Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Fiat Freemont » Deagostini Warszawa M-20 Forum







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Fiat Freemont
Jeździ: Fiat Freemont
Wcześniej jeździł: Fiat Linea 1.3 Multijet 90 KM
  • przebieg 14 774 km
  • rocznik 2012
  • silnik 2.0 Multijet II 16v
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2270 razy
Data wydarzenia: 14.02.2013
Deagostini Warszawa M-20 Forum
Kategoria: inne
Witam wszystkich

Pewnie wielu z Was widziało w TV reklamę wydawnictwa Deagostini pt. Warszawa M-20. Złakomiłem się na pierwszy numer i stwierdziłem, że modelik warto złożyć.

Tutaj więcej informacji o wydawnictwie
http://www.kolekcjawarszawam20.pl/opis.php

W zasadzie to nawet nie będzie modelik tylko potężny model. Długość 58 cm, szerokość 21 cm, wysokość 20 cm. Jednak te liczby pewnie nie przemawiają do wyobraźni. A więc proponuję wziąć dwie kartki A4 i położyć jedna za drugą "na długość". Obrys krawędzi kartek to rozmiar modelu. Szacuję, że model będzie ważyć ok. 4 kilogramów. Przednie zawieszenie bez kół waży ok. 0,25 kg. Maska silnika 0,2 kg. Oczywiście karoseria, zawieszenie, felgi, resory są wykonane ze stali. Jedyny minus to perspektywa dwóch lat zbierania części i wysoki koszt całkowity modelu. Ale jest frajda w składaniu gdy po 5 numerach masz kompletne przednie zawieszenie z drążkami i sprężynami ze stali a nie z plastiku :-)

Szkoda, że Deagostini nie poszło krok dalej i nie wypuściło na rynek Warszawy 223, która jest chyba bardziej "nasza" niż M-20.

Wszyscy, którzy postanowili zacząć składać model niech zajrzą na forum, które zostało powołane specjalnie w tym celu.
www.warszawam20.cba.pl

Forum dopiero raczkuje, ale może z czasem się rozkręci :-)
Pozdrawiam

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2013 19:32:39
Dodano: 10 lat temu
Do smaczek: Jednak zrezygnowałem... Nie wątpię, że model będzie wyglądać świetnie lecz stwierdziłem, że kolejne dwa lata to dla mnie za długo...
Dodano: 10 lat temu
Oj tam, oj tam. Hobby to hobby. 200 zł miesięcznie na taką zabawę, to nie jest tak dużo :)
Dodano: 10 lat temu
Do smaczek: Słyszałem o wydawnictwie, ale nie słyszałem o tym, że zamierzają wystartować z modelem już teraz - dzięki za info. Brzmi zachęcająco. Do końca Warszawy pozostało 40 numerów czyli 10 miesięcy. Jeśli zdecydują się wydać równolegle garbusa, to zrobi się trochę kosztownie jak na takie hobby :-(
Dodano: 10 lat temu
Nie wiem czy obczailiście już, ale De Agostini zdecydowało się na wydanie Garbusa -http://www.kolekcjagarbus.pl/index.php#.Ux7PEPl5NqA
Zastanawiam się poważnie, bo wygląda super.
Dodano: 11 lat temu
Do LeVinh: Tak, koszt całkowity wyniesie 2500. W okresie dwóch lat nie będzie to aż tak dotkliwe. O jakości narazie trudno coś powiedzieć. Komponenty z pierwszych numerów nie budzą zastrzeżeń. Zdjęcia kolejnych części (DeA publikuje instrukcje w pdf) również wyglądają zachęcająco. Może całości brakuje nieco do ideału, ale model ma stanąć w gablotce. Na wystawę nigdy nie pojedzie :-)
Model jest niejeżdżący. Pewnie można go wyposażyć w napęd i RC, ale właśnie z tego powodu, że ma tylko cieszyć oko nie chcę go porównywać do modeli rekreacyjnco-wyczynowych.
Dodano: 11 lat temu
gdzies czytalem o tym modelu.
ktos wyliczyl ze calkowity koszt to okolo 2500zl, w prenumeracie. ten model musi byc naprawde zajebistej jakosci, za takie pieniadze. no i jeszcze to zbieranie...
fajna zabawa, ale szczerze mowiac to wolalbym za polowe tej kwoty kupic jakis model RC traxxas'a. wiem, ze to troche inny rodzaj rozrywki, ale za 400 dolcow sa duze modele 4x4 z bezszczotkowymi silnikami i Vmax prawie 100 km/h.
Dodano: 11 lat temu
Zamówiłem prenumeratę, ponieważ w rozliczeniu ogólnym model wyjdzie o 20% taniej. Poza tym nie ominie mnie przypadkowo numer ponieważ z czasem Deagostini przestanie wysyłać nowe numery do kolporterów. Takie wydawnictwa mają trafić do zdeterminowanych zbieraczy a nie przygodnych pasjonatów. Pewnie po 10-m numerze ślad po kolekcji zaginie. Pozostaną wierni prenumeratorzy.
Dodano: 11 lat temu
Do linea: Haket ma rację - prenumerata jest najbezpieczniejsza, bo potem nie trzeba szukać części po kioskach :)
A co do składania kawałka co 2 tygodnie - tak składałem Subaru :) Przy Ferrari najpierw zebrałem wszystkie graty a potem siadłem i zmontowałem to wszystko a Spitfire jeszcze leży w pudle w kawałkach i czeka :D
Dodano: 11 lat temu
Z własnego doświadczenia, jeśli masz zamiar złożyć cały kompletny model, radzę zamówić prenumeratę. Często bywa tak, że po którymś z kolei numerze, kioski/salony prasowe zaprzestają zamówień z braku konkretnej sprzedaży. A po 1 sztuce to chyba nie zamawiają. Przynajmniej jeszcze nie dawno tak bywało. Życzę powodzenia w budowaniu własnej Warszawy i liczę, że będą się cyklicznie pojawiały informacje i zdjęcia o postępach :)
Dodano: 11 lat temu
Do Churek: I powiem Ci, że perfekcyjnie ogarnąłeś temat. Koszt całego modelu byłby astronomiczny gdybym miał go kupić w sklepie modelarskim. Ale przez dwa lata można się pobawić. Mnie osobiście zawsze odrzucała monotonia w budowaniu jakichkolwiek modeli. A tu sobie człowiek siądzie raz na dwa tygodnie i złoży kawałek. Postępy widać na bieżącą. Są różne formy modelarstwa. Mi wystarczy dłubanie raz na dwa tygodnie :-)

Przepraszam wszystkich za off-top do mojego Niedźwiadka. Nie samym chlebem człowiek żyje. Warszawą 223 prowadziłem jeszcze w 1998 r. Dla świeżego kierowcy tuż po odbiorze prawo jazdy to było wyzwanie. Maska na 1,5 m z przodu. Wyjazd zza kamienic na wąskiej uliczce - bezcenny :-)
Dodano: 11 lat temu
Do motorzysta: gotowe są tańsze i możesz mieć je od razu, ale wydawanie kasy w takim okresie czasu tak nie boli a frajda ze składania - bezcenna :)
Dodano: 11 lat temu
Do motorzysta: DeAgostini zawsze tak ma, ale jak się ma czas i się nie pali to czasami warto. Moje Subaru, Ferrari i Spifire są z DeAgostini - każde zbierane 1.5 roku :)
Dodano: 11 lat temu
Może być fajna zabawa, tylko dla bardzo wytrwałych i nie tylko z powodu trudów składania, ale i ze względu na czas okresu otrzymywania części :)
Ja osobiście bardzo bym chciał mieć takie auto prawdziwe, świetnie odrestaurowane, to dopiero rarytas

Jednak tu popieram kolegę "sequence" powinieneś to umieścić jako moto-blog
Dodano: 11 lat temu
Ale żeby do dziennika pokładowego Freemonta to dać? [niewiem]
Ja bym z tego sparował motobloga [chytry]
Dodano: 11 lat temu
Szczerze, to odradzam. Kiedyś, czyli w 2006 roku to wydawnictwo wypuściło w częściach model formuły 1 . Spalinowy, zdalnie ztarowany. Całość kosztowałaby 4800 kolega skrzętnie to kupował. Model badziewie. Długo nie pojeździł. Może teraz będzie lepiej, bo to model na półeczkę do dekoracji.
Dodano: 11 lat temu
Znając życie to pierwszy numer z kołem za jedyne 4,99 zł, każdy następny zapewne drożej.
A całe auto do złożenia pewnie wyjdzie z 200-300 zł.
No pasja, ok.Ale to jest kupowanie kota w worku.
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl