Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Daewoo Tico SX
»
Cofanie liczników, nie dajcie się oszukać. O Generali i wpisie kasielita. Przeczytaj koniecznie!
Wpis w blogu auta
Daewoo Tico
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2159 razy
Data wydarzenia: 03.06.2013
Cofanie liczników, nie dajcie się oszukać. O Generali i wpisie kasielita. Przeczytaj koniecznie!
Kategoria: inne
Jako, że jego wpis został dziennikiem dnia to wiele osób może z uwagi na doświadczenie kierowcy oraz to, że wpis był na stronie głównej wziąć to pod uwagę oraz zastosować się do tego co zostało napisane.
"Gość pisał że ma 85tyś km a miał 185tyś km (udało się to sprawdzić dzięki aplikacji w smartfonie "Generali Auto"). To samo w jednej z A klas niby miała 130tyś km, a miała nie całe 300tyś km."
Aplikacja Generali podaje nam przybliżoną wartość przebiegu jaką prawdopodobnie posiada samochód. Zależne jest to od wieku samochodu i innych czynników. Wartość ta jest jedynie orientacyjna, dlatego nie powinno się jej brać pod uwagę. Dodatkowo mamy obok niej suwak pozwalający ją zmienić.
Nikt nigdzie nie wprowadza przebiegu auta, więc aplikacja nie ma skąd pobrać takiej wartości.
Przykłady:
Mój samochód, przebieg udokumentowany, auto spłacone przez poprzedniego właściciela (kredyt) w roku 2007. Aplikacja podaje przebieg samochodu 260 000 km co oczywiście nie jest prawdą. Samochód ma przebieg 106 000 km. Proponowana wartość według Eurotax to 2000zł przy wartości faktycznej 3500zł (tyle oferowano).
Honda Civic wartość według Eurotax 4700zł, przebieg faktyczny 180 000 km, przebieg według Generali 300 000 km, pierwszy właściciel.
Peugeot 107 przebieg faktyczny 70 000 km według aplikacji 160 000. Samochód 1 właściciel, licznik cyfrowy.
Jedyna rzecz, która aktualnie jest przydatna przy zakupie samochodu (z przyczyn niezależnych nie działa) to historia szkód. Pozwala nam to sprawdzić czy auto naprawdę nie było bite tak jak to mówi sprzedawca.
Pamiętajmy, że NIE WSZYSCY oszukują i nie można wszystkich handlarzy pakować do jednego worka. Wiadomo, że każdy chce zarobić, ale nie wszyscy oszukują.
W zdjęciach poniżej podaję znaleziony w internecie wykres zależności przebiegu samochodu od jego wieku na allegro.
Najważniejsze to zachować rozsądek, jeśli auto jest w dobrym stanie, nic nie stuka, nic nie puka, nie ma na nim szpachli (są testery) i wszystko wydaje się być ok to przebieg traktujmy jako wartość umowną. Moim zdaniem warto czasem komuś zaufać, bądźmy dobrej myśli, że nie zostaniemy oszukani na każdym kroku (co zdarza się co raz częściej).
Pozdrawiam
Ostatnia aktualizacja: 03.06.2013 16:07:53
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
http://www.wykop.pl/link/1541749/ama-spowiedz-nieuczciwego-handlarza/
Dobrze gada, dać mu "Pana Tadeusza"
Przy każdym corocznym przeglądzie samochodu niech diagnosta wprowadza do bazy danych przebieg samochodu. Proste? Proste. No tak, ale przecież diagnostę można flaszką przekupić :D
Dla mnie najważniejsze jest to, aby auto nie było bite, buda była w nienagannym stanie, całą resztę można doprowadzić do stanu idealnego, a nawet poprawić fabrykę hej
A przecież przetarg wygrała NAJLEPSZA firma :D
U mnie po 30 latach od budowy drogi znaleźli fundusze na remont 800 metrów! Na początku mieli zrobić 200m... Teraz był przetarg, który wygrała oczywiście podstawiona firma i za 2 miesiące mają zacząć pracę... A droga ma takie koleiny, że pracownik dostarczający zakupy z Tesco dostawczakiem wolał wózkiem wjechać niż swoim autem.
Kolejna sprawa to skrzyżowanie - wjazd na drogę E75. Bardzo dużo jest tam wypadków, wiele osób zginęło. Świateł nie będzie bo z raportu policji wynika, że nikt tam nie zginał... a znicze stoją. Za mało wypadków na dofinansowanie. Wolą zakupić betonowe bariery i zamknąć kolejne skrzyżowanie, przez co będę musiał jechać 12km zamiast 7km do Bielska w jedną stronę a ludzie z Mazańcowic będą musieli na około do szkół dojeżdżać. Byle premię przyznać, nawet za niewykonaną robotę. A to Polska właśnie... :/
Ja przemieszczałem się nieco po europie w latach 90' i przenosząc się z jednego miejsca w drugie nie miałem problemów z aklimatyzacją. Natomiast wracając do PL czułem się jak "obcy", stąd też moja ksywka
Tu wszystko musi być inne, nawet autostrady(z bramkami, które spowalniają ruch i tworzą korki - a przecież nie po to się autostrady buduje, wydaje się to oczywiste - ale jak widać nie urzędnikom, którzy to wymyślili i pewnie są do tej pory z siebie dumni, w dodatku w cenie nie adekwatnej do możliwości finansowych większości społeczeństwa, co obniża bezpieczeństwo, o które przecież każdy kolejny rząd tak mocno walczy), oznakowanie dróg, sposób wykonywania robót drogowych, itd.
Mieszkam tu, ale po latach spędzonych poza granicami tego kraju, widzę różnice między PL a innymi krajami UE.
Ale w Niemczech auta które mają ważny przegląd AU/HU to nie sa oferty tanie i z "export preis".
Te auta nie sa powypadkowe, nie mogą mieć cofanego licznika bo to przestępstwo, towar za niezgodność z umowa można zwrócić, a nie jak w Polsce: "Panie ja nic nie wiem, takiego kupiłem, w ryja chcesz? ".
Zazwyczaj takie auta oferowane na rynku wewnętrznym mają książki serwisowe (nie z Alledrego).
Komisant, często poważnej firmy a nie Turas-brudas-kombinator ala Polak starają się aby klient nie czuł się oszukany i nawet oferują na używane 6 letnie auto które ma 120 tys. km przebiegu gwarancje.
Ale to nie sa oferty za grosze jakich szukają Polacy.
Wyrejestrowanego auta i bez przeglądu się nie kupuje za granica bo jego stan może być różny
W Polsce na 100 handlarzy 95 to świnie i oszuści, i na 100 aut 5 jest godnych uwagi.
W Niemczech proporcje sa zgoła odwrotne
Na 100 handlarzy tylko 5-ciu nie można zaufać a na 10 aut zaledwie 5 jest w złym stanie, ma coś zatajone, malowane czy cofane.
To tak statystycznie.
I też zarabiają ale ceny aut sa wyższe i nawet 6 latek może mieć roczną gwarancję.
Dla mnie to kwestia podejścia, taki mamy system, takie prawo - niestety.
Pracowałem kiedyś jeszcze w latach 90' w auto-handlu poza granicami naszego kraju, podejście było takie:
Przy samochodach na eksport raczej nie mówimy wszystkiego (za wyjątkiem stałych klientów), w przypadku aut na rynek wewnętrzny, klient nie może poczuć się oszukany, inaczej nie wróci i jeszcze rozpowie wszystkim by nas unikać, więc nie będziemy mieli w końcu komu sprzedawać. W dodatku w przypadku oszustwa sankcje prawne były na tyle dotkliwe, że była to gra niewarta świeczki.
Zamiast tej aplikacji równie dobrze można wypić filiżankę kawy i wyczytać historię samochodu z fusów
W jednej z ostatnich gazet motoryzacyjnych była testowana Dacia na dystansie 100 tkm.
Przy przebiegu auta ok 36 tkm serwis ASO wymienił w ramach GW zestaw liczników, co ciekawe po odbiorze auta z naprawy testerzy zorientowali się że przebieg został wykasowany :D
I Dacia zmów miała same zera na wskaźniku przebiegu :D
Takie rzeczy tylko w Polsce :D
Ty może i nie słyszałeś, ale są tacy co wiele okazji przepuszczą przez właśnie własną niewiedzę.
Oczywiście, taka jest rola handlarza - pokazać coś w jak najlepszym świetle. Lecz nie wszyscy do tego muszą cofnąć licznik, wypastować auto, popsikać odświeżaczem, zaprosić na herbatkę i ciastko aby było miło przy podpisywaniu umowy... wait...
Sam kupując Ticolota musiałem sprawdzić wszystko, jedyne z czym ściemniał sprzedawca to "Ten hamulec musi być tak nisko, ten model tak ma" - wymiana kompletnych hamulców i przewodów z tyłu 250zł (robocizna własna). Ale tyle udało mi się zbić z ceny Też umiem rozmawiać i przekonywać.
Powiem inaczej MIEJMY NADZIEJĘ, że nie wszyscy nas chcą oszukać...