Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mercedes Sprinter R6 Powered żółciak » Dziś jestem znów w Warszawie i znów bez sprinterka :(







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mercedes Sprinter
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 852 razy
Data wydarzenia: 10.04.2011
Dziś jestem znów w Warszawie i znów bez sprinterka :(
Kategoria: inne
Witam was...
Otóż było parę problemików ze SWAPem.
Pierwsze z nich to to ,że z niewiadomych przyczyn padła mi cewka zapłonowa. Dopiero na drugi dzień zauważyłem ,że się z niej wylało co nieco. Prawdopodobnie ona uszkodziła komputer silnika i już myślałem ,że to koniec ,zwłaszcza ,że rozebrałem go na części pierwsze i znalazłem jedną spaloną ścieżkę i dwa miejsca które ktoś wcześniej już spalił i jakoś mizernie lutował.Polutowałem co nieco, sprawdziłem tranzystor wyjściowy na cewkę i wszystko sprawne ,ale sygnału na nią już nie dawał.

Pomyślałem kupię drugi komputer i zobaczę jak to będzie.
Na necie doszukałem się ,że ten komputer co miałem był montowany w starszych gen tego silnika i był to motronic 1.1 ,a mój silnik powinien mieć motronic 1.3 no ,więc zakupiłem ten 1.3 za śmieszną cenę 39zł z aledrogo. Po jednym dniu przyjechał kurier i zacząłem montaż. Oczywiście użyłem innej cewki zapłonowej (Z mazdy :P).
Oczyściłem wszelkie okablowania co by wyeliminować zwarcia itp.
Podłączyłem odpalam stacyjkę, słyszę burczenie ICV (ahh działa sobie myślę)
Przekręcam na START i wruuuuuuum odpala za pierwszym... ależ się ucieszyłem jak diabli. Potwór żyje!!!
Przez to wszystko zapomniałem ,że nie mam oleju w skrzyni no i przełączam biegi a tu nic! stoi. Zakupiłem 7l Dexrona 3 i zacząłem zalewać. Co litr sprawdzam jak się auto zachowuje , a reagował coraz lepiej z każdym litrem. Wkońcu przy 6 zaczął już w drugą stronę się dławić ,więc odlałem litra i tak zostawiłem. Skrzynia już wtedy pracowała w trybie awaryjnym nie wiedząc dlaczego.
W każdym bądź razie żółciak odpalał i jeździł. Przejechałem może nim z 500m i stwierdziłem po poziomie oleju ,że jest w miarę ok.
Zabrałem się więc za układ wydechowy.
No i tu była niezła maniana.... Męczyłem się z tym kilka dni. Naświetlałem sobie oczy co dzień spawarką i tylko diax i spawarka w kółko.
Na szczęście wczoraj ukończyłem cały układ ,choć jest jeszcze mała nieszczelność przy samym łączeniu kolektora z układem ,to już daje się wytrzymać z głośnością.
Problem natomiast wystąpił ze skrzynią biegów. Poprostu pompa nie pompuje. Niewiem czy spawanie przy skrzyni ma jakiś wpływ na pompę ,która przecież jest czysto mechaniczna i napędzana od silnika.
Pozatym nic nie słyszałem niepokojącego coby się działo z pompą....
W każdym bądż razie zakupiłem następną skrzynię i rozbiorę tą i oejrzę co poszło nie tak.
Konwerter zakładałem najpierw na skrzynię więc prawdpodobieństwo ,że sam uszkodziłem pompę jest niewielka. No i to ,że jeździł przez parę dni to w przód to w tył bez problemu. Jedyne co mi przychodzi do głowy to ten poziom oleju... Konwerter był pusty i chłodnica też. Do samej skrzynki wchodzi podobnież 3L na wymianę.. Wskaźnik pokazywał minimum więc przelać chyba jej nie przelałem. Dziwna sprawa.....

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2011 18:07:51
Dodano: 13 lat temu
Do NOE-ANGEL: Powiem szczerze ,że trafiłem na świetną okazję i za 250zł kupiłem całą skrzynię z konwerterem i komputerem do niej. Na moim komputerze nowa skrzynia pracowała w trybie awaryjnym ,a na nowym chodzi ok, więc komputer też się przydał. No i co najważniejsze to konwerter. Tamten jest lekko zcentrowany ,więc już użyć go nie mogłem raczej.
Sama wymiana skrzyni zajęła mi ok 3-4h z lekką pomocą przy wkładaniu....
Dodano: 13 lat temu
Ha więc to uszkodzenie mechaniczne :) Szkoda że musiałeś skrzynię wymienić:)
Dodano: 13 lat temu
Do NOE-ANGEL: Znam już odpowiedź na niesprawną pompę. Pompa została poprostu zmiażdżona przez wibrujący konwerter. Były za długie śruby mocujące konwerter i dociskając je do koła zamachowego powykrzywiały trochę mocowanie konwertera więc dlatego na początku działał ,a później pompę zmieliło i już nie....
Skrzynia już wymieniona i chodzi jak malina....
Dodano: 13 lat temu
A czy istnieje prawdopodobieństwo zapowietrzenia pompy? Może po prostu w środku mieli tylko powietrze?
Dodano: 13 lat temu
Do kaszlarz: a na kiedy planujesz ukończyć projekt? jestem na maxa ciekawy jak Żółciak będzie śmigał:)
Dodano: 13 lat temu
Do Convertible: Ostatnio jak spawałem układ wydechowy to się nawkurzałem okrutnie. Nie dość ,że musiałem spawać układ pod autem bo musiał omijać różne belki wzmocnienia i inne takie więc był mocno powyginany i w całości nie dało się go włożyć.
Straszne zawieje i deszcz nie przeszkodziły mi w spawaniu. Kilka razy rozżażone opiłki wpadły mi za rękaw i było gorąco ,ale dałem radę :)
Dodano: 13 lat temu
widać, że projekt jest już prawie ukończony, trochę rzeczy do dopieszczenia zawsze wyskoczy, ale co tu dużo gadać najważniejsze prace już wykonane i jest już tylko z górki:)
A no i pełen szacun, że wszystko sam ogarniasz łącznie ze spawaniem, lutowaniem itp
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl