Do kruk_sk: Wiem

Do darhad: Aż dziwne, że jeszcze mojego pierwszego komentarza nie wycięli admini do tej pory

Do Egontar: Bo mnie w tyłku strzyka, dostaję ataku hemoroidów i wysypki na narządach jak widzę takie akcje na drodze dla zaoszczędzenia 5PLN na dystansie 100km. Rozumiem, że można jechać trochę spokojniej i wolniej np. jak w moim przypadku w trasie zejść z 10l/100km na jakieś siedem z groszami, gdzie wystarczy tylko trochę zwolnić. Ale walczyć o kolejne zaoszczędzone krople benzyny na każdym przejechanym kilometrze i myśleć o tym czy nie za mocno na gaz się nacisnęło zamiast jechać po ludzku, popatrzeć na mijane krajobrazy, delektować się jazdą itp. Toć to paranoja i usrywanie życia wszystkim innym wokół. Dobrze, że z wpisu wynika, że kolega tutaj robił to tylko testowo. Nie wyobrażam sobie aby tak jeździć na co dzień...

Do MarcinGP: Ty to wiesz, jak połechtać eco divera!

Do darhad: W moim przypadku taki test przeprowadzałem pierwszy i prawdopodobnie ostatni raz. Więc nie obaw o lakier i szyby, bo zazwyczaj jadę autostradą 120-140km/h.

Ciekawe jak szyby i lakier z przodu będą wyglądały po jakimś czasie takiego wiszenia za ciężarówkami i kiedy wał bokiem wyjdzie jak będzie katował auto niskimi obrotami na wysokich biegach

Do MarcinGP: Filtrów antybluzgowych po przemianie portalu nie ma Yes

Do MarcinGP: święta racja marcin

Moje auta najmniej spalają, gdy jadę równo ok. 100km/h i nie zwracam uwagi na ograniczenia prędkości Te filmy "motodoradcy" to flaki z olejem. Spalanie ok.4 jest bardzo dobre o ile nie popełniłeś błędu pomiarowego.

Zainspirowany filmikiem rób odwrotnie, Twoje życie lepszym się stanie i da Ci więcej radość. Zamień benzynę w błękitną chmurę, zamień opony w szary dym, posłuchaj ryku silnika, pokręć bączki, a później z wypiekami na twarzy wróć tu i powiedz, że "eco" jest OK!

Niech wszystkich eko-terrorystów piekło pochłonie i umierają w męczarniach jak największych. Za popieprzone herezje my wszyscy płacimy własnymi pieniędzmi i postępującą degradacją środowiska fanów motoryzacji. W imię kasy i szantażu normalni użytkownicy aut są dojeni z forsy na każdym kroku. Normy, regulacje, ustawy itp. Niech wszystkich eko-entuzjaztów niepłodność permanentna dopadnie aby dzięki temu następne pokolenia lepiej miały. Tfu! Pojeby cholerne!

filmik ma bardzo niewiele wspolnego z ekodrivingiem.
jazda za tirem nie jest ani bezpieczna i jak udowodniono nie przynosi prawie zadnych zyskow.
hamowanie biegami, dosc zwawe osiaganie planowanej predkosci, jazda na odpuszczaniu gazu, podjezdzanie do swiatet zgodne z zasadami "flow to slow". to sa metody. Z tego filmiku mozna sie dowiedziec jako wniosek glowny ze wolniej znaczy oszczedniej. Zadna nowosc, kazdy wie i zna.

Do Egontar: W moim przypadku wpływ na lepszy wynik spowodowany był tym, że jak tylko miałem okazję jechałem za tirem. Po przejechaniu tego odcinka miałem po prostu dość. Wynik może wyjdzie dobry, ale taka jazda jest strasznie męcząca.

Do Egontar: Jadąc z górki i zdejmując całkowicie nogę z gazu nie splasz paliwa wogóle. Paniał?

Ciekawy filmik, ale przecież to nic nowego! Kiedyś muszę spróbować! Fakt, jazda na tempomacie nie ma sensu, ale uważam, że jadąc z górki ależy lekko dociskać gazu a nie ujmować, bo wtedy jest najniższe spalanie, a można nadrobić prędkości przed górką, na którą bedziemy musieli wlaśnie zdjąć nogę z gazu!