Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Corolla Biała Perła » Czyszczenie, konserwacja, detaling - czyli przygotowania do zimy







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Corolla
  • przebieg 33 000 km
  • rocznik 2016
  • silnik 1,6 Valvematic
Dodano: 4 lata temu
Blog odwiedzono 1385 razy
Data wydarzenia: 14.11.2020
Czyszczenie, konserwacja, detaling - czyli przygotowania do zimy
Kategoria: serwis
Jak co roku o tej porze, robię dokładne przygotowanie auta do zimy. Jako, że ojcu ma czas i nigdzie się ojcu nie śpieszy, ściągam koła, nadkola, plastiki podwozia, czyszczę i konserwuję woskiem wszystko gdzie mogę sięgnąć ręką i wzrokiem. Dzięki temu oczyszczenie podwozia i nadkoli w przyszłym roku to bajka. 4-pak znacznie poprawia pracę i na spokojnie ojcu sobie temat ogarnie. Poniżej kilka zdjęć z moich prac. Na niektórych dodałem aktualny numer Auto Świat, aby nie było wątpliwości, że to stare zdjęcia :)
Ostatnia aktualizacja: 14.11.2020 16:40:54
Dodano: 4 lata temu
Do piotrlct: Jeśli zamierzasz związać się z tym autem na dłużej radziłbym przeprowadzić gruntowną konserwację łącznie z profilami zamkniętymi,wosk nie zatrzyma korozji w miejscach gdzie gromadzi się sól i błoto z dróg.To nie Audi a tylko Toyota,na razie to tylko czteroletnie auto więc jeszcze nie ma śladów korozji ale po przekroczeniu pięciu lat może się zacząć,przecież od spodu jest goły lakier.Kiedyś gdy stosowano tzw.baranek było lepiej a teraz w kilkuletnich samochodach popularnych marek spód auta robi się rudy.
Dodano: 4 lata temu
Do yatsec: Niesamowite. :)
Dodano: 4 lata temu
Do Maarten73: W starym Nissanie wytrzymał mi 12 lat oryginalny akumulator. 13 zimy się skończył. Po prostu jest dobrej jakości:)
Dodano: 4 lata temu
Do yatsec: to mój jest jakimś ewenementem... 15 grudnia 2010 został wyprodukowany i nadal kręci. Nic przy nim nie robiłem. Zupełnie nic. [hihi]

Czasem jakaś autostrada się trafiła i 200km, ale bardzo rzadko. Głównie jazda na zimnym silniku i kilka km dziennie. Dziesięć lat jazdy i zaledwie 128kkm. Z początku robiłem ok. 15k rocznie, ale potem spadło zapotrzebowanie na jazdę i robię 8k około...

Pewnie za niedługo będzie trzeba go podładować albo wymienić... ale póki co, jeszcze żyje. Uparty.

Dodano: 4 lata temu
Do piotrlct: Ja sobie w tym roku zakupiłem Kulona 912 i faktycznie robi elektrolit na każdym akumulatorze. Poprzednie moje to tez były zabawki a nie prawdziwe prostowniki.
Wiem, że od paru lat są te inteligentne układy ładujące akumulator ale prawdę mówiąc to żadne auto nie jest w stanie naładować prawidłowo rozładowanego akumulatora.
Ciekaw jestem jakim prądem Corolla ładuje z tym systemem. W samochodach bez tego urządzenia potrafi alternator pakowac po 60-80 amperów do rozładowanego aku co mu zdecydowanie nie słuzy.
Patrząc na podwozie przychodzi mi jeszcze jeden pomysł. Można odkręcić śruby trzymające osłonę termiczną wydechu i dać cieniutkie plastikowe podkładki. Producenci wszystkich marek oszczędzają i łaczą stal z aluminium, psikając metalowe podkładki cienkim zabezpieczeniem i po latach wszystkie osłony w miejscu wkrętów się rozpadają bo koroduje stop alu.
Dodano: 4 lata temu
Do yatsec:
Ja swojego również traktuję ładowarką Optimate 6 dwa razy do roku. Niestety takim czymś jedynie się podładuje akumulator. Nie ma mowy o zrobieniu właściwej gęstości elektrolitu. Wygoda jest taka, że mogę sobie wpiąć to w podłączony akumulator bez odłączania czegokolwiek, a ładowarka sama sobie dobierze parametry ładowania.
Na kanale MrAkumulator na YT dobre recenzje zbiera StefPol. Mimo iż wygląda, jaby poskładał ją praktykant na 1 roku ZSZ, to prostownik ten jest w stanie naładować akumulator do gęstości 1,28.
Póki co, po 4 latach akumulator nadal jest sprawny. Mróz -20C pewnie by go zweryfikował.

Jako ciekawostkę napiszę, bo pewnie nie każdy wie, w nowych autach za sterowanie procesem ładowania alternatora odpowiada komputer. Na początku kupiłem sobie taki gadżecik do auta, wpinany w gniazdo zapalniczki, do pomiaru napięcia ładowania. Zarówno ja, jak i mojej starej daty znajomy mechanik oczom nie wierzył, gdy napięcie pokazywał 12,4 na uruchomionym silniku. Napięcie skacze w zależności od obciążenia silnika (12,4-14,6V).
Po telefonie do ASO dowiedziałem się, że w Toyocie jest "inteligentny" układ zarządzania energią. W momencie gdy silnik jest mocniej obciążony (np. podczas jazdy pod górę), spada napięcie ładowania do 12,4, natomiast na luzie czy poruszaniu się po prostej drodze, alternator zostaje dociążony i napięcie oscyluje w granicach 14,2-14,6.
Na światłach natomiast jest stałe 13,4 V.
Dodano: 4 lata temu
Miło popatrzeć na dziewicze podwozie Białej Perły! 😃👍
Dodano: 4 lata temu
Do Maarten73: ja w tak użytkowanych autach ładuję aku raz lub dwa do roku. Zawsze mi prostownik pokazuje że ileś tam amperogodzin weszło. Przy obecnie produkowanych bateriach wolę utrzymywać właściwą gęstość elektrolitu bo później za szybko padają. Zwłaszcza, że teraz wszystkie bezobsługowe i mimo, że producenci rzekomo stosują jakieś szmery-bajery zapobiegające nadmiernemu parowaniu wody to ona nadal paruje bo fizyka ma swoje, odrębne zdanie na ten temat :)
A potem nawet nie ma jak tego uzupełnić a nie każdy chce uprawiać rzeźnię i wycinać otwory w obudowie żeby uzupełnić elektrolit. Z moich obserwacji wynika, że współczesne akumulatory żyją średnio do 5 lat w jako takim zdrowiu.
Dodano: 4 lata temu
Znaczy się w zimie nie jeździsz tylko trzymasz w garażu do wiosny?
Dodano: 4 lata temu
Mistrzu spadłeś nam jak z nieba. Taki post to miód na nasze oczy spragnione aktywności motoryzacyjnej użyszkodników dodatki na tym podupadłym portalu. No cud po prostu. Przeczytam jeszcze raz. (nie ironizuję, to szczera prawda) Nawet moje wpisy typu pojechałem po bułki ale przy okazji zobaczyłem inne auta tego portalu z kolan nie podniosą. Twój wpis robi robotę [up] A z tym Auto Światem to poszalałeś. Tu nie sąd od oceniania ;-)
Dodano: 4 lata temu
Do yatsec: Mutlu w moim samochodzie (bezobsługowy, 47Ah) kończy 10 lat i wciąż kręci. Nigdy go nie ładowałem prostownikiem. Jazda miejska, krótkie odcinki. Dobry akumulator...
Dodano: 4 lata temu
Bardzo dobra robota. Przy takim dbaniu może nawet nie zardzewieje tylna belka:) Kiedyś też się bawiłem w taki detailing ale od kiedy wszystkie cyferki poszły naprzód, zarówno te wiekowe jak i ilość samochodów to nie daję rady ogarniać wszystkiego...
Widzę, że Toyota sukcesywnie wprowadza do produkowanych u wujka Erdogana modeli części lokalnych wytwórców - widzę akumulator Mutlu. Ale widzę też, że starym, dobrym zwyczajem trzyma się otwartych baterii obsługowych i to jest znakomity pomysł. Moja rada: co roku sprawdzaj i uzupełniaj poziom wody destylowanej w akumulatorze - masz otwarte cele i żadnej nalepki gwarancyjnej. Jest szansa, że przy takim minimalnym serwisie fabryczny aku pożyje bardzo długo.
Dodano: 4 lata temu
Dlatego dobrze, że piszesz blogi. Motywuje na to do podobnej aktywności przy naszych autach.
Dodano: 4 lata temu
Masz pasję i zamiłowanie...:)
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl