RoboD7 dodał wpis o użyciu oleju 2T jako domieszki do paliwa w silniku diesla. Chciałem opisać swoją przygodę z 2T w komentarzu, ale tyle tego wyszło że postanowiłem dodać swój pierwszy wpis.

Działo się to jakieś dwa miesiące (czasu) temu. Moja Corolla 2.0 d4d 2002r nie chciała przyspieszać. Raz było wszystko ok i działała bez zarzutu innym razem na niskich obrotach się turlała ale nie chciała wkręcać się na wyższe obroty. Obroty zatrzymywały się w okolicy 3tys. i dalej nic się nie działo. Pierwszy pomysł to, że pewno się kierownica na turbince zblokowała i wystarczy ją przeczyścić. Wszystko zostało wyczyszczone łącznie z egr i tym co tam po drodze było. Po tym zabiegu auto zauważalnie dynamiczniej się zbierało, ale tylko jak działało. Problem nie ustąpił.

Po niedługim czasie zaczęło wyświetlać zbawienny 'check engine'. Zbawienny bo bez domysłów mechaników wskazało jednoznacznie na pompę wysokiego ciśnienia. Naprawa prosta - oddajesz do serwisu płacisz kupę kasy i zrobione.

Za nim zdecydowałem się na oddanie auta do naprawy zacząłem myśleć co mogło być przyczyną awarii. Tu przypomniałem sobie że czytałem kiedyś na forach alfy o dodawaniu oleju 2T do ON.

Streszczę to co tam piszą żeby wiadomo było dlaczego 'powinno' się stosować dolewki z 2T. Podobno.. kiedy to z paliw znikła siarka, która miała za zadanie smarowanie między innymi pompy paliwa (wtryski, itp.), w jej miejsce pojawiły się dodatki bio w tańszej ropie. Paliwa (droższe) bez domieszek bio są bardziej 'suche'. Żeby odpowiednio dbać o pompę wtryskową dodajemy trochę oleju do dwusuwu jako domieszkę do tankowanego ON. Proporcje 1/250 więc nie jest specjalnie dużo, jakieś 250ml na pełen zbiornik (60l).

Po przeczytaniu tychże rewelacji pomyślałem.. może by tak spróbować? Potraktowałem to jednak jako ciekawostkę i nie odważyłem się na eksperymentowanie (silnik działał elegancko to i po co?). No ale teraz, jak widać że pompa nie domaga, nie mam nic do stracenia. Odszukałem jeszcze raz temat 2T i zakupiłem polecany orlenowski półsyntetyk (podobno ma zbliżoną temperaturę spalania do ON i nie kopci co ważne dla diesli z (nie usuniętym) filtrem cząstek stałych). Zalałem 250ml na zbiornik (w corolli 55l). 3 dni i 200-250km później auto zaczęło normalnie jeździć. Na dziś dzień kończę 3ci zbiornik paliwa i wszystko chodzi bezproblemowo.

Dodam, że przed tym jak corollka zaczęła niedomagać była tankowana tylko droższym paliwem (kilka zbiorników). Czy to wpłynęło na wadliwe działanie pompy? Czy możliwe że to ulepszane paliwo nie do końca pasuje starszym silnikom? Czy 2T działa, teraz już chyba mogę odpowiedzieć, że tak.

Zdaje sobie sprawę, że jeśli doszło do uszkodzenia pompy to poprawa jest zapewne chwilowa, no ale była szansa na własnej skórze przekonać się czy jest coś na rzeczy z 2T.