Do giernal: Złudzenie optyczne, światło padało pod niewłaściwym kątem a poza tym pyłki w powietrzu przed obiektywem

Dostrzegam jakieś zacieki na przednim zderzaku na trzecim zdjęciu.

Do autre2003: To się nazywa wyczerpująca odpowiedź Jedyne sensowne i długotrwałe rozwiązanie to dobry wosk i dokładne robótki ręczne.

Do krzysiek29_2006: Tak jak napisał Grzesio, często jako hydrowosk stosuje się na myjniach portalowych osuszacze, by ułatwić osuszenie auta przez dmuchawę.
Czasem używają woski polimerowe, które ostatnio sporo staniały, ale tu też dużo zależy od dozowania, niestety często jest niskie ze względu na oszczędności.
Oczywiście zdarza się inne podejście, sam znam taką jedną myjnie w łódzkim, ale to jeden z nielicznych portali ze stałą klientelą, więc właściciel nie oszczędza na chemii, do tego stosuje mycie wstępne i co się również nieczęsto zdarza, regularnie wymienia szczotki.
Dobry hydrowosk polimerowy w odpowiednim stężeniu zabezpiecza oczywiście lakier i ułatwia kolejne mycia, ale nie ma się co spodziewać nadmiernej trwałości.

Do glotox: Nie możesz na ulicy, regulują to przepisy gminne na podstawie ustawy o utrzymaniu czystości i czymś tam jeszcze z 1996 r. Do tego jeszcze zawsze mogą podciągnąć to pod art. 145 kw. o zanieczyszczaniu i zaśmiecaniu miejsc publicznych. I jeszcze zostaje ustawa o ochronie środowiska, ale tu to już raczej zależy od preparatu jakiego użyjesz.
Z tego co pamiętam nie podchodzą pod tą ustawę środki zgodne z ISO 14001, ale te ciężko raczej w polskich sklepach dostać.

Do RAKUS1: Priusek, o Patriota dba ktoś inny - komis

Do krzysiek29_2006: Czekam na relację z efektów. Hydrowosku z myjni nigdy nie biorę pod uwagę bo to jedynie nabłyszczacz
Mówię o bezdotykowych, czy na automatach jest tak samo? nie wiem. Dokładnie wytłumaczy ci to autre-specjalista

Do glotox: Priusa czy Patriota ?

Do RAKUS1: I mnie też, jutro się przymierzam

Do grzesio70: Garaż niezastąpiony. Wosk będzie przy najbliższej okazji za miastem po dokładniejszym (ręcznym) pucowaniu. Chyba, że brać pod uwagę ten wosk z automatu Wszak program był full opcja

Do konradnetpl: Mnie czeka mycie + wosk [politura] mojego nowego nabytku tym bardziej , że już pogoda jest

Na myjni automatycznej nigdy nie byłem i uważam to za bardzo trafny ruch. Mieszkam w blokach ale na szczęście jestem posiadaczem narożnego garażu murowanego i po dostarczeniu wody do garażu mogę myć ile chcę auto.
Umyłeś-OK a wosk gdzie?

Nie do końca jest tak jak piszesz. Regulują to indywidualne przepisy gminne i różnie to wygląda.

Do krzysiek29_2006: Jeżeli dany szampon jest wyprodukowany do mycia auta to możesz myć na ulicy. Nie obowiązują nas jeszcze wymogi unijne, chociaż niektórzy już pobudowali myjnie na osiedlach.

Do RAKUS1:
Ja również i dziś umyłem autko - jak co sobotę. Jutro woskowanie i spokój na jakiś czas po potem wystarczy wypłukać :D
Współczuję tym co w blokach mieszkają i nawet auta umyć nie mogą...

Do krzysiek29_2006: Ja mam własną posesję i mogę myć ile dam rady

Do RAKUS1: To jest najlepsze rozwiązanie ale trzeba mieć na to miejsce. Życzliwi ludzie szybciutko dzwonią po SM i spróbuj zachlapać chemikaliami kawałek ulicy czy jakiegoś placyku. Będzie to najdroższe mycie w historii samochodu Niestety nie mam własnego podwórka

Ja tam u siebie to szampon z woskiem , wiadro i mycie gąbką potem wosk i po sprawie. Na myjni byłem może ze dwa razy bezdotykowej bo już nie miałem wyjścia

Do autre2003: Lidl i Biedronka naprzeciwko Kauflanda Sobota rano. Chyba nie muszę dodawać co tam się dzieje o tej porze Swoją drogą niedługo w Łodzi znikną wszystkie sklepiki a zostaną same sieciówki. Jakiś koszmar.

Nieraz potrzeba jest taka

Do krzysiek29_2006: Rozumiem konieczność przepłukania auta, ale lepsza jest wtedy myjnia bezdotykowa. No właśnie.. To po co lakier jeszcze dobijać.

Tak jak napisał kolega poniżej, masz ładny lakier szkoda go na automat.
Zastanów się dlaczego właśnie tu nie było kolejki.
W Łodzi masz bardzo dobrą myjnie na rogu Dąbrowksiego/Kilińskiego za Lidlem/Biedronką na przeciwko Kauflanda. Wprawdzie zazwyczaj są tam kolejki, ale na pewno nie będziesz żałował.

Do sajeks: Spokojnie, z takiej myjni korzystam rzadko. Żeby tylko takie rzeczy zabijały lakier to byłoby super.

Zabijanie lakieru na myjni automatycznej uważasz za czynność obowiązkową? Gratuluje.