Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Ford Focus C-MAX Ghia - "Foka"
»
Eksplozja w bagażniku.
Wpis w blogu auta
Ford Focus
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1790 razy
Data wydarzenia: 27.12.2012
Eksplozja w bagażniku.
Kategoria: inne
Efektowna eksplozja w bagażniku, konsternacja - CO SIĘ STAŁO - po otwarciu bagażnika siwy dym, (dziwne? smrodu brak!), wszystkie prezenty białe, zasypane białym puchem, cały bagażnik biały, no k... tylko renifera brak, nawet Mikołaj nie uzrądziłby takiej charakteryzacji.
GAŚNICA !
Gaśnica postanowiła zemścić się na prezentach i naszym śwatecznym bagażu i pozwoliła sobie dać upust wyrywając cały mechanizm (dobrze, że nikt w głowę nie dostał).
PS
Jak na razie nie udało się usunąć całego proszku. Nadal jest np w prowadnicach foteli, potrzebne są zmyślniejsze ssawki do odkurzacza.
Z wrażenia nie zrobiłem zdjęcia. Bardzo żałuję...
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Po prostu trzeba mieć farta. Jak mawiała ciocia z Krakowa: "jak ktoś ma pecha to mu cegła w drewnianym kościele na łep spadnie"...
Nie martwiłbym się "zepsutymi" gaśnicami.
Nie napisałem wprost - nieszczęście zdarzyło się w Wigilię. Byłem szczęśliwy, że w ogóle udało mi się "wbić" na myjnię, głupio było narzekać i w Wigilię kogoś op...
Może pojechałbym po świętach na reklamację , ale to 300km od domu...
I to jest najplepszy komentarz w tej sprawie.
A na poważnie: okazuje się ,że sporo osób już przerabiało wywalone gaśnice. Jest nas więcej.
Jeszcze nic straconego
DWA zapasowe koła??? DWA lewarki?
DWIE GAŚNICE !
Żarty żartami, jeśli nie ma możliwości rezygnacji z jednego koła to proponuję zamianę : jeden z płynów pod fotel a gaśnicę w to miejsce w bagażnik.
dzięki,
gdybym wiedział, że sprawa zasługuje na wyróżnienie to można było większą gaśnicę i zdjęcia porobić...
nie sądzę, żeby podniosło pokrywę, ciśnienie duże, ale ładunek mały. Problemem jest głowica, która u mnie została wystrzelona jak pocisk. Teraz myślę, że dobry byłby uchwyt blokujący górną część gaśnicy ze zbiornikiem (na wcisk). W razie czego ładunek "wypierdzi się", ale nie będzie latać jak messerszmit po bagażniku.
tak, facet biały jak ściana po stłuczce to musiał być piorunujący widok (czy to duch czy ja jeszcze żyję?).
A tak na poważnie nie spojrzałem przed wyrzuceniem na tą gaśnicę czy to przypadkiem nie chińszczyna...
śniegowa z CO2 ?
toż mielibyśmy od razu mrożonego karpia !!
Ale o ile mniej byłoby sprzątania, wystarczy przewietrzyć !
widziałem kiedyś taką akcję, najpierw zaskoczyło mnie koło a później Właściciel na trzech - nawet zachował równowagę...
Kiedyś woziłem obok fotela (w Oplu pasowała - pod ręką), ale teraz pod fotel nie odważyłbym się. No chyba, że z ochraniaczem na slipy.
Dokładnie tak zrobiłem, ale po ręcznej myjni w różnych zakamarkach nadal biały pył. Osobista interwencja konieczna ..
Gratuluję wyróżnienia hej
Od tamtej pory gasnice woze tylko w bagazniku - nie chce ryzykowac, ze cos mi zrobi "pufff" w kabinie i bede mial cale auto do generalnego sprzatania
dobrze ,że była w bagażniku - przynajmniej skończyło się jako tako happy endem