Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 3694 razy
Data wydarzenia: 01.09.2013
Deformacja tarczy hamulcowej
Kategoria: awaria
Coś co budzi mój gniew to odpowiedź jaką dostałem od serwisu Opel Mucha Tychy(w załączeniu).
Po pierwsze tarcze nie są objęte gwarancją jako część zużywająca się. Oczywiście to prawda, gwarancja jest wolną wolą producenta i kształtuje on politykę gwarancyjną jak chce. Ja jednak zwracam uwagę, że tarcze się nie zużyły, co więcej serwisant powiedział mi, że również klocki są ok i nie wymagają wymiany.
Po drugie (i to mnie wkurzyło): winny jestem ja, gdyż nadmiernie eksploatowałem auto i je przeciążałem!!! To mnie wkurza, bo nikt mnie nie zapytał, jak używam samochodu i jak o niego dbam.
Insignia to piękne auto i jazda nim daje mi dużo radości, ale firma ma w d... swoich klientów i traktuje ich jak frajerów. Oczywiście tarcze wymienię, na pewno nie w serwisie autoryzowanym.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
jak dużo zależy od podejścia danego przedstawiciela!!!
Wiec u Ciebie to ewidentnie wada fabryczna.
Pozdrawiam i szerokości życzę.
tarcze 800
klocki 400
robocizna 200
zupełnie ich pogrzało, dla porównania oferta z forum insignii:
tarcze Zimmermann sport 304
klocki Hawk Performance HPS 406
robocizna - pewnie w dobrym warsztacie w max 150 się zmieszczę
moze i gowno, nie wiem, nie znam sie, ale jezeli gowno tyle wytrzymuje, to fabryczne tarcze chyba nie powinny mniej.
w kanadzie mozesz sobie wykupic gwarancje bumper-to-bumper, ktora obejmuje wszystko.
nie slyszalem jeszcze, zeby ktos mial problemy z respektowaniem gwarancji. wsrod moich znajomych 2 mialo remontowane silniki w subaru (wymiana tlokow, itp) inny mial to samo w chevrolecie. kumpel jezdzil z kazda duperela do dealera ze swoja kia, obecnie jezdzi z mazda. mial wymieniany czujnik stuku, przewody hamulcowe, czesc ukladu dolotowego. wszystko na gwaracji, mimo ze chodzi o samochody kilkuletnie, kupione z komisu i majace ilustam wlascicieli. nawet nie ma obowiazkowych przegladow.
nawet jak kupujesz opony czy akumulator masz gwarancje. ja, na swoje chinskie opony dostalem gwarancje z assistance na 100 tys km.
Tyle tylko, że panowie się ośmieszają takim poziomem traktowania klienta. Z ust użytkowników aut w krajach zachodnich słyszałem, że to nasza, polska specyfika. Trochę to inaczej u nich wygląda?
Coraz częściej tak nas traktują i oferują takie produkty.
No a może to tylko pech- chociaż podobno usterka powtarza się wtym modelu.
kiedys zamowilem tarcze na internecie, tanie byly jak barszcz i jak sie okazalo chinskie (hehe . w aucie ponad 1.5 tony przejechaly 60 tys. km. pozniej sprzedalem auto, a tarcze nadal byly dobre.
Moja Astra ma 13 lat, 122 tys. przebiegu i wciąż oryginalne tarcze, znaczy się te zamontowane w fabryce 13 lat temu.
Aż żal mi będzie się z nią rozstawać