Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy Wojteqq
»
Dlaczego niektórym kierowcom, wydaje się, że zimówka trzyma się śniegu jak letnia asfaltu?
Wpis w blogu użytkownika
Wojteqq
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1202 razy
Data wydarzenia: 14.01.2012
Dlaczego niektórym kierowcom, wydaje się, że zimówka trzyma się śniegu jak letnia asfaltu?
Kategoria: inne
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Ja z Sandomierza wyjechałem wiosną w wróciłem zimą
1. jak zmienią kiepskie letnie na dobre zimówki odczuwają poprawę przyczepności i już myślą, że wszystko mogą,
2. bo mają abs-y, asr-y i inne bajery i myślą, że auto będzie nie tylko na śniegu ale i na lodzie jechać jak po torach,
3. szkolenie "młodych" kierowców tak aby zdać egzamin a nie nauczyć się jeździć.. i pewnie jeszcze wiele można by dopisać...
Ponieważ są niedouczonymi kierowcami, a prawo jazdy dostali nie na podstawie rzeczywistych kwalifikacji. Jeszcze może będą argumentować, że kurs jazdy robili jak nie było śniegu i wyjdą na idiotów.
Chciałem być chamski, ale nawet mi się nie chce. Tłumaczyć też mi się nie chce, bo nie mam z czego.
PS co prawda jest z 2008 roku, ale nie chce mi się szukać dalej, a przyzwyczajenia polskich kierowców się nie zmieniły od tego czasu.
Przeczytaj o tym, jacy kierowcy (kryterium wieku) powodują najwięcej wypadków. Statystyka jest tragiczna. Niemiłe jest też, że jasno wynika z niej, która płeć jeździ bezpieczniej, a różnica nie jest w granicach błedu statystycznego. no, ale przecież duma polskiego kierowcy - "JA go NIE WYPRZEDZĘ?!" - zostałaby urażona, gdyby musiał jechać 50 w terenie zabudowanym...
Powiem tak - ja zaczynałem niedawno, bo w zeszłym roku, ale dostałem prawko na początku listopada, a pierwszy śnieg spadł na początku grudnia - wtedy też kupiłem auto. Ja po prostu uważałem przyczepność na śniegu za standard i nie szalałem. Całą zimę przejechałem z jednym niebezpiecznym poślizgiem - grożącym stłuczką - czyli jak na początkującego kierowcę nieźle. Natomiast, gdy ktoś zdaje np. w wakacje, potem szaleje na drogach (to że młodzi szaleją jest proste do udowodnienia - patrz statystyki wypadków) i nagle zamiast tylnych kół dostaje trolleje (bo takie były np. dzisiaj warunki - pierwszy dzień śniegu) - to trudno uwierzyć, że sobie poradzi.
Ale ja tak lubię zimę i lód, że nie mam zamiaru narzekać ani trochę. Owszem, na dwupasmówce musiałem jechać 70 za innymi autami, bo na lewym pasie było za dużo śniegu i wyprzedzanie wydawało mi się niebezpieczne - ale za to przy parkowanie przy stacji kolejowej kulturalnie na ręcznym obróciłem się o 180 stopni w dodatku, teraz nawet na czwórce potrafię zerwać przyczepność
A jest więcej?
Weź się chłopie przygotuj zanim wypocisz jakiś wpis...
Ps.ręczny staram się zaciągać tylko gdy jadę sam
W radiu - wiadomość całą Polskę zaskoczyła nagła zima, opady śniegu - no tak w końcu mamy chyba lato - jaki ich zaskoczyło -
..a kiedy? ..niedawno..;-}