Do Joebo: Nie we wszystkich krajach tak mają od pojemności silnika ale w Belgii jest od pojemności mocy bo ja właśnie mam kupione w Clio z Belgii i mówiono mi że że tam od pojemności mocy i dlatego w dowodzie mam napisane 47KW żeby za OC płaciło mniej i powiedzieli że to przez przepustnice a tak to naprawdę mam 59KW.

Do Dzacek1841: Jak wiesz to po co piszesz

Do bikermarek: ja mówie Diesel Turbo jest mocniejszy od benzyny
a jeśli chcesz porównać Turbobenzyna vs.TurboDiesel to kupię w turbodieslu (bez przerobienia silnika) o taką samą moc co ma turbo benzyna to to wtedy możesz pożegnać się z turbo benzyną, turbo diesel mało pali w mieście niż turbo benzyna

Do Pitbull_1983: mówisz o momencie obrotowym

Do bikermarek: akurat diesla i benzynę ciężko porównać pojemnościowo bo mają różne stopnie sprężania, więc co do stwierdzenia "Podobne" pojemnościowo silnik, to ja bym polemizował

Do Pitbull_1983: Diesel (bez turbo) mocniejszy od benzyny?
Porównujmy podobne pojemnościowo silniki:
Benzyna vs diesel
Turbobenzyna vs Turbodiesel.

Ale nie o tym jest wpis, więc nie kontynuujmy tego tematu.

Do PorannaKawa: Nie myl się że PZU jest tańszy bo ja porównywałem ceny PZU i PTU, PTU jest tańszy ale po czasie dowiedziałem się że HDI jest jeszcze tańszy.
A Allianz i Hestia to dotalnie oszustwo.

Do bikermarek: Co ty pidolisz przecież diesel jest mocniejszy od benzyny i ON tańsza ponieważ Diesel mocniej ciągnie ale powiem że benzyna z wielkim bagażem nawet nie pociągnie pod górke i nie pojedzie do maksymalnej prędkości a diesel pociągnie i pojedzie maksymalną prędkość bo sprawdzałem nie myl się gdy nie jeździłeś Dieslem.

Ja mam Renault Clio II 2000r. silnik 1870cm3 moc 80kM
i OC płace 532zł na rok i to w ubezpieczalni
PTU (Polski Towaszystwo Ubezpieczeniowe).

Też się nad tym zastanawiałem... Przecież branie pod uwagę pojemności silnika to absurd. Mniejsza i mocniejsza benzyna, będzie tańsza od większego i słabszego diesla.

Moim zdaniem do ubezpieczenia OC powinny być brane następujące kryteria:
1) staż za kierownicą
2) wiek
3) wiek i ilość przewożonych dzieci
4) roczne przebiegi
5) miejsce zamieszkania

Obecnie liczą się: marka samochodu, wiek, miejsce garażowania/postoju, pojemność silnika. Właśnie stąd biorą się patologie: rejestrowanie samochodu na wujka, ojca, dziadka itp. byle tylko na stawce OC oszczędzić.

Te w/w parametry powinny być brane pod uwagę przy AC, ponieważ na możliwe do wyrządzenia szkody absolutnie nie mają wpływu. W końcu jakie ma znaczenie czy jadę samochodem 5 czy 10 letnim (ten sam model z tym samym silnikiem)?

A co w sytuacji gdy jadę cudzym samochodem? Osobiście uważam, że obowiązkowe OC powinno być przypisane do kierowcy a nie do samochodu...
Jeśli ktoś ma więcej niż jeden samochód - a logiczne jest, że więcej niż jednym jednocześnie nie będzie jeździł to po co mu trzy ubezpieczenia?
Z drugiej strony jak ktoś wcale nie posiada samochodu i nie płaci OC, gdy spowoduje wypadek, to nie będzie zmartwiony, bo jego to i tak nic nie kosztuje.

Do kasielita: tez pracowałam w Allianz i brana jest pod uwagę nie tylko pojemność ale i marka auta oraz rocznik , takie zasady zostały ustalone i cały czas obowiązują , niestety , teraz mieszkam w Irlandii i powiem że praktycznie też nie ma tu wielkiej różnicy w ubezpieczeniu auta ,
kwestia jest tu tylko taka że możesz wykupić ubez. totalnie podstawowe (gołe ) lub też dodać ubezpieczenie szyb itd . , powiem tak jeżdze teraz Laguną w diezlu 1,9 płacę za full wypas ubezpieczenie niecałe 600 euro , prawo jazdy mam od 14 lat , mój mąż jeździ Megane 1,4 benzyna , i jeździ na Provisional licence ( uczy się ) i zapłaciłam właśnie za nie 480 e , ( też pełne ubezpieczenie ) i ja się pytam gdzie sprawiedliwość !! dlaczego płacę więcej
na to pytanie chyba nie znajdziemy rozwiązania bo nawet sami agenci ubezpieczeniowi nie wiedzą o co kaman pozdrawiam

Cytat Tofana:"Dobre pytanie! Nie ma dobrej odpowiedzi." i zgadzam się z nią.

Do szanco: Tak jak napisałam: statystyki... nie każdy jest tzw: statystycznym kierowcą , są i czterdziestolatkowie, ze sporym stażem posiadania prawa jazdy, i mają szkody np kilka razy w roku... ale dajmy na to jeżdżą autami firmowymi, lub mają zarejestrowane nie ma siebie, a np na samochodach jakie mają zarejestrowane na własną osobę - nie mają szkód. Są też i tacy nastolatkowie, z którymi można jeździć bez obaw, choć prawo jazdy dopiero co odebrali.
Statystyki nie uwzględniają wyjątków od reguły... statystyki są uśrednieniem i uogólnieniem.

Do JoeBo: starałam się

Do PorannaKawa: Wow. Dzięki za wypowiedź. Napewno wiele światła wnosi w ten wpis. O to mi chodziło

Z ta pojemnością to jest tak nie do końca, bo mam kumpla który robi w allianz i tam jak przykładowo damy przykładowo 4 auta MB C, BMW 3, Volvo S40, VW Passata z tego samego rocznika, o tej samej pojemności i kierowcach o równym doświadczeniu, to najwięcej zapłaca kierowcy BMW i VW bo maja największą szkodowość w naszym kraju. Natomiast kierowcy Volvo i mercedesa zapłacą mniej. Widocznie takie mają statystyki wypadkowości danych marek...

dlaczego w yayo moim zdaniem to ca mamy jest dobrym rozwiązaniem POJEMNOŚC nade wszystko następnie zniszka lub zwyżka za bez szkodowośc następnie--------II--------za wiek i jest ok bo jaki by to miało sens jak byś płacił 500za tico i 500 za mietka klasy S...? to nie polityka że są równi i równiejsi jak to mówił kaczor tu zasady sa jasne jezdzisz ty czym chcesz pod warunkiem że jesteś w stanie to utrzymac

Według mnie każdy z was koledzy po części rajce ma i też się już nad tym zastanawiałem dlaczego tak jest. Uważam też że z tą pojemnością to też nie do końca że im większa pojemność to agresywniej się jeżdzi bo to wszystko w końcu zależy od kierowcy a nie od pojemności a po za tym auta z mniejszą pojemnością też zagrożenie stwarzają bo im wieksza pojemność tym auto dynamiczniej się rozpędza a to ma jednak znaczenie jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drodze podczas wykonywania różnych manewrów jak np wyprzedzanie i w tym wypadku auta z mniejszą pojemnością stwarzają większe zagrożenie jak te z większą pojemnością

Dobre pytanie! Nie ma dobrej odpowiedzi.

Do pioneerek: "to ze zabytek to nie pogoni sie nim juz szybciutko i niebezpiecznie ??? "

No jasne, że nie, bo jak przywalę z mojej winy, to staję przed sądem za uszkodzenie zabytku! :D

Do PorannaKawa: no nie wiem he he ja na ponad 500 000 km przejechanych w 9 lat miałem tylko 1 stłuczkę z mojej winy i zarysowałem dla Pana z Sieny zderzak (jeśli można nazwać to stłuczką )

Do PorannaKawa: Ciekawe ciekawe )

Do szanco: no cóż... wiek - to też statystyki. Młodzi wiekowo kierowcy mają więcej kolizji/wypadków.

Do JoeBo: ostatnio nie mam czasu, ale odpowiem Ci na Twoim zdaniem nielogiczne sprawy:
1:
zniżka za to, że masz dzieci...? TU wychodzą z założenia, że jak je ma, jeździ bezpieczniej. Jest w tym sporo prawdy: mam znajomą i do tej pory - uwierz mi - nie zwracała uwagi na "jakość-tą bezpieczniejszą" jazdy... lubiła jak ktoś ją przewiózł z tzw. rozmachem i szaleństwem. Ale... od niedawna jest w stanie błogosławionym i nagle - co mnie niezmiernie zdziwiło, zrozumiała moje podejście do tej kwestii... kwitując pewną rozmowę o szybkiej jeździe: masz dzieci, więc rozumiem Cię.
2:
Marka pojazdu - brane są pod uwagę statystyki wypadkowości: pewne marki są częściej sprawcami stłuczek/wypadków
3:
Kobiety statystycznie jeżdżą mniej kolizyjnie
4:
garażowanie pojazdu, ma wpływ na wycenę auta i wtedy jest większa SU = większa składka w AC.
5:
pojemność... Abedar napisał mniej więcej o co chodzi. Owszem są auta tuningowane... nic na to nie poradzisz... Ale kto wie, może za jakiś czas wyznacznikiem będzie to ile auto ma KM... wtedy też będzie lament, bo przecież są takie, które wagę mają większą i mniejszą... nie ma na to rady, tak jest na dzień dzisiejszy.

teraz co do warty i PZU - u mnie np są one jednymi z tańszych TU (jeśli daje się klientowi zniżki w PZU, leżące w kompetencjach agenta, my dajemy i sprzedajemy)

DAS hehehe byłam tam inspektorem i w zasadzie to przez DASa jestem na AC masz rację, inaczej podchodzą TU do klientów mających polisę DAS, przy likwidacji ich szkody i z OC, i z AC . Osobiście polecam ich polisę, ma naprawdę szeroki zakres, a różni się tym od tzw. pakietów (różne TU też oferują ochronę prawną, ale nie wystąpią przeciwko sobie jeśli sprawca z OC jest u nich ubezpieczony, lub szkoda tyczy się AC w ich TU)

Nadzór nad TU maj KNF- Komisja nadzoru Finansowego... jednak nie ma nad nimi władzy, jeśli czegoś nie reguluje kodeks, ustawa ubezpieczeniowa... a pojemność nie podlega pod żadne z powyższych.

Dodam od siebie coś o czym nikt nie wspomniał: NAJWIĘKSZE ZNACZENIE MA KOD POCZTOWY... to też są statystyki... nie chciałam wierzyć, ze OC w Warszawie może być aż tak drogie... a jednak... niech się wypowiedzą mieszkańcy W-wy

Pozdrawiam i sorry za dość chyba chaotyczną wypowiedź, ale nie mam czasu na net w ostatnim czasie.


edit: Na wyspach, jak masz auto sportowe, płacisz kosmiczne składki i o ile dobrze pamiętam: liczy się ilość KM - czego w Polsce nie ma.

o ile dobrze pamiętam to w UK płaci się za każdą modyfikację dodatkowo czyli tak jak było pisane wcześniej auto z np. 2.0l silnikiem i zwiekszoną mocą do np 300KM płaci się większe ubezpieczenie niż to samo autko ze standardowym silnikiem... No i faktycznie jak to ktoś już poruszył ja mam 26 lat, prawo jazdy 9 lat i mam wzwyżkę za wiek a ci co mają 28 (w niektórych firmach 25) lat jej nie mają a np. prawko posiadają od kilku dni... I gdzie tu sprawiedliwość!!!!

Do BENEK1270: No właśnie. To pytanie przypomina test na IQ ale wydaje mi się że to niezła zagwostka dla wszystkich kierowców.

Dobre pytanie... Według mnie tak jest i nic się nie zmieni. Jeśli kogoś stać na mocne auto to niech płaci. Ja mam 2,0 i w zupełności mi to wystarczy. Może chodzić o ekologię ale z drugiej strony CO MA UBEZPIECZENIE DO EKOLOGI??? Pozdrawiam

Do MarcinD_: Niedociągnięć i beznadziejnych kryteriów jest mnóstwo. Fakt jest taki iż są to wszystko "przepisy", które wymyśliły sobie firmy ubezpieczeniowe dobrych lat temu i tak poprostu się przyjęło. Za mały chyba szum jest wokół tego więc firmy nic nie zmieniają, prócz stawek i kuszących doadatków.

Każdy sposób dobry, byle tylko wyciągnąć kase od kierowców. Ja się pytam o coś innego. Kto jest bardziej niebezpiecznym dla innych kierowców? Ja, mając 28 lat i prawo jazdy od roku 2000, czy gość 40-to letni, który dostał prawo jazdy trzy dni temu? W 99% on, ale to ja nadal mam zwyżkę za wiek.

To fakt. Zamawiając OC przez internet czy telefon, możesz śmiało manipulować. Ale i tak doliczą Ci koszta dodatkowe, tzw. koszta "manipulacyjne" czyli kontakt z ich strony do Ciebie. Czy tak czy tak jesteśmy wyjebani. Biorąc pod lupę PZU czy Wartę. Kosztują najwięcej spośród wszystkich TU. A za co płacimy tak naprawdę? Za markę. Nic poza tym. Miałem paru znajomych którzy ubezpieczali się w nich i na początku było ok. Jak doszło do wypłaty odszkodowania, rzeczoznawca ubezpieczyciela tak zaniża stawki że głowa mała. Byłem świadkiem kiedyś stłuczki kolegi. Miał tanie OC i opiekę prawną DAS. Sprawca był ubezpieczony w PZU. Przyjechała policja i reczoznawca, który z aparatem skakał wokół auta jak najęty i sporządzał protokół. Jak zobaczył naklejkę DAS i spytał czy to faktyczny stan rzeczy, od razu przetargał protokół i pisał od nowa.

Większy może więcej, wyrządzić więcej szkód również. Ale to ma się już nijak do rzeczywistości, bo samochody są inne, niż choćby 10 lat temu. Ale jakieś kryteria muszą być. A tak na marginesie, to kupując np OC przez internet, można swobodnie kreować wielkość składki. Można wpisać, że rocznie pokonuje się do 10kkm, że ma się garaż, itp. Wtedy składka jest niższa, a ubezpieczyciel i tak tego nie sprawdzi. Zawsze można powiedzieć, że garaż właśnie został sprzedany itp. Wszystko zależy od sumienia kupującego.

A co do zniżki za dzieci, to jest logiczna.
Kierowca, najczęściej rodzic, wiozący dzieci jest bardziej ostrożny i jedzie wolniej, niż młody gniewny...

Poza tym w naszym kraju władzę przejmują statystyki. Każde towarzystwo ubezp. prowadzi własne statystyki i zazwyczaj daje zniżki tym, którzy najmniej wypadków powodują, a dowala zwyżki tym, którzy są ich najczęstszymi sprawcami.

Panowie. Napisałem pytanie do Ministerstwa Finansów, gdyż ponoć oni coś mają z tym wspólnego. Jeśli nie to pewnie powiedzą mi gdzie mam uderzyć.

Ale jeśli wiecie coś na ten temat to piszcie.