No to faktycznie, jeśli tam jest łańcuch, a trzeba było go wymieniać 3 razy, to nie nazwałbym tego stabilną konstrukcją.
Myślałem, że takie rozwiązania stosuje się, aby rozrząd wytrzymywał dłużej, ale Opel pokazał, że jednak nie .
A tak z ciekawości, ile kosztuje wymiana pełnego rozrządu pracującego na łańcuchu?

Panowie, potrafię przyznać się do błędu. Wycofuję słowo. Jest OK. Pozdrowienia!
OShalom

Widzę bardzo wiele komentarzy, czego prawdę mówiąc się nie spodziewałem, lecz postaram się w jednym komentarzu odpowiedzieć na wszystkie pytania.
Lampy zostały wymienione, ponieważ jak pojechałem samochodem na uczelnie do Kielc to niestety ktoś uderzył w zderzak w taki sposób, że urwał zaczep lampy z lewej strony (oczywiście uciekł z miejsca zdarzenia, gdy ja byłem na zajęciach i nie wiedziałem co się stało), zaś po pierwszej wymianie miałem nauczkę, że najlepiej wymienić obie lampy w tym samym momencie... Powinienem podkreślić, że oryginalne lampy zostały wymienione ponieważ się "zakopciły" (nie wiem jak to określić, ale mam nadzieję, że każdy będzie wiedział co mam na myśli...).
Jeśli chodzi o komentarz użytkownika oshalom to miałem na myśli, iż samochód został najpierw naprawiony (w tym również ręczny) a następnie postawiony na przegląd rejestracyjny, który został przyśpieszony o miesiąc, aby nie było potrzeby płacenia osobno za ustawienie lamp, zaś miesiąc później płacić za przegląd (tutaj dziękuję użytkownikowi Franz1906 za czytanie ze zrozumieniem i pomoc w odpisaniu na komentarz).
Jeśli chodzi o typowe usterki samochodu to powiem tak, bodajże 3 razy był wymieniany ŁAŃCUCH rozrządu, raz cały rozrząd (była to ostatnia, czyli trzecia wymiana), 3 czujniki ciśnienia oleju (przez co miałem bardzo poważny wyciek, raz mało przez to nie zatarłem silnika). Mogę potwierdzić specyficzną kulturę pracy, ale największą bolączką w tym samochodzie jest brak mocy, najbardziej odczuwalny w trasie.
Jeśli chodzi o komentarz użytkownika giernal, to odpowiadam, iż jeszcze nie miałem okazji sprawdzić, lecz mam nadzieję że jest ok, ponieważ byłem na nowo otwartej stacji diagnostycznej. W wolnej chwili oczywiście sprawdzę, dziękuję za informacje.
Mam nadzieję, że odpowiedziałem na wszystkie pytania oraz że żadnego nie pominąłem.
Pozdrawiam.

Do Stig210: rozumiem i dziękuję za info. Jeździłem fabia z 1.4 tdi gdzie też czytałem i słyszałem negatywne opinie. Ja do tego silnika się nie dotykałem i widziałem egzemplarze po 500 tys. Km. Dużo zależy od egzemplarza i od kierowcy. Jeżeli ktoś traktuje taki mały silnik jak wyścigowke to nie dziwne ze silnik się psuje.

Do Franz1906:
W 1.0 Ecotec jest łańcuch.

Do Stig210:
Sam jestem tego ciekawy przy takim przebiegu.
Mój ojciec ma taką Corsę 1.0 od nowości. Co prawda przebieg to niecałe 100 tys km, ale przy silniku nigdy nie było potrzeby naprawiania czegokolwiek. W sumie to w tym aucie zepsuł mu się tylko czujnik włączający światła stopu, zmatowiały reflektory i trzeba było podkleić jakąś szczelinę w komorze silnika przy pedale hamulca, bo whlapywała się tamtędy woda na nogi.
Auto do tej pory serwisowane w ASO.

Sprawdzałeś na stronie historiapojazdu.gov.pl czy przegląd został odnotowany i czy wyświetla się przebieg? Ostatnio odnotowuję coraz więcej przypadków, że wyświetla się informacja o dokonaniu przeglądu, ale brak jest adnotacji o przebiegu. M.in. ja tak mam w swoim Peugeocie.

Do oshalom07: Dr1v3r raczej nie napisał, że samochód przeszedł przegląd z niesprawnym ręcznym, tylko, że przy okazji wymiany oleju i filtrów miał podciągniętą linkę ręcznego. A potem pojechał na przegląd..
Akurat mam wrażenie, że ta Corsa jest bardziej zadbana od setek innych pojazdów jeżdżących po naszych drogach. A tak poza tym, to kto hamuje ręcznym?

Do Stig210: Jak kupowałem samochód rok temu to rozważałem zakup Corsy "C" i sporo o tym modelu czytałem. I z tego co kojarzę, w 1,0 nie było łańcucha rozrządu, tylko pasek, więc nie mogło być z nim problemów . Co do EGR i oleju to się zgadzam. Z tym, że ja od początku brałem pod uwagę wersję 1,2 ew. 1,4 (w której był już łańcuch), więc może czegoś nie wiem.

Przejście auta przez przegląd w tym kraju jeszcze nic nie oznacza, może tylko że na papierze jest OK. Ale gratuluję jeżeli wszystko jest w porządku.

Do Slawomirus44: Do jakiego pisma motoryzacyjnego bym nie zajrzał, to przy silniku 1.0 można wyczytać, że :
- Ma nagminne problemy z łańcuchem rozrządu
- Bardzo niska kultura pracy
- Problemy z zaworem EGR
- Dość wysokie zużycie oleju i jego wycieki
Itd... Żeby była jasność, ja osobiście nigdy z tym silnikiem styczności nie miałem, a cały czas czytam o nim negatywne opinie. Mój mechanik również przeklina te jednostki.
Dlatego pytam, jakie są odczucia użytkownika, który zna to auto od nowości i czy to potwierdzi to co w prasie i nie tylko piszą...
Jestem po prostu ciekaw czy to wszystko prawda, czy masa bzdur

Do Stig210: dlaczego pomyłka? przejechał ponad 200 tys. i jeździ. Na pewno mało pali. Tylko kultura pracy pozostawia dużo do życzenia. Ale również chętnie przeczytam opinie użytkownika.

Czyli przegląd bez zastrzeżeń dla auta z niesprawnym ręcznym. Aż się człowiek boi na ulice wyjeżdżać jak widzi wynalazki przyklejone do zderzaka i młodych gniewnych za kółkiem. I pytanie "Czy to się zatrzyma". Ale przegląd przeszedł śpiewająco...

A jak tam sie sprawuje ten silniczek 1.0 ?
Tyle sie słyszy i czyta że te silniki to chyba największy niewypał Opla w jego historii, ciekaw jestem jaka jest opinia osoby która ma z nim dłuższy kontakt .
Lampy czemu wymienione ? Zmatowiały czy coś innego ?