Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Peugeot 207 "Peżok" » Ekspresowe rozstanie







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Peugeot 207
  • przebieg 142 264 km
  • rocznik 2007
  • kupione używane w 2012
  • silnik 1.4 VTi
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 987 razy
Data wydarzenia: 13.08.2021
Ekspresowe rozstanie
Kategoria: inne
We wczorajszym wpisie wspomniałem, iż nosimy się z zamiarem sprzedaży Peugeota, a tu nie minęła nawet doba i już służy komuś innemu!

Ledwo wieczorem napomknąłem kuzynowi o swoich motoryzacyjnych planach, by dziś koło 13:30 otrzymać informację, że ma kogoś zainteresowanego "207-ką". Niewiele myśląc zgodziłem się na kilkukilometrowy wyjazd do potencjalnego klienta, aby mu ją przedstawić.

Na miejscu okazało się, iż prezentacja auta praktycznie momentalnie przerodziła się w ofertę natychmiastowego kupna. Nie będąc na to przygotowanym próbowałem nieco opóźnić w czasie transakcję, ale twarde ultimatum wraz z proponowaną kwotą "odstępnego" przekonały mnie do kapitulacji. Po około 10 minutach od przyjazdu wyruszyliśmy wspólnie po pieniądze, żeby sfinalizować u mnie podpisanie umowy.

Podczas dopełniania formalności wyszło na jaw, że pośpiech wynikał z nagłej potrzeby zakupu samochodu spowodowanego poranną awarią Opla Corsy z 1997 r., zaś głównymi argumentami decydującymi o wyborze "Peżoka" były niebieski kolor lakieru, dwa zestawy kluczyków, dodatkowy komplet kół oraz ogólne poszanowanie pojazdu.

Nigdy dotąd nie widziałem u kupującego takiego zachwytu moim autem (zwłaszcza wyposażeniem), a absolutny szczyt nonsensu stanowiło negocjowanie ceny polegające na tym, iż chciałem zainkasować mniej niż wciskał mi nabywca.

Mam nadzieję, że Peugeot nie przyniesie mi wstydu i będzie dalej sprawował się tak samo dobrze jak przez ostatnie 3401 dni, w trakcie których przebył grubo ponad 66 tys. km.

Dzięki "sąsiedzkiemu" biznesowi wciąż pozostanie na okolicznych drogach oraz z tymi samymi tablicami rejestracyjnymi. Do tego też istnieje ogromna szansa, iż w miarę na bieżąco uda mi się śledzić jego losy, mogąc nadal opisywać je na łamach aWc.
Dodano: 3 lata temu
Do Egontar: Patrz, a moja "Megi" 315kakaemów na LPG i zaiwania jak nowa. Poza wyglądem nie czuć zużycia. Kupiona od mechanika, serwisowo dopieszczona. Jeździła nią jego narzeczona na zmianę z tatkiem to dbał.
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: Tu się z Tobą zgodzę. PSA ma naprawdę fajne te diesle, do tego mało awaryjne. Mój odpukać w niemalowane ma prawie 300kkm.!
Dodano: 3 lata temu
Do Egontar: Takich akcji miałem kilka zarówno ze sprzedażą jak i zakupem. Najdłużej sprzedawał mi się ForDzik C-Max. Od stycznia do marca i poszedł około mniej o tysiaka niż planowałem. Tylko miałem już go dosyć. Nic mu nie dolegało, ale spalani około 9 litrów w Diesel'u przy 115 KM to pomyłka. Tam był fordowski silnik, nie PSA. Amerykanie nie potrafią Diesel'i robić
Dodano: 3 lata temu
Do Egontar: Szkoda, że wszystkie transakcje tak nie wyglądają! ;)
Dodano: 3 lata temu
Miałem podobną sytuację, jak sprzedawałem moją Skodę Favorit. Wystawiłem wieczorem kartkę z ogłoszeniem sprzedaży, a na drugi dzień przyjechał gość z żoną, i mówią, że biorą moje auto (o ofercie powiedział im mój kumpel, który dobrze mnie zna i wie jak obchodzę się z autami). Jedynym problemem był kolor (turkus) bo do tej pory wszystkie auta jakie mieli były czerwone. O cenie też nie dyskutowali, dali tyle, ile było napisane! :) Gratuluję szybkiej transakcji! [up]
Dodano: 3 lata temu
Do giernal: Dzięki. No wiesz, to tylko "dwójka" więc i ryzyko straty niezbyt duże ;-)
Ale fartownie, zaiwania jak szalona, to takie lekkie Clio w ładniejszym pudełku. Tylko "renówkowa" elektronika działa jak chce. Wskaźnik pokazuje np. pół baku, a przy kolejnym odpaleniu blisko rezerwy. Kiedyś pewnie się zdziwię ;-)
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: Mimo wszystko podziwiam, bo ja nie byłbym aż tak odważny. [guru]
Dodano: 3 lata temu
Do giernal: Eee tam, to nie pierwsza taka. Wyczuwasz gościa (jeśli masz instynkt), że nie kłamie i kupujesz. Kupuje się auto, a nie papiery, czy przebieg. Moja ma nawalone licznikowo 315 000 km, ale to z czasów gdy liczniki się cofało więc nie zdziwiłbym się gdyby to było x2, bo ze stanu kierownicy, gałki biegów to tak wynika. Jestem świadomy, to że kupiłem "na telefon" i ze zdjęć nie znaczy, że szaleniec ;-)
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: To Tobie należą się większe gratulacje za tak ryzykowną transakcję! ;)
Dodano: 3 lata temu
Gratuluję!

Tak wyglądał zakup mojej "Megi", telefon do chłopaka i pytanie: działa i wszystko zgodne z opisem? Jesteśmy z tego samego rewiru to chyba nie będziemy się oszukiwać? Odpowiedź: no nie. To podjedź i biorę. Kupiłem bez oglądania i marudzenia. Przywiezione pod dom. Nawet tyłka nie ruszyłem. Tylko lewy błotnik do wymiany ale o tym wiedziałem, że próchno od razu. Obcierka była i ktoś zrypał robotę. Nie mogę tylko znaleźć "w kolorze" żeby się nie chrzanić z lakierowaniem. To stare autko więc bez sensu wywalać "tysiaka" na błotnik. Cała reszta OK.
Dodano: 3 lata temu
Do MaArek77: Chcemy odmłodzić rocznik, ale jednocześnie niezbyt dużo dokładać. Celujemy w coś z segmentu aut miejskich - Corsa, Fiesta, Clio, Polo, Punto, itp. [up]
Dodano: 3 lata temu
Do giernal: No młody nie jest. Teraz warto rozejrzec się za czymś od 2012 w zwyż
Dodano: 3 lata temu
Do MaArek77: Wspólnie spędziliśmy ponad 9 lat i dobiliśmy do takiego przebiegu, jakiego nie osiągnęło żadne poprzednie auto. Poza chęcią poznania czegoś nowego zmotywowało mnie wewnętrzne przekonanie, iż jest to ostatni dzwonek na rozstanie - później byłoby już coraz trudniej. :)
Dodano: 3 lata temu
Do Tejlor: Ja ogólnie całe życie mam farta. ;)
Dodano: 3 lata temu
Do FranzMaurer: Do tej pory jestem w szoku i nie mogę się z niego otrząsnąć! [totalszok]
Dodano: 3 lata temu
No cóż dobrych aut nie ma.
Ja też dałbym nawet więcej. Mocny silnik i Climatronic rzeczy nie spotykane w tej klasie

Nie chce żeby zabrzmiało niegrzecznie czy złośliwie ale jedna mysl: nic lepszego nie kupicie.
Chyba że dołożycie co najmniej dyche

Bo obojętnie co to będzie to pewnie 1.2 i słabsze niż 95 koni a Klima będzie na korbe

Życzę dobrego zakupu. Gratulować sprzedaży można ale nie wiem do końca czy to był dobry pomysł
Dodano: 3 lata temu
Ten to ma szczęście! :)
Dodano: 3 lata temu
Do giernal:
I takiej sprzedaży życzliwie zazdroszczę :). Piękna sprawa [cool]
Dodano: 3 lata temu
Do Maarten73: Owszem, ale na tę chwilę brak konkretnych kandydatów. [los2]
Dodano: 3 lata temu
Odjechał, czyli czas na następcę... [up][food]
Dodano: 3 lata temu
Do humvee5: No właśnie! ;(
Dodano: 3 lata temu
Do giernal: zwłaszcza przy zawiłościach tego geoportalu... [hihi]
Dodano: 3 lata temu
Do humvee5: Nowy właściciel Peugeota ma prawie 60 lat i raczej nie jest za pan brat z postępem technologicznym. :(
Dodano: 3 lata temu
No brawo! A najlepiej żeby Sąsiad skorzystał z naszej namowy i pojawił się na aWc👍
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl