Wpis w blogu auta
Kia Rio
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1742 razy
Data wydarzenia: 17.04.2014
Codzienna eksploatacja
Kategoria: inne
Silnik nadal cichutki i bez drgań, do dynamicznego poruszania się trzeba go wkręcić na obroty. Brak turbo ma plusy i minusy. Minusy to niski moment obrotowy (w końcu silnik o niskiej pojemności) do tej masy auta. Plusy to bardzo płynna praca bez progów w pracy silnika - chcesz bezszmerowo ale wolno to niskie obroty, później bardzo płynnie wkręca się na wyższe obroty i tam mamy już odpowiednią siłę na wale.
Skrzynia biegów w porządku poza wstecznym który od początku różnie wchodzi (problem znika po rozgrzaniu układu napędowego). Biegi wchodzą szybko, krótko i pewnie. Szósty bieg się przydaje.
Podatność na wiatr - owszem ale bez przesady. Na pewno wersja 3-drzwiowa (u mnie) jest mniej podatna niż sedan czy 5-d.
Z jazdy innymi egzemplarzami Rio III wynika parę zależności. Im większe felgi i opony tym stabilniejsza jazda. Wersje 5-d i sedan mają z tym większe problemy, szczególnie na 15-calowych felgach, jeżdżąc na dwóch rodzajach oponach (zimowe/letnie) widzę też spory wpływ opon na hałas i prowadzenie, wiadomo że lekkie auta są bardziej podatne na trakcję ogumienia. Jeżeli auto jest z 15-calowymi felgami i opony ma takie sobie (szczególnie "miękkie boki") to przy wyższych prędkościach mogą się pojawić problemy ze stabilnością. U mnie na 16-tkach mogło by być lepiej ale do 130 na drogach krajowych jest w porządku a na autostradzie 160 jest osiągane bardzo stabilnie - jedzie równo minus pewna podatność na wiatr.
Słychać na rynku o różnej jakości egzemplarzy - chodzi o nierówne wycentrowanie koła kierownicy i opinie o geometrii, możliwe że jakaś część produkcji ma z tym problemy, w moim egzemplarzu wszystko jest w porządku (3-d, wersja XL, 16-calowe felgi fabryczne).
Prowadzenie na drodze jest nastawione na wygodę, to nie precyzja i przyklejenie do jezdni ale procentuje to w mieście gdyż...
Auto jest baaardzo lekkie i wygodne w prowadzeniu. Niska pozycja za kierownicą, sporo możliwości doposażenia i mamy bardzo wygodne i poręczne auto do miasta z okazjonalnymi wyjazdami w trasę (raczej nie do tego jest przeznaczone - do klasa B chociaż delikwent spory w swojej kategorii). Ktoś kto nie jara się jazdą a chce przejechać do pracy, na zakupy i z powrotem wygodnie, bez wysiłku i nadmiernego myślenia o jeździe na pewno doceni podejście projektantów. To nie auto do "przyjemności w jeździe" ale przyjemnej i wygodnej jazdy. Niby nic a zupełnie inaczej.
Ogólnie auto bardzo fajnie zaprojektowane. Do świadomego wyboru.
Ostatnia aktualizacja: 17.04.2014 09:58:30
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Wydaje mi się że z generacji na generacje z zamiennikami będzie lepiej, wszak w ostatnich latach Kia bardzo zyskała na popularności .
Co do mojej opinii o spalaniu to faktycznie, opiera się ona tylko o wskazania komputera pokładowego. Inną sprawą jest to że sam mam benzynę wiec jak widzę w mieście wartość poniżej 6 litrów czy coś koło tego to mi się oczy świecą Aczkolwiek kuzynka ma Yarisa I 1.0 z automatem
Jeździ tylko po mieście , i komputer pokazuje średnie spalanie na poziomie 6.0 l/100 km z dystansu 10 tkm ! Nawet niech przeklamuje o litr, to i tak byłby bardzo dobry wynik.
Co do wtrysku bezpośredniego to nie mam pojęcia , jednak dla mnie największą wadą tego silnika jest jego dźwięk . To jest po prostu masakra, kosiarka, diesel, i zarzynana świnia w jednym :D
Natomiast mimo, że był prosty to był problem z jego serwisem w większości niezależnych warsztatów. Do tego niestety spory problem z wieloma zamiennikami, a oryginały potrafiły kosztować jakby to było auto klasy premium.
Irytowało mnie też to, iż nie można było kupić wielu elementów eksploatacyjnych podając rocznik auta i silnik, trzeba było szukać albo po VIN-ie albo wymontować część i jechać dopiero po drugą by dobrali.
Ewentualnie szukać po nr. części wybitym przez dostawcę.
Co do klekotania, to moim zdaniem nie było źle, na pewno był cichszy niż TDi czy TDDi, a po rozgrzaniu nawet rzekłbym, że jak na diesla to było całkiem dobrze.
Tyle, że ja mam np. inne spostrzeżenia co do spalania, uważam iż jak na nowoczesnego diesla po mieście spalał dużo, szczególnie w odniesieniu do osiągów jakie oferował.
Chyba, że patrzeć na wskazania komputera pokładowego to było nieźle, szczególnie w wersji ze strat-stopem (załączonym oczywiście) jak się respektowało jego podpowiedzi i nie weryfikowało jego optymizmu licząc przy dystrybutorze, to można było być zadowolonym .
Oczywiście jeśli miało się dość odporności psychicznej na reakcje innych użytkowników drogi i dużo czasu .
Nie wiem też po co Kia się pchała we wtrysk bezpośredni benzyny, dla mnie to jakieś nieporozumienie szczególnie w wolnossących jednostkach.
Co do silnika, może nie zwalajmy wszystkiego na producenta bo sam dla swojej przyjemności dpf'u i innego badziewia nie instaluje, tylko nasza wspaniała UE to narzuca. W starym Ceed'ie 1.6 CRDi 115 koni, bo chyba tyle miał , robił świetną robotę . Fakt klekotał dość głośno , ale był " prosty konstrukcyjnie" i całkiem oszczędny .
Cieszy mnie to że Kia idzie w dobrą stronę bo przyznam, że coraz bardziej podobają mi się ich samochody i mocno kibicuje tej marce
Spasowanie elementów nie było najgorsze. Ostatnio siedziałem w rio 3 i bylem mile zaskoczony wykończeniem procz pseudo skory rowniez nieco mniej silnikiem diesla ( najmniejszy).
na tle innych aut segmentu i tak wypada bardzo dobrze
Zanim się przyzwyczaiłem to ciągle miałem wrażenie iż coś mi się zepsuło .
Do tego wielowahacz w Cee'dzie I/IFL to jak dla mnie porażka, tak naprawdę nic nie daje.
Na równej drodze moja Rio(choć w przypadku Rio II nie ma reguły, bo były różne zawieszenia) prowadziła się lepiej z belką z tyłu(która była znacznie bardziej odporna). Na nierównościach oczywiście lepszy nieco był Cee'd, ale wcale nie prowadził się lepiej niż Astra II, która też ma belkę z tyłu.
Do Focusa to nie ma nawet co porównywać, Cee'd nie ma najmniejszych szans ani na równej, ani na nierównej drodze.
Sytuacja pogarsza się jeszcze z pełnym obciążeniem.
Natomiast co do kierownicy skórzanej miałem inne odczucia, choć być może też ze względu na przebieg.
Na tle innych nowoczesnych aut, moim zdaniem była niezłej jakości w przeciwieństwie do skórzanego mieszka drążka zmiany biegów.
Mnie zresztą Rio, poza rodzajem nadwozia, znacznie bardziej pasowało niż Cee'd(choć pewnie też ze względu na wersję). Nie mogłem zrozumieć skąd te ceny Cee'dów na rynku wtórnym. Myślę, iż ze względu na stylistykę, widać wciąż większość ludzi kupuje auta oczami.
Z tego co wiem Kia ulepsza materiały i niewątpliwie stylistykę, natomiast moim zdaniem z silnikami idzie w złym kierunku.
Podstawowy diesel 90 KM, po liftingu, kompletnie przestał radzić sobie z autem.
W II poza 1.4, wersje benzynowe otrzymały bezpośredni wtrysk paliwa, diesle za to filtr cząstek stałych.
I oczywiście nowy czynnik klimatyzacji 1234(s)yf.
W Ceedzie I z obserwacji - sporo zależało czy egzemplarzy był garażowany, były też różnice w poszczególnych egzemplarzach i wersjach wykończeniowych.
W Rio III jak i Ceed II widać że wyciągnęli wnioski, są różnice na plus.
W kolejnej wersji pod względem materiałów (w najlepszej wersji już tam są - moje XL z brązowym wnętrzem zachowuje się świetnie) i ich spasowania powinni dobić do solidnych producentów europejskich na każdym poziomie
Z fotkami zobaczę
A jak się ma jakość materiałów wykończeniowych i ich spasowanie ?
Skrzypi, nie skrzypi ? Trzeszczy, nie trzeszczy ?
Pytam, bo jeździłem trochę Ceed'em I 1.6 CRDi i tam wnętrze wydawało dość sporo niepożądanych dźwięków a materiały też były takie sobie, a już szczególnie skórzana kierownica.
Chciałbym wiedzieć jak w tej dziedzinie Kia robi postępy
P.S
Przydałoby się więcej fotek w galerii