Do pafka: Pisząc "błąd" miałem na myśli "nie było innego wyjścia, ale i tak w tamtym czasie (nie znając sytuacji, bo to nie moja sprawa) wydało mi się, że to za szybko się stało. Tylko podkreślam: takie jedynie odniosłem wrażenie i nie musiało być ono zgodne z prawdą, Ty wiesz najlepiej i nic mi do tego. Ale cholera szkoda... I już...

Do MarcinGP:
Nie błąd a konieczność. Takie życie - raz lepiej, raz gorzej. Dobrze, że ją miałem i miałem co spieniężyć.
Ale fakt, najlepsze auto jakie miałem, tęsknię za nią ale tak widocznie miało być

Do pafka: Wiem, że życie... Ale sprzedaż Twojej to był QRV'a błąd w chooj... Nie była moja, ale i tak za nią płaczę, że do "obcych" poszła. Ja z tym sinikiem co Ty miałeś w 159 wypaliłem 27 litrów na 120km po W-wie. Tak ją pocisnąłem. Na każdym biegu do odcięcia. Super silnik

Do pafka:
I to najważniejsze

Do Maniek1986:
Ta nowa generacja Sandero bardzo się zmieniła - więc jest jeszcze lepiej niż w poprzednim modelu.
Spalanie dla mnie bardzo zadowalające, choć jeszcze nie wyjeździłem pierwszego zbiornika więc opieram się na razie tylko na wskazaniach komputera.

Do Tejlor:
Wybór bardzo przemyślany - ekonomia
Kocham Alfy, ale do codziennego tłuczenia kilometrów taniej mnie wychodzi użytkowanie takiego Sandero

Do MarcinGP:
Co do Brery to tematu definitywnie nie zamykam, ale z każdym rokiem jest on niestety coraz mniej prawdopodobny.
Tych aut w interesującej mnie specyfikacji praktycznie nie ma, a jak coś się pojawi to w chorych pieniądzach. 80-100 tys. zł za 12-letnią Brerę?
Powiem tak - mam teraz inne priorytety. Ale jeszcze marzę

Do pawelkostomloty:
Tak na początku uważa wiele osób, po przejażdżce zdecydowana większośc jest pozytywnie zaskoczona.
Takie 1.0 fajniej jeździ niż wolnossące 1.4 czy 1.6

Wiadomo, sportowiec to nie jest, ale dla większości kierowców jest wystarczający.

Do humvee5:
Tak do końca to jeszcze nie wiem
Za Clio 550 było, za to Sandero nie powinno być więcej.

Do mucko1:
Tanio jeździ, nieźle jeździ i do tego jeszcze całkiem dobrze wygląda - spełnia moje oczekiwania

Do Egontar: gdyby nie Dacia i jej niska cena, też nie kupiłbym z salonu...

Do Maarten73: I tak trzymać. Ja też już nigdy nie sięgnę po auto ... z salonu!

Do Egontar: wyposażenie bogate i to za niską cenę. Oczywiście to marka budżetowa, ale mnie nie potrzeba wodotrysków czy prestiżu, tylko taniej eksploatacji i bezawaryjności. Najpierw jeździłem Thalią, teraz Sandero. Wątpię, czy kiedykolwiek sięgnę po auto z wyższej półki...

Najważniejsze, że zakup przemyślany. Teraźniejsze Dacie są dużo lepiej wyposażone i zrobione z lepszych materiałów niż te pierwsze. Renault zrobił hit inwestując w tą markę. Zrobili auta budżetowe, ale takie, w których jest wszystko co potrzeba. Dosłownie. Bo tak naprawdę po co mi np. system wspomagania parkowania jak potrafię parkować bez tego czy np. identyfikacja znaków drogowych jak je widzę sam! Jak dobrze pójdzie to to marka umocni się na Polskim, dość "oszczędnym" rynku! Życzę zadowolenia "do końca" z zakupu!

Do pawelkostomloty: wbrew pozorom całkiem fajnie się zbiera, oczywiście nie jest to rajdówka, tylko typowy budżetowy wóz rodzinny z licznymi udogodnieniami. Nasz nastoletni syn, który ma długie nogi, docenił rozstaw osi w Sandero - ma o wiele więcej miejsca i wygodną kanapę, w poprzednim aucie miał ciasno. Ja polubiłem kamerę cofania, a światła mijania LED uwielbiam. Nawet i wystający tablet jest okey bo skomunikowany z telefonem wyświetla wszystko, łącznie z Google Maps czy połączeniami telefonicznymi. Sześciobiegowa skrzynia dobrze chodzi, na razie spalanie w cyklu mieszanym (z przewagą miasta) oscyluje w granicach 6.6 litra.

Wersji z LPG nie chciałem, za mało jeżdżę (ostatnio prawie wcale, głównie w centrum, czasem się na autostradę wyskoczy). Tymczasowo nie mogę "podeptać" tak jak lubię, bo pierwszy 1000 km kazali przejechać spokojnie. Ale mam porównanie do poprzedniego muła, wolnossącego 1.2 D4F. Nie ma czego porównywać. H4Dt, który ma tylko trzy cylindry z turbo, zbiera się szybciej mimo większej masy auta i kompletu pasażerów. Włączona klima nie robi na nim wrażenia. Pytanie tylko, czy wytrzyma tyle co poprzedni, którego katowałem obrotami niemiłosiernie (żeby w miarę sensownie się przemieszczać), i który nadal jest w świetnej formie... ponad dziesięć lat bezawaryjnej jazdy renówką to chyba niezły wyczyn.

Bardzo mi miło, że na aWc jest coraz więcej osób, które poszło moją drogą i nie bało się zaryzykować przygody z rumuńską motoryzacją.

Całkiem sympatycznie to autko się prezentuje. Miałem okazję kilka razy jechać jako pasażer poprzednią generacją Sandero Stepway i powiem, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony tym autem. Jedynym minusem było bardzo wysokie spalanie przy szybkiej autostradowej jeździe z kompletem pasażerów i pełnym bagażnikiem. Nie wiem czy byłbym w stanie takie spalanie "osiągnąć" u siebie w Leonie, jadąc nawet średnio 30 km/h więcej.

Nie spodziewałbym się po użytkowniku Alf Romeo takiego wyboru. Świat się zmienia. Tak jak pisałeś, każdy wybiera pod siebie, a zatem pewnie wybór przemyślany. Gratuluję!

Do pafka: Wybór Pochwalam

Jak już od jakiegoś czasu "Ci lepiej", to kiedy Brerę z najlepszym możliwym silnikiem odkupisz, bo z tego co pamiętam przy sprzedaży zapewniłeś sobie taką możliwość. No chyba, że sprawy pomyliłem, bo to już dawno było...

Kolor mega ale 1.0 pod maską, oj nie nie, to w ogóle sie toczy

Do pafka: jaki koszt najmu?

No to szerokości
Całkiem fajne autko.

Do Maarten73: No super. Ja od dawna doceniam kamerę, szczególnie szerokokątna.

Mam wysoki żywopłot i wyjeżdżając przodem do ulicy wcześniej niż 1/3 auta pojawi ie na pasie ruchu widzę czy nie nadjeżdża czasami ktoś z daleka


Zawsze uważałem że wszelkie systemy sa nieocenione i potrzebne i warte każdej kasy chociażby miały tylko raz uratować przed stłuczką

Do Maarten73:
Twoje Sandero na szutrze też da sobie radę - 13 cm prześwitu to też nie jest mało.

A kamery nie miałem ostatnio w Clio i mi jej bardzo brakowało, bo mając ją w białej Alfie GT już się przyzwyczaiłem do tego komfortu
Więc teraz miałem na nią parcie

Do MaArek77:
Nawigacji nie ma, bo jak to przy fabrycznych nawigacjach jest właśnie taka sobie. Ale można zrzucić ekran z telefonu. Więc to co jest dla mnie bardzo ważne,czyli google mapy i spotify obsługuję z poziomu systemu multimedialnego.

A ten najem właśnie bardzo mi pasuje, jestem z niego bardzo zadowolony

Do MaArek77: silnik jest okey, turbo robi robotę, aczkolwiek gdyby został czwarty cylinder...

Doceniłem kamerę cofania - wyjeżdżając z posesji tyłem, zza żywopłotu widać drogę jeszcze przed wyjazdem na nią. Świetna sprawa.

Do pafka: zdecydowałem się na asfalt. Na szuter zawsze mogę Thalię od Żony pożyczyć...

Świetna wersja i kolor konkretny, auto ładniejsze niż np Polo a wyposażenie musi być pełne, czujniki przód i tył i kolorowy wyświetlacz z kamerą.
Nawet jeśli nie jest to jakość powalająca a nawigacja taka sobie to być musi.

Silnik do przemieszczania się lepszy niz w starych daciach Logan bo ma turbinę więc przyspiesza nie tylko wyje a LPG powoduje że jazda nie kosztuje prawie nic

Tylko dziwi mnie i śmieszy opcja wynajmu na 3 miesiące, skoro tylko tak kolega potrzebuje i jeśli sie to opłaca to ok.

Pierwsze słyszę o tym

Do Maarten73:
Każdy dobiera auto pod siebie, pod swoje potrzeby. Dla mnie obecnie priorytetem jest LPG, i w grę wchodziło kolejne Clio albo właśnie Sandero. Chciałem teraz Sandero, a że nigdy dłużej nie użytkowałem podwyższonego auta to chciałem Stepwaya.

Tak marginesie, Thalią pociskałeś po szutrach, a teraz kiedy mógłbyś się zdecydować na auto które jest bardziej przeznaczone na szutry, wybrałeś wariant niżej zawieszony.
Ja z kolei zawsze kochałem dynamiczną jazdę w zakrętach, Clio już w zakrętach musiałem uważać, a w Stepwayu jeszcze bardziej
Na samych autostradach jest ok, ale na ślimakach i rondach muszę uważać, bo Alfa to nie jest

Ja wolałem "zwykłe" Sandero bez gazu, bo i tańsze, i prześwit 133, a w Stepwayu jest 174. Nie wiem, czy to ma duże znaczenie, ale autostradą Łazik jedzie jak przyklejony. A z szutrami dałem sobie spokój...

Szerokości!