Wpis w blogu auta
Honda Jazz
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1302 razy
Data wydarzenia: 02.11.2013
Dlaczego wybrałem Hondę Jazz?
Kategoria: inne
Decydując się na zakup samochodu głównie zależało mi na maszynie, która niedrogo dowiezie mnie do pracy i z powrotem. Główne założenie były następujące:
- niskie spalanie
- niewielkie gabaryty
- nie za mały bagażnik (jak już mam samochód, to czasem będę nim coś przewoził)
- w miarę dynamiczny silnik
Początkowo byłem niemal zdecydowany na Opla Corsę C, ale ciężko było znaleźć odpowiadający mi samochód na sprzedaż. Rozglądałem się też za VW Polo i Golfami, jednak są te samochody w cenach, na jakie sobie mogłem pozwolić nie podobały mi się za bardzo.. Trafiła się jednak Honda, dość przypadkowo, ale w życiu trzeba mieć też trochę szczęścia.
Mały Japończyk urzekł mnie swoimi kształtami, wielkością bagażnika, możliwością składania tylnych siedzeń (ale nie tak jak w większości samochodów ) oraz ilością miejsca w środku. Po pierwszej jeździe byłem też pod wrażeniem dynamiki silnika, jak na takie autko to naprawdę może robić wrażenie.
Jazzik spełniał wszystkie moje oczekiwania jakie sobie założyłem. Dodatkowo było naprawdę super zadbane od wewnątrz i zewnątrz także. Wiadomo, w dziesięcioletnim samochodzie jakieś ryski pojawić się muszą, ale jest ich tak mało, że niemal ich nie widać. A jeszcze ważniejsze - brak korozji na nadwoziu, co jest niezłym wyczynem jak na Hanię. Trochę gorzej z podwoziem - poważnie zastanawiam się na jego konserwacją, ale to chyba dopiero na wiosnę najwcześniej... ogólnie mam wrażenie, że pozytywne opinie na temat tego autka, między innymi na tym portalu, nie były wcale przesadzone.
Co do silnika, chodzi idealnie, po miesiącu eksploatacji nadal nic mu nie dolega, chodzi cichutko, acz na wyższych obrotach daje znać, że jadę Hondą. Producent popisał się także z rozrządem - łańcuszek jest bezobsługowy, więc zaoszczędziłem kilka stówek na start. Tym samochodem dobrze się jeździ zarówno w mieście, jak i na krótkich odcinkach na drogach szybkiego ruchu. A tyle mi wystarczy. Prowadzi się dobrze, na początku jedynie ciężko się przyzwyczaić do dziwnego kąta nachylenia szyby i szerokich słupków z przody nieco ograniczających widoczność, ale to się da przeżyć.
Decydując się na zakup tego autka wiedziałem, że nie kupię samochodu z zacięciem sportowym, ale przecież też nie takiego szukałem. Wiedziałem też, że oglądać się za nim będą tylko dziewczyny, które same chciałyby takim samochodem jeździć, bo łatwiej wyrwać na Golfa trójkę. Tylko, że mi też nie na tym zależało. Więc można powiedzieć, że wszelakie mniej lub bardziej złośliwe uwagi na temat tego samochodu spływają po mnie. Mam samochód oszczędny, dynamiczny, przestronny. Taki jak chciałem.
Niedługo uzupełnię tutaj galerię zdjęć, na których będzie można bliżej przyjrzeć się mojemu nabytkowi, więc korzystając z okazji już teraz zapraszam chętnych do ponownego zaglądnięcia na profil mojej Hani.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Czyżby siedzisko i oparcie szły do pionu i przesuwały się w okolice przednich foteli?
Ale dziękuję wszystkim za opinie, cieszę się, że z wyjątkiem tego nieszczęsnego koloru są pozytywne.
Co do koloru, mnie też się podoba.
Gdybym szukal auta tej klasy i w tym przedziale cenowym tez bym wybral Jazza. Mimo, ze to segment B, to ta Honda z powodzeniem moze sluzyc jako auto rodzinne.
Szerokosci zycze.
Do thinkpadder: Co do koloru, faktycznie, może się podobać lub nie, ale to był ostatni "parametr" na jaki patrzałem. Z początku szukałem srebrnego lub czarnego samochodu, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie mogłem wybrzydzać. A jak zobaczyłem takiego Jazza po lifcie w kolorze różowym to od razu błękit polubiłem. I nadal wolę dziewczyny .
P.S. Jakby co to w dowodzie mam wpisany niebieski, bo tak tłumacz przetłumaczył.