Wbrew temu, że niektórych dziwi iż Golf z dieslem może być autem marzeń to wielu ludzi chciałoby mieć taki kompaktowy pojazd. No bo każdy facet od dziecka marzy o sportowej bryczce takiej jak ferrari czy porsche, wiesza plakaty w pokoju, zbiera katalogi i wierzy że kiedyś taki pojazd będzie miał.
Ale mijają lata i życie a raczej rzeczywistość to zupełnie coś innego.

Pomijając brak funduszy na zakup auta jakie powyżej wymieniłem (nawet 10 letniego) dochodzą wysokie koszty utrzymania. Takie porsche czy ferrari jest niepraktyczne, ciasne, twarde, głośne, drogie itp. Może być jako 3 auta w domu, dla zabawy.
Dlatego o ile stać nas na jedno lub dwa auta w rodzinie to zakup jest zazwyczaj praktyczny.
Samochód 4 drzwiowy, z bagażnikiem co najmniej te 350 litrów, czasami kombi. Silnik też lepiej żeby nie spalał 10 litrów na setkę. No ale gdzie przy tym wszystkim są te marzenia o sporcie, o osiągach?
Niekoniecznie muszą odejść w zapomnienie. Od tego jest właśnie hot-chatch. Najlepiej jakby był z silnikiem diesla bo będzie oszczędnie. Może też być rodzinne kombi na przykład Octavia RS.

To tak dla tych którzy wyśmiewają się z takiego auta sportowego a sami mają benzynowe auta 4/5 drzwiowe czy kombi i nawet znacznie cięższe z silnikami nie mocniejszymi niż 100 czy 120 koni.

No ale do rzeczy, co mnie ujęło w aucie przez tych kilka dni jeżdżenia?

Pokonałem około 1000 km więc niedużo, na razie uczę się obsługi multimediów i wszelkich asystentów. Kilka rzeczy które podobają mi się bardzo czyli 10 powodów dla których to auto jest fantastyczne:


1. Silnik

Jego brzmienie nawet jak jest zimny nie kojarzy się z dieslem, można kręcić nawet do 3.500 obrotów i więcej i dźwięk nie przypomina klekoczącego TDI, w kabinie jest cisza, może i większa niż w benzynie przy porównywalnych obrotach. Gdy jedziemy 150 km/h mamy ok 2.800 na obrotomierzu i w kabinie jest jeszcze cicho. A wkręca się na obroty błyskawicznie, niutonometry szaleją. Gdzie by pomyśleć że stare TDI ochoczo i cicho wkręcają się na 4000 obr/min i maja do tego odczuwalne przyspieszenie bez turbodziury.


2. Spalanie

Na razie oscyluje między 6 a 7 litrów. Pierwszy wynik to jazda drogami lokalnymi lub autostradą, drugi to miasto. Średnia z komputera około 6,5. A czasami sobie przyspieszę solidnie. Dla mnie to żart, spalanie niższe niż przy 1.9 TDI a silnik nie ryczy i doznania są mocne (0-100 w niespełna 7 sekund). Sprawdziłem i wynik z komputera pokrywa się z wyliczeniami z tankowania.


3. Generator dźwięku

Niektórzy go wyśmiewają a ja uważam że to idealne rozwiązanie. Gdy chcemy aby auto brzmiało jak V8 wduszamy przycisk i silnik oraz wydech nie natarczywie zgodnie ze wzrostem prędkości pracuje jak wspomniany „muscle car”. Dźwięk słyszalny jest głównie na zewnątrz, w środku auta również ale gdy jedziemy już 100 km/h lub szybciej staje się mniej słyszalny, nie jest natarczywy. Gdy chcemy mieć ciszę, wyłączamy i mamy normalne wyciszone auto.
Przechodnie oglądający się na chodniku świadczą o tym że robi wrażenie.


4. Zawieszenia DCC z regulacją

To bajka, nie wiem jak na polskich dziurach ale nawet trochę buja przy nierównościach, nie czuje że jest twardo. Można wybrać sobie opcje ustawienia „Individual” i wybrać w jakim trybie ma chodzić silnik, wspomaganie kierownicy i amortyzatory, no i czy ma być włączony generator dźwięku. Świetny gadżet. W trybie Sport czuć że silnik lepiej „wkręca się na obroty”.


5. Hamulec elektroniczny z systemem „Hill Holder”.

Wyśmiewany przez wielu brak tradycyjnego ręcznego, przez driftujących i szarpiących hebel zimą. Ja na szczęście jeżdżę „normalnie” i cenie komfort. Gdy dojeżdżamy do świateł i wciskamy hamulec i auto zatrzymuje się, świeci się zielona kontrolka systemu hill holder, nie musimy trzymać nogi na hamulcu, nie stocz się nawet gdy jest wzniesienie.
Gdy otworzymy drzwi lub wyłączymy silnik kontrolka zmienia barwę na czerwona i mamy zaciągnięty ręczny. W obu przypadkach ruszając nic nie musimy zwalniać czy zaciągać, ruszamy i wszystko robi się za nas automatycznie – znak czasów


6. Instalacja telefoniczna

Kiedyś luksus w mercedesach, dzisiaj oczywistość, podłączamy telefon przez Bluetooth (robi się to automatycznie bez włączania radia, znaczy multimediów) i gdy ktoś dzwoni odbieramy na panelu radia lub przyciskiem z kierownicy. Możemy tez wybrać na kierownicy lub głosowo kontakt z książki telefonicznej. Na wyświetlaczu pokazuje zasięg i stan baterii telefonu, mamy zdjęcia kontaktów. Proste, bezpieczne i komfortowe. Unikamy mandatów i stresu i można rozmawiać przez telefon jadąc. Poza wyłączeniu silnika wyświetla się komunikat „nie zapomnij o telefonie”. Aby zabrać go ze sobą i wyłączyć Bluetooth. Przydatne.


7. Parktronik i kamera.

Przedni czujnik parkowania załącza się gdy włączamy bieg wsteczny. Ale w sytuacjach gdy parkujemy przodem a jest wysoki krawężnik czujnik aktywuje się sam (trzeba wolno podjeżdżać), zapobiega to uderzeniu w wystające przeszkody. Kamera może nie jest tak dokładna i linie nie pokazują odległości od przeszkody ale już wiem jakie zadanie ma ten system. Ostrzega przed niewidocznymi z auta betonowymi gazonami z kwiatami czy innymi przeszkodami których nie widzimy z siedzenia auta przez tylną szybę. A gdy parkujemy tyłem to widzimy jak daleko od auta jest krawężnik. Sa tez osoby które jada tak daleko aż się nie oprą kołami, czasami przy tym przywalają zderzakiem czy przycierają osłony przeciwbłotne, tzw. fartuchy (jak kto woli).


8. Multimedia

Świetnie wyświetlają się albumy gdy słuchamy plików muzycznych, można przewijać między okładkami, gdy korzystamy z nawigacji mamy możliwość w osobnym oknie podglądu tego czego słuchamy, wygoda i świetnie to wygląda. Do wyboru są dwie karty SD, dwa wejścia USB, wejście AUX i twardy dysk o pojemności 32 GB


9. Webasto

Do czynienia z tym urządzeniem montowanym seryjnie nigdy nie miałem. Po niespełna 10 minutach od wciśnięcia przycisku na dodatkowym pilocie w aucie jest ponad 20 stopni, rewelacyjna sprawa, nie wiem czy mam ogrzewaną przednią szybę ale dziwnie szybko pozbyłem się lodu. Po jakichś 2 minutach bo zdarzył się poranek gdzie było -2 stopnie. To powinno być standardem.


10. Jakość i przytulność wnętrza.

Kto siedział i jechał wie że z e zwykłym Golfem niewiele ma to wspólnego. Carbon na desce wspaniały, alcantara na sportowych siedzeniach i czarna podsufitka robią klimat. Krata na siedzeniach także. Niech się śmieją szydercy ale dla mnie czuć klasę premium



Myślę że niektórych przekonałem co do trafności swojego wyboru i fascynacji technika która od kilku lat bardzo poszła do przodu.
Dzięki temu co opisałem jazda tym z pozoru zwyczajnym samochodem jest jak wyjątkowe doznanie, właściciel innych hot-chatchy wiedza jak to jest … gdy każdy dzień jest niedzielą.