Wpis w blogu auta
Volkswagen New Beetle
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1529 razy
Data wydarzenia: 02.01.2015
Co rok to prorok!
Kategoria: serwis
Wyjęcie kasety zamka, jej czyszczenie i ponowne zamontowanie jej w drzwiach oraz wymiana przerywacza kierunkowskazów (jak się później okazało nie potrzeba) skutkowało:
- nie działającym elektrycznym przyciskiem otwierania bagażnika (zlokalizowanego w drzwiach)
- nie działającymi matami grzewczymi w siedzeniach
- zacinającym się przyciskiem świateł awaryjnych
- dalszym, samoczynnym ,,tykaniem" przerywacza kierunkowskazów podczas jazdy
Dodatkowo, zauważyłem ciągłe i uporczywe świecenie kontrolki temperatury w układzie chłodzenia, co nie jest objawem typowym po przejechaniu 20km.
Ponieważ sprawa była dość paląca (niezadowolona żona wiecie jak to jest ) postanowiłem zadziałać nieco niestandardowo, choć w moim przypadku jest to dość częsta decyzja - umówiłem się na naprawę z elektrykiem w serwisie WV (wybacz Jarek ale sprawa była gardłowa ).
I tak, chłopaki nieźle się nakombinowali, żeby doprowadzić wszystko do porządku! Auto odstawiłem 2.01.15 o godz.10:00, o 15 miałem telefon o tym co udało się już zrobić (maty grzejne, otwieranie bagażnika) oraz usterkach i ewentualnych kosztach części, które trzeba kupić. Ceny słone, ale jakoś je przełknąłem . Części zamówiono, ale finał naprawy przesunął się na drugi dzień.
A teraz co zrobiono:
- wymieniono włącznik świateł awaryjnych (1C0953235BB41)
- wymieniono przełącznik kierunkowskazów (1J095351301C)
- wymieniono czujnik temperatury (059919501A)
- podłączono wypadniętą kostkę do przycisku otwierania bagażnika
- wymieniono bezpiecznik od grzania mat w siedzeniach
- zrobiono porządek w bezpiecznikach (były poprzekładane bezpieczniki i poprzelutowywane ścieżki).
- usunięto błędy w komputerze
- na koniec zrobiono dolewkę oleju.
Z pracy serwisu jestem po raz kolejny zadowolony. Wszystko celnie i na czas. Wpisy w książce obsługi pojazdu wydanej przez ClinicCar również są (Jarek robię Ci pełną dokumentację)! Trochę lżejszy ale z uśmiechem na twarzy wkraczam więc w Nowy 2015 rok, czego i Wam życzę (uśmiechu na twarzy oczywiście ).
Szkoda tylko, że na karku kolejne wydatki związane z serwisem ,,kilometrowym" w Picadorze.
Ostatnia aktualizacja: 04.01.2015 16:38:32
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
No jak nie, jak tak
Twój Złomek jest usprawiedliwiony ale Piotrka Gonzo??? e....?, chyba też, przecież to Volkswagen
Jednego jestem pewien, na pewno nie oddał go do mnie bo ja jeżdżę do Jarka
Co wyliczę, to wyliczę, ale jedno wiem - ile by człek nie zapłacił to za dużo
Znów jednak ASO nie takie złe i stanęło na wysokości zadania .
Garbi ma swe lata, więc mu się należy - do tego, jak sam piszesz to nie jego wina.
Picador to już inna historia, którą bacznie śledzę
"- zrobiono porządek w bezpiecznikach (były poprzekładane bezpieczniki i poprzelutowywane ścieżki)."
WTF!? Gdzieś Ty auto oddał?
No to co, teraz kolej na Cytrynę? Wszystkiego dobrego w Nowym Roku