Wpis w blogu auta
Peugeot 207
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 987 razy
Data wydarzenia: 13.08.2021
Ekspresowe rozstanie
Kategoria: inne
Ledwo wieczorem napomknąłem kuzynowi o swoich motoryzacyjnych planach, by dziś koło 13:30 otrzymać informację, że ma kogoś zainteresowanego "207-ką". Niewiele myśląc zgodziłem się na kilkukilometrowy wyjazd do potencjalnego klienta, aby mu ją przedstawić.
Na miejscu okazało się, iż prezentacja auta praktycznie momentalnie przerodziła się w ofertę natychmiastowego kupna. Nie będąc na to przygotowanym próbowałem nieco opóźnić w czasie transakcję, ale twarde ultimatum wraz z proponowaną kwotą "odstępnego" przekonały mnie do kapitulacji. Po około 10 minutach od przyjazdu wyruszyliśmy wspólnie po pieniądze, żeby sfinalizować u mnie podpisanie umowy.
Podczas dopełniania formalności wyszło na jaw, że pośpiech wynikał z nagłej potrzeby zakupu samochodu spowodowanego poranną awarią Opla Corsy z 1997 r., zaś głównymi argumentami decydującymi o wyborze "Peżoka" były niebieski kolor lakieru, dwa zestawy kluczyków, dodatkowy komplet kół oraz ogólne poszanowanie pojazdu.
Nigdy dotąd nie widziałem u kupującego takiego zachwytu moim autem (zwłaszcza wyposażeniem), a absolutny szczyt nonsensu stanowiło negocjowanie ceny polegające na tym, iż chciałem zainkasować mniej niż wciskał mi nabywca.
Mam nadzieję, że Peugeot nie przyniesie mi wstydu i będzie dalej sprawował się tak samo dobrze jak przez ostatnie 3401 dni, w trakcie których przebył grubo ponad 66 tys. km.
Dzięki "sąsiedzkiemu" biznesowi wciąż pozostanie na okolicznych drogach oraz z tymi samymi tablicami rejestracyjnymi. Do tego też istnieje ogromna szansa, iż w miarę na bieżąco uda mi się śledzić jego losy, mogąc nadal opisywać je na łamach aWc.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Ale fartownie, zaiwania jak szalona, to takie lekkie Clio w ładniejszym pudełku. Tylko "renówkowa" elektronika działa jak chce. Wskaźnik pokazuje np. pół baku, a przy kolejnym odpaleniu blisko rezerwy. Kiedyś pewnie się zdziwię
Tak wyglądał zakup mojej "Megi", telefon do chłopaka i pytanie: działa i wszystko zgodne z opisem? Jesteśmy z tego samego rewiru to chyba nie będziemy się oszukiwać? Odpowiedź: no nie. To podjedź i biorę. Kupiłem bez oglądania i marudzenia. Przywiezione pod dom. Nawet tyłka nie ruszyłem. Tylko lewy błotnik do wymiany ale o tym wiedziałem, że próchno od razu. Obcierka była i ktoś zrypał robotę. Nie mogę tylko znaleźć "w kolorze" żeby się nie chrzanić z lakierowaniem. To stare autko więc bez sensu wywalać "tysiaka" na błotnik. Cała reszta OK.
Ja też dałbym nawet więcej. Mocny silnik i Climatronic rzeczy nie spotykane w tej klasie
Nie chce żeby zabrzmiało niegrzecznie czy złośliwie ale jedna mysl: nic lepszego nie kupicie.
Chyba że dołożycie co najmniej dyche
Bo obojętnie co to będzie to pewnie 1.2 i słabsze niż 95 koni a Klima będzie na korbe
Życzę dobrego zakupu. Gratulować sprzedaży można ale nie wiem do końca czy to był dobry pomysł
I takiej sprzedaży życzliwie zazdroszczę . Piękna sprawa