Wpis w blogu użytkownika
mucko1
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 730 razy
Data wydarzenia: 21.12.2016
Czym tankować nasze auta?
Kategoria: inne
Znalazłem za to ciekawy artykuł na temat naszych paliw, nie wiem na ile jest on rzetelny i prawdziwy (bo to z wyborczej), ale chyba coś w tym jest, a co Wy na to?
To link do niego:
http://wyborcza.biz/biznes/1,147879,17110360,Tankowanie_bez_tajemnic__Co_musisz_wiedziec__nim_napelnisz.html?disableRedirects=true
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Zobaczę przy następnym tankowaniu, trochę muszę jednak poczekać - bo mój zbiornik to prawie 80L, a spalanie w mieście to coś około 9-10L
Na trasie przy normalnej jeździe, tak do 120km/h wychodziło około 6,5L - 7,0L.
Masz szczęście, że nie tylko przygłuchy, ale i sklerotyk i nie będę Ci tego pamiętał przy następnym spotkaniu
Teraz zalałem do pełna na Statoil, albo to omamy słuchowe, albo złudzenie według życzenia, a może faktyczne tak jest - kultura pracy silnika jakby lepsza.
Trzeba chyba będzie popróbować
Nie ma opcji , musi Waldi jeszcze trochę poczekać na taki patent .
Każdy jest inny i dobrze, nie jest nudno
Było tylko to:
Do MarcinGP:
I dalej nic...
Masz jakieś sugestie - czyj?
Bo VW jest odporny na wszystko
Do FranzMaurer:
Co do tytułu: pewnie marzy się Waldkowi tankowanie słuchawką od prysznica Ale Voyager "Wally" to nie Toyota Mirai - i póki co, ona sama jeździ na wodór , więc patent ze spłuczką jeszcze nie przejdzie
Ha, ha - mam to samo . Ciekawe, bo nie przypominam sobie, aby był namiętnym czytelnikiem tego periodyka...
Do MarcinGP:
Myślę dokładnie tak samo dlatego kupuję popularnego lekko wyrośniętego kompakta, a nie luksusowego sedana 5 razy droższego.
Ale jednak mimo podobnego podejścia do samochodu coś nas różni, bo nie uważam, że ci co jeżdżą takimi sedanami za pół bańki są frajerami.
Niby tak
Ale nie przepalony z MacDonalda?