Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Mercedes Klasa S S-ka
»
Dziurawy tłumik - niczym amerykańskie V8
Wpis w blogu auta
Mercedes Klasa S
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1326 razy
Data wydarzenia: 06.06.2013
Dziurawy tłumik - niczym amerykańskie V8
Kategoria: inne
Na początku zdradzę małą tajemnicę. Nie pamiętam, czy już to pisałem, czy nie, bądź co bądź poinformuję. Jestem młodym fanem motoryzacji - mam 14 lat. Samochody, które tu prezentuję należą do mojego taty, razem z nim, gdy coś nawali, staram się pomóc w naprawię i jeżdżę w poszukiwaniu części. Połowę zdjęć W140 robiłem ja, dzienniki i wpisy też sam wstawiam. Właśnie z racji tego, że to nie ja użytkuję ten samochód, nie wstawiam wszystkich wpisów dotyczących np. wydatków na paliwo. Nie wstawiam też zdjęć, nie wstawiam spisu części, bo zazwyczaj, gdy ja jestem w szkole, tato jeździ i męczy się z autem. Tak to już wychodzi. Ale pomimo tego uwielbiam ten samochód i wstawiam niektóre wydatki. Mówię to, ponieważ często, kiedy mi pomagaliście, pisaliście np. "sprawdź na stacji" etc. Otóż nie mogę tego tak łatwo załatwić, bo nie zawsze tacie się chce jeździć w tą i z powrotem. Być może będzie to pomocne
Przechodząc do tematu, dziś tatę wzięło na naprawianie tłumika. Zadzwonił do "fachury", wiecie "aaaa nooo juutro pan pryjedziee teeraz jem obiad" no i tak to jest. Ale co z tego, skoro zna się na rzeczy i naprawiał ojcu niejeden samochód. Na początku zadzwoniliśmy do sklepu Słupskiego i spytaliśmy o nowy (zamiennik) tłumik do W140. Okazało się, że cała ta część (tylny+środkowy połączony rurą) kosztuje 1750 zł. To już woleliśmy przyspawać puszkę piwa do tłumika lub wypchać wełną. Zawsze jest jakieś inne wyjście. Dryndneliśmy do sklepu z częściami do Mercedesów ( rozbierają wózki ), mają tam tysiące różnych części no i były też tłumiki. Znalazł się w dobrym stanie, środkowy + tylny za ... 200 zł Zdrowy, jak ryba. Nic nie lata po puknięciu, ciężki i gruby Jutro rano tato odstawia wózek do naprawy i wieczorem będzie śmigał już dyskretniej :> A ten "fachura", z ciekawości zadzwonił do serwisu Mercedesa z pytaniem o sam tylny tłumik. Zażyczyli sobie marne 7800 zł Co to jest, tylko brać. Ale czasem mnie zastanawia, czemu Mercedes tyle bierze za te części. Przecież na pewno nie są tyle warte. Jaki jest tego sens?
PS. Nie wiedziałem, czy tą pierwszą informację napisać tu, czy w opisie swojego profilu. Poradźcie
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Boże, a ja byłem zbulwersowany jak mi w Oplu zaśpiewali 840 za końcowy :D
A za zamienniki środkowy + końcowy z montażem dałem 305 :D
I 4 rok już dają radę
No, ale mówimy o S-ce
Pozdro Młody :D