Jeździłem z tym dwa lata, w końcu pomyślałem - dość tego! Nie może być tak, ze Biala Perła oszpecona, a ja udaję, że nie widzę. Nadarzyła się okazja, podczas ostatniej wizyty w serwisie spotkałem gościa, który, jak się to mówi "potrafi wyciągnąć" nie jeden wgniot. Trochę to trwało, bo gość z innego miasta. Jak jemu pasowało, to ja bez auta, jak ja dzwoniłem, to on był w trasie. I tak aż do poniedziałku... Umówiliśmy się na spotkanie. Ja, niedowiarek o wszystko wypytałam co i jak, gość rozmowny wiec zaczął opowiadać, ze to patent Mercedesa i BWW. Dobra, niech zrobi, zobaczymy, gorzej nie będzie. Efekt dwóch godzin pracy - szok! Wszystko super wyprowadzone, zero śladu po wgnieceniu. A co najważniejsze, oryginalny lakier i ocynk ocalały. Resztę zobaczcie sami na fotorelacji.
PS
Jakby ktoś chciał kontakt, to mogę dać na priv, gość jest z Gdańska.