ale na pewno będzie to impuls do dyskusji.