Wpis w blogu auta
Fiat Punto
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 16713 razy
Data wydarzenia: 06.07.2012
Czyszczenie silnika krokowego
Kategoria: serwis
„jeśli można coś zrobić dla autka- to trzeba to zrobić”.
A równa , spokojna praca silnika na biegu jałowym, zanik pulsowania obrotów- brzmi bardzo kusząco. Czytałem, że wielu użytkowników narzekało na ciężki dostęp do w/w silniczka, zapieczone oraz mega ch*jowe do odkręcenia śrubki (torx 20- ‘gwiazdka’, i po obrobieniu gwintów konieczny był u nich demontaż wtrysku.
Toteż wpierw zdemontowałem co należy i sprawdziłem jak to wszystko wygląda, stwierdzając, że tak najgorzej nie jest. A po rozkręceniu gaźnika już w ogóle nie widzę problemów. Ale jak ktoś ‘na chama’ i ‘na szybko’ próbował, to się nie dziwię (chyba że ktoś rzeczywiście miał zawalone śruby i nawet wd-40 nie pomogło, to zwracam honor - zdarza się i tak).
Wpierw zdemontowałem dolot wraz z filtrem (2 nakrętki 10mm). Odłączenie przewodów i delikatne jego wyjęcie pozwoliło na dalszą zabawę. Odłączyłem klemy od akumulatora, a następnie poodpinałem wtyczki w pobliżu silniczka i oczywiście tą najbardziej mnie interesującą (od silniczka krokowego) również. Ukazały mi się śrubki mocujące silniczek. Dla lepszego dojścia do nich, odkręciłem również dwie śruby na klucz imbusowy skręcające cały zespół, ‘uwalniając go’ w ten sposób, oczywiście na tyle na ile pozwoliły mi wpięte w niego przewody.
Kupiłem klucze do odkręcenia śrubek przytrzymujących silniczek, jednak ich zakrzywienie nie pozwalało mi na ich prawidłowe użycie, więc ponownie wybrałem się do sklepu i zakupiłem kilka odpowiednich bitów do wkrętarki. I to dopiero był odpowiedni wybór. Po założeniu ich na ‘młotek’, powoli, ale udało mi się z nimi poradzić. Delikatnie wyjąłem silniczek. Następnie za pomocą szmatki oczyściłem obudowę, a potem pałeczkami higienicznymi i benzyną, cały silniczek (bez wyjmowania trzpienia!) - oraz oczywiście kanał w którym się znajdował. Potem zostawiłem wszystko do wyschnięcia i analogicznie złożyłem całość.
Przed zabiegiem obroty spadały hamując od 2tys w dół bardzo nierówno, a następnie lekko falując zatrzymywały się na tysiącu. Po zabawie zaś, zatrzymują się w okolicy 1,5tys i stamtąd schodzą powoli do tysiąca (filmik). Nie jest idealnie, ale widać efekt.
Polecam każdemu ta czynność, nawet jeśli wszystko u niego gra jak trzeba. Straszny tam syf.
CZAS ZABAWY- montaż demontaż kilka minut (wcześniej już wiedziałem co i jak), czyszczenie silniczka i kanaliku sporo więcej, starałem się dość dokładnie i dość ostrożnie wszystko robić. Łącznie, z czasem poświęconym na wysuszenie wszystkiego, około 4 godzin.
POTRZEBNE- klucz torx 20 (żaden inny, najlepiej bit T20 albo na śrubokręcie), klucz nasadowy 10, imbusy, szmatka, pałeczki higieniczne, benzyna ekstrakcyjna, trochę cierpliwości.
Poniżej fotki z prac.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Co mam powiedzieć... mała prosta, dobra robota.
Good job, jak zawsze