Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Corsa Biały Strucel
»
Destrukcyjny atak gryzoni i osiemnastka Strucla.
Wpis w blogu auta
Opel Corsa
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 952 razy
Data wydarzenia: 11.07.2017
Destrukcyjny atak gryzoni i osiemnastka Strucla.
Kategoria: awaria

Ostatnimi czasy Strucel dość dużo podróżował po Polsce, odwiedzając m.in. kilkukrotnie Łódź i okolice, Bieskidy, Bieszczady i Podlasie.
Po wyprawie do prawdopodobnie największego wygwizdowa w Polsce, czyli rzekomo niezamieszkanej osady Suche Rzeki nieopodal Zatwarnicy w Bieszczadach, zaczęło mi się coś dziać niedobrego z autem.
Po długiej trasie w Bieszczady dojechaliśmy z przyjacielem do Suchych Rzek, przy okazji... wjeżdżając autem do Bieszczadzkiego Parku Narodowego :D (foto poniżej). Tam poznaliśmy bardzo sympatycznego pracownika parku, który tam od 21 lat mieszka sam z kotem. Kilka godzin z nim porozmawialiśmy, wróciliśmy do Sanoka, rano przez Krosno i Kędzierzyn-Koźle dojechałem do Gliwic do domu.
Z rana po tej trasie musiałem odwieźć moją przyjaciółkę na lotnisko w Pyrzowicach i potem pojechać do pracy do Katowic. Odpalając auto pod domem zastał mnie zaświecony Check Engine, a silnik zaczął bardzo nierówno chodzić, dławiąc się przy każdym dodawania gazu, przez co bardzo ciężko jechało się po mieście. Jakimś sposobem dojechaliśmy jednak na lotnisko, a ja potem do Katowic i kilka dni później do domu. W międzyczasie umówiłem się z mechanikiem by zaglądnął co się stało.
Po analizie mechanika wyszło na jaw, że jakieś gryzonie, najprawdopodobniej kuny, poprzegryzały mi 3 z 4 kabli idących do zaworu EGR, przez co silnik chodził tylko na 2 z 3 cylindrów


W ubiegły weekend natomiast mój Biały Strucel kończył... równo 18 lat, ponieważ w dowodzie widnieje data pierwszej rejestracji 08.07.1999, tak więc 3 dni temu Strucel obchodził najważniejsze w swoim życiu urodziny


Urodziny zostały należycie poświętowane na imprezie na głębokim Podlasiu, organizowanej przez moich znajomych, czyli Zlocie pod Żuberkiem w Kopnej Górze! Znajomi opijali jego zdrowie i kolejne kilometry alkoholami świata, ja jako driver nie piłem nic i o 20tej wyruszyłem w kierunku Gliwic, dojeżdżając do domu ze średnim spalaniem 5,23 l/100 km.
Oby do następnej wymiany oleju już nie czekały mnie żadne nieprzewidziane naprawy ani wydatki...
Pozdrawiam, Thieru.
Najnowsze blogi
Dodano: 7 godzin temu, przez MaArek77
Dawno nie pisałem nic bo jakos niewiele osób tutaj zagląda.
Ale z obowiązku informacyjno-kronikarskiego.
Sprzedałem Golfa dnia 7 maja, kupił znajomy (tez mechanik) który zna auto i ...
4
komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez niki129
Szukałem i szukałem , taniego dostawczaka w przyzwoitym stanie z klimatyzacją.
Nie jest to łatwe coś takiego znaleźć.
Znalazła się Dacia, bardzo fajny stan i mega dobrej cenie, nie ma co ...
12
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez yatsec
I znowu stajnia się rozrosła. Trochę niekontrolowanie bo dobiłem do 13 aut a mówiłem sobie, że będę ją zmniejszać a nie zwiększać.
Życie pokazuje jednak, że łatwiej kupić niż ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Skoro tak mówisz, to polegam na Twoim doświadczeniu
Na 5 podejrzanych miejsc, tylko w jednym miałeś pecha
Koszty jak zwykle adekwatne do przeprowadzonych prac
Jeśli chodzi o jej montaż, to najłatwiej wrzucić ją do jakiejś malutkiej siatki z takimi oczkami żeby z niej nie wypadła, i przywiązać do jakiegoś gumowego przewodu pod maską.
A sam "strucel"? Nie ma z Tobą łatwo, jeździsz sporo, lata swoje ma, i na pewno jakieś usterki pojawiać się będą. Życzę Ci jednak by było one dla Ciebie jak najmniej dokuczliwe