Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Kia Optima Optimus Prime
»
Dwuletni serwis w ASO, jak wizyta u dentysty!
Wpis w blogu auta
Kia Optima
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1735 razy
Data wydarzenia: 02.05.2014
Dwuletni serwis w ASO, jak wizyta u dentysty!
Kategoria: serwis
Takie porównanie mi się nasunęło. Denerwujesz się wizytą u stomatologa już na dwa tygodnie przed, idziesz na godzinkę, bzzzyk! i po bólu. A potem zastanawiasz się czym tak na prawdę się przejmowałeś?
Podobnie było w sprawie obowiązkowego dwuletniego serwisu ASO. W sumie wszystko zajęło niecałe 3,5 godziny. Czekałem na miejscu wraz z innymi użytkownikami samochodów marki. Sam nie wiem jak to tak szybko zleciało? Poznałem miłych właścicieli Ceedów, zlustrowaliśmy markę co do detalu korzystając z "żywych" przykładów stojących w salonie i na paru nieco zużytych poza. Ledwo 3 razy zobaczyłem jak moja mała wisi na hakach, bzzyk-bzzyk i już po przeglądzie!
No ale do rzeczy.
1. Wymienione olej, filtry eko, oleju, dolewka płynu chłodzącego i DOT-4, aha i jakaś podkładka korka oleju (jakby nie było jej od początku?)
Tak, tak ubytek płynu chłodniczego to nie nowość. Kolega z naszego forum ma jeszcze większe. Z hamulcowym też ciekawostka. Mam nadzieję że to tylko wyrównanie bo żadnych problemów z hamowaniem nie miałem.
2. Koszty - na dzień dobry 300zł z tytułu przeglądu dwuletniego, oraz przegląd nadwozia 80zł (wciąż zastanawiam się, czy jest potrzebne do utrzymania 7 letniej gwarancji?)
Ku mojej uciesze (oraz dzięki temu że nie trzeba było wymieniać filtra paliwa) wyjechałem z serwisu tracąc nieco poniżej tysiaka! (szczegóły zapisuję w dzienniku kosztów
Obecnie mija drugi tydzień od przeglądu i autko śmiga jak nowe. Nie czuję żadnych zmian w zawieszeniu, dynamice ani nawet w brzmieniu silnika, czego spodziewałem się najbardziej po zmianie oleju. Nie było tego odczucia jakie miałem przy Fiacie - zupełnie jakbym wsiadł do obcego samochodu! Jedyna różnica to po włączeniu klimatyzacji nie czuć już charakterystycznego chemicznego "zapachu nowości".
Przy okazji wnikliwego oglądania samochodu ujawniło się kilka ciekawostek o których napiszę niebawem. Jednakże nie wyjaśniono mi szybkiego rdzewienia części (foty). W 10-letniej skodzie tłumik wygląda lepiej niż w moim autku. Od serwisu otrzymałem informację że nowsze samochody coraz szybciej się niszczą i zużywają i że części są coraz słabiej wykonywane i zabezpieczane.
Czyżby sugestia, że lepszym rozwiązaniem od nowego wozu byłoby kupić starego golfa i tonę części zamiennych? Na pewno nie! Co najwyżej po raz kolejny ale tylko odrobinę pożałowałem, że nie nabyłem Ceed'a
Reasumując, mogę już stwierdzić, że nie taki diabeł straszny jak go malują. A skoro i brak negatywnych odczuć, poczułem nawet sympatię do serwisu KIA Interbis w Gdańsku. Mam nadzieję ze to się nie zmieni i w przyszłości spokojnie będę mógł ich częściej odwiedzać
Ostatnia aktualizacja: 02.05.2014 17:20:04
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Napisałem wcześniej o tym czasie postoju, bo moje auto stało pod salonem a nie w salonie. Ty też nie możesz ufać sprzedawcy, który powie,że przez 4 miesiące stało w salonie - zresztą widzisz podwozie i wnioski wyciągasz sam, żadna ściema tu nie pomoże. Ale to żaden problem , bo można dobrze zakonserwować.
Do tego doszła jeszcze sól z polskich dróg i wszystko razem się pewnie złożyło.
Postaw auto zimą na dwa tygodnie i zobacz jak będą wyglądały hamulce. Moja Rio stała dwa miesiące zanim ją wziąłem na powietrzu to hamulce nie chciały odpuścić tak przyrdzewiały. A potem mi się ścinały z tyłu i musiałem rozebrać i wyczyścić, żeby zaczęły dobrze chodzić.
Choć mnie się wydaje, że przy obecnej technologi, gdyby producentom zależało to byliby wstanie i tak sobie poradzić z odpornością na te wszystkie zjawiska, ale najwyraźniej nie jest to dla nich priorytet, w końcu obecnie uważa się iż auta nie powinny być długowieczne
Ja tam miałem zarówno w Rio jak i w tym czerwonym Cee'dzie.
Ten drugi Cee'd był sprowadzony to nie miał.
A w ASO wg. mnie było drogo. W przypadku Golfa przynajmniej z serwisem i częściami jakby co nie ma najmniejszych problemów i jest znacznie tańszy. Nie ma też utraty wartości, szkoda tylko, że nie ma klimy.
Dlatego kupiłem Fuska, tu też nie ma problemów z markowymi zamiennikami, a oryginały są znacznie tańsze niż w przypadku Kia.
Doszedłem do wniosku, iż mimo wszystko taniej będzie utrzymywanie dwóch starszych aut niż jednego w miarę nowego.
W dodatku dwa naraz się nie popsują .
PS. Ciekawi mnie czemu przy takim przebiegu wybrałeś diesla kupując nowe auto, czy na pewno zwróci Ci się różnica w kosztach zakupu plus eksploatacji?
Tym bardziej w wersji z filtrem cząstek stałych.
Jak dla Mnie tragedia.
Co do silnika to zależy jakie części i z jakiego powodu, jak Ci się zapcha filtr cząstek stałych a ON dostanie się do oleju silnikowego i zarżniesz silnik to Ci nie uznają.
Nie uznają też często awarii większości osprzętu silnika.
W kwestii rdzy KIA ma chyba jeszcze troszkę do nadgonienia