Wpis w blogu auta
Alfa Romeo Brera
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 878 razy
Data wydarzenia: 02.05.2011
Czerwona owca
Kategoria: podróż
Początkowo miał to być 3 maja, ale że prognozy zapowiadały deszcz (okazało się, że było jeszcze zdecydowanie gorzej ), padło na 2 dzień tego gajowego miesiąca
Jak to zwykle w moim przypadku był to wyjazd do Kotliny Kłodzkiej, ale oprócz znanych mi dróg, chciałem również odkryć nowe.
Przejazd z Wrocławia do Dusznik bez specjalnych emocji. Dosyć spory ruch, sporo traktorów na drodze. Było dużo wyprzedzania, nie było mowy o jeździe eko.
Po tankowaniu w Dusznikach krótka trasa na Zieleniec i z powrotem. W pewnym momencie po kilku km jazdy komputer pokazał śr. spalanie 20 l, hehe - fajnie było
Następny cel podróży, to dotąd nieznana mi trasa, ale przez wielu zachwalana (ostatnio polecał mi ją maciek88). W Kudowie Zdroju zaskoczyło mnie najbardziej ślamazarne tempo przejazdu przez część wypoczynkową tego miasteczka. Kiedy wreszcie wyjechałem z Kudowy mogłem osobiście się przekonać czy pieśni chwalebne o drodze na Radków nie były przesadzone. Nie były Początkowo piękny, nowiutki asfalt, później trochę gorzej, ale tragedii nie było. Jak dla mnie świetna droga, praktycznie same zakręty, niektóre bardzo ostre, 180 stopni, hehe. Szkoda tylko, że tego pięknego dnia ruch był spory... Mam nadzieję, że poza majowym długim weekendem jest tam zdecydowanie mniejszy ruch. Na pewno kiedyś to sprawdzę
Podczas jazdy nie kierowałem się mapą czy nawigacją, ale intuicją, hehe. Tak więc jechałem przed siebie. Trafiłem do Nowej Rudy, potem do Walimia, i wylądowałem... znowu w Nowej Rudzie, hehe. Coś moja intuicyjna mapa nawaliła
W tym momencie wyjąłem nawigację, i przez Kłodzko pojechałem do Bystrzycy, a potem do miejsca gdzie już kiedyś raz byłem, i baaaardzo mi się tam spodobało
Droga z Idzikowa do Stronia Sląskiego. Coś wspaniałego! Piękne widoki, praktycznie pusto na drodze, dobra nawierzchnia, różnice poziomów, i genialne zakręty - tak właśnie się relaksuję
Tuż przed powrotem miałem też dosyć niecodzienną przygodę. Tak to już jest, jak mieszczuch wyjedzie za miasto, ale nie tylko ja zachwycałem się sporym stadem owiec Fajny widok, gdy pod lasem pasły się dziesiątki, a może nawet setki meczących owieczek.
Chwilę w pobliżu tych owiec postałem, i zjechałem trochę niżej, na krótki odpoczynek, i zaczerpnięcie świeżego górskiego powietrza. Po jakimś czasie zobaczyłem, że te wszystkie owce schodzą z góry w moją stronę. Fajny widok, niektóre wchodziły również na drogę, i w pewnym momencie zrobił się korek na drodze. Z dwóch aut
Chwyciłem za aparat i zacząłem robić zdjęcia. A owieczki były coraz bliżej, i bliżej mnie, aż w końcu, pośród białych i czarnych owiec, pojawiła się też jedna czerwona - bo tak pewnie Brerka się poczuła pośród tego stada, hehe
W sumie całą trasę pokonałem dosyć dynamicznie - miejscami bardzo dynamicznie, momentami trochę mniej, było też trochę jazdy spokojnej. Na krajowej ósemce było sporo wyprzedzania, i ogólnie nie było muskania pedału gazu. W drugiej części trasy, czyli przez 343 km, spalanie wyszło 9,5 litra.
Natomiast ciekawie wyszło w pierwszej części, czyli z Wrocławia do Dusznik (110 km) - 9,3 l/100 km, przy dosyć dynamicznej jeździe. Gdzie ta ciekawostka? Dwa tygodnie wcześniej zrobiłem identyczną trasę, ale w stylu eko. Spalanie wówczas było 7,8 l/100 km, czyli teraz było o 1,5 litra większe. Dalej nic ciekawego? No właśnie, najlepszy jest czas przejazdu tego odcinka. Przy dynamicznej jeździe wyniósł 1 godz 51 min, a przy jeździe eko był o 7 min krótszy
Ostatnia aktualizacja: 07.05.2011 21:13:40
Najnowsze blogi
Dodano: 23 godziny temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
4
komentarze
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 20 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Rzeczywiście, jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że mam gdzie pojechać sobie tak po prostu dla relaksu
Ale jednak i tak oczy muszę mieć szeroko otwarte (i skierowane głównie na asfalt tuż przed samochodem), bo niespodziewana wyrwa w drodze może pojawić się w każdej chwili...
No co Ty, to nie wiedziałeś o tym? Dobrze, że w ostatniej chwili Cię ostrzegłem
Kupić Alfę? No chyba żartujesz, przecież każdy wie, że Alfy cały czas się psują
Opcja z kobietą (przynajmniej moją ) - odpada. Ledwo znosi bardzo spokojną jazdę, a co dopiero moje szaleństwa na zakrętach. Miałbym całe auto do czyszczenia
Ze statywem próbowałem. Na przednim siedzeniu jeszcze cokolwiek się nagrało, chociaż na ostrzej pokonywanych zakrętach kamera się wywracała... Ostatnio próbowałem ze statywem na tylnych siedzeniach, i tu z kolei było fajnie jeśli chodzi o mocowanie kamery, natomiast z tej perspektywy jedyny widok jaki się nagrywał to było... lusterko wsteczne, a w nim kawałek mojej facjaty
Nie wiem czy kiedyś się nie skuszę na ssawkę do szyby, ale to wydatek 200 zł, no i nie wiem czy rzeczywiście by to się sprawdziło...
A swój filmik wrzucaj - chętnie obejrzę
Pozdrawiam.
P.S. dziś wrzucę filmik kręcony na statywie dla porównania...a filmik nie byle jaki..coś co lubisz
Do filmików przymierzam się od dłuższego czasu, ale nie mam za bardzo pomysłu na mocowanie kamery...
Na tym wypadzie coś próbowałem nagrać, ale ten materiał filmowy kompletnie nie nadaje się do publikacji, hehe
P.S. a zdjęcie 5-te od dołu powala na kolana
Miejsce naprawdę cudowne - na pewno tam jeszcze zawitam, a taka przygoda to raczej już mi się więcej nie przytrafi
Hehe, fajna przygoda, i raczej mało prawdopodobne, by coś takiego jeszcze kiedyś mi się przytrafiło
Tigra ma małą masę, i te jej nieduże silniki bardzo dobrze sobie z nią radzą
Niejeden za kierownicą Tigry przeszarżował...
Nie wątpię
Tam wprawdzie był jakiś psiak, ale coś nie za bardzo do tej roboty się nadawał
Podobno czerwone są najszybsze - chyba coś wiesz o tym?
Ano ładna - dlatego też ją uwieczniłem na karcie pamięci
A przyjechali nią ludziska łowiecki pooglądać
No ja też nie, ale są na świecie rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły
O odpoczynku często zapominamy, a naprawdę powinno się na niego zawsze znaleźć czas
Uwielbiam Kotlinę Kłodzką, naprawdę wspaniałe miejsce, a statyści dopełnili całości
Niektóre rzeczywiście chyba nie są złe