Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Peugeot 207 "Peżok" » Elektryczny psikus







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Peugeot 207
  • przebieg 98 850 km
  • rocznik 2007
  • kupione używane w 2012
  • silnik 1.4 VTi
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 2891 razy
Data wydarzenia: 07.07.2016
Elektryczny psikus
Kategoria: awaria
Środek tygodnia, godzina 15:30. Po całodziennej jeździe służbowym Peugeotem 308 SW wsiadam w swój samochód, aby w strugach ulewnego deszczu przemierzyć krótką trasę z pracy do domu. W trakcie poszukiwania wolnego miejsca parkingowego pod blokiem auto zgasło. Próby jego odpalenia spełzły na niczym, bo zamiast dźwięków rozrusznika słychać było tylko dziwny pisk sprzężony z migającymi kontrolkami, drżącymi wskazówkami licznika oraz samowolnie poruszającą się tylną wycieraczką.

Tarasując jedyny przejazd zadzwoniłem po tatę, który przy udziale sąsiadów zepchnął mnie w ustronną część placu. Pragnąc zresetować komputer kilkukrotnie odpiąłem akumulator, niestety bezskutecznie. Tracąc koncepcję poszedłem na obiad, pozostawiając otwarty pojazd. Podczas posiłku przychodziły mi do głowy różne, czarne wizje, a każdy telefon z prośbą o pomoc trafiał w próżnię.

Po powrocie do "Peżoka" stan rzeczy się nie zmienił. "Dyskoteka" na desce rozdzielczej wciąż trwała, przeraźliwe sygnały docierały do mych uszu, a samochód nadal nie palił. Obawiając się zalania instalacji elektrycznej zawołałem wuja, żeby wykluczyć usterkę "baterii". W tym celu dwa razy podpiąłem się pod jego Audi A3. Zarówno połączenie ze sobą obu akumulatorów, jak i pominięcie mojego nic nie dało.

Gdy ręce mi kompletnie opadły z odsieczą przybył kuzyn, przywożąc pożyczone "ogniwo". Wpięcie go bezpośrednio do układu Peugeota sprawiło, iż silnik nagle ożył, a wszelakie niedomagania momentalnie ustąpiły!

Będąc w euforii otrzymałem propozycję odkupienia zamontowanego akumulatora za kwotę 150 zł. Nie mając przekonania do tej oferty dogadałem się z jego właścicielem, że nieodpłatnie potestuję go przez pewien czas, podejmując ostatecznie jakąś decyzję. Jednakże tego samego dnia wyrok już zapadł. Pobieżne oględziny wykazały, iż jest on oryginalnym komponentem Renault Mégane z 2010 roku.

Nie chcąc starej oraz zbyt dużej "baterii" (60 Ah) uruchomiłem swe kontakty, dzięki czemu chwilę później z pokaźnym rabatem zakupiłem nowiutkiego "Dynamaxa" posiadającego 3-letnią gwarancję!

Tkwiący pod maską "Fiamm" był tam prawdopodobnie od 9 lat, więc miał prawo odmówić posłuszeństwa. Od dawna spoglądałem na niego z troską, ale w życiu nie przypuszczałem, że (wskutek zwarcia) jego zgon nastąpi tak raptownie.

Innym pouczającym morałem jest fakt, iż kable rozruchowe muszą być odpowiednio grube, gdyż w przeciwnym wypadku nie przekażą wystarczającej ilości prądu i sytuacja będzie wyglądała jak u mnie.
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Na obecną chwilę wszystko jest w porządku. :)
Dodano: 8 lat temu
Do giernal: Sprawna bateryjka i alternator to podstawa
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Dlatego zdecydowanie wolę wymianę akumulatora, bo nie dosyć że mniejszy koszt, to jeszcze przewidywany w budżecie domowym. [jezyk2]
Dodano: 8 lat temu
Do Askaron: Mojemu kumplowi w Hyundaiu i30 z silnkiem CRDi padł akumulator. Nie mógł kupić zwykłego (kwasowo-ołowiowego) tylko żelowy, za który (po dużych zniżkach) zapłacił 450 zł!
Dodano: 8 lat temu
Do giernal: Byłoby drożej. Ja za naprawę komputera w AR156 gdy zawilgotniał i coś strzeliło zapłaciłem 1200 (bez rachunku)
Dodano: 8 lat temu
Do giernal: Do Lanci Ypsilon 1,2 benzyna (z systemem Start & Stop) aku w ASO kosztuje coś ok 700zł co jest dla mnie chore, bo jest to prawie ten sam silnik co w Punto a do niego aku kosztuje 200zł.
Dodano: 8 lat temu
Do giernal:
Niestety :(
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Niektóre "ogniwa" potrafią kosztować, zwłaszcza żelowe używane w autach z systemem "Start & Stop". :(
Dodano: 8 lat temu
Do giernal:
Ja za swój zapłaciłem :( chyba 340,- musiałbym zerknąć do dziennika kosztów.
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Niewykluczone. Grunt, że to tylko akumulator, a nie zalana instalacja elektryczna lub komputer. ;)
Dodano: 8 lat temu
Do giernal: Może i ostatnie opady oraz wilgoć pomogły u szybciej dokonać żywota...
Dodano: 8 lat temu
Do Askaron: Uszkodzenie cel jest jednym z głównych powodów awarii akumulatora. :(

Oboje mieliśmy szczęście w nieszczęściu. :(
Dodano: 8 lat temu
Miałem podobnie. Po przejechaniu trasy 700km akumulator padł. Całe szczęście, że dopiero w domu. Okazało się, że zwarły mi się cele, nawet zegarek z godziną przygasał;)
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar: Miałeś szczęście, że dotarłeś na nim do domu. Mój był w takim stanie, że prócz emitowania piskliwych dźwięków, podświetlenia kontrolek i słabego poruszania wycieraczką nie był w stanie nic więcej zrobić. ;(
Dodano: 8 lat temu
Do giernal: Przerabiałem to. Nic nie podejrzewając pojechałem na Chorwację, gdzie jak się okazało upał a nie mróz dobiły aku (5 letni ZAP Batterien). Cale szczęście, że stało się to w ostatni dzień, dzień wyjazdu! Uruchomiłem auto na kablach i tak dojechałem do domu. Tutaj co ciekawe akumulator zaczął działać i jeździłem na nim jeszcze rok, do następnego wyjazdu na Chorwację! Tu padł ostatecznie już w pierwszym dniu! :)
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar: Szacowany wiek poprzedniej "baterii" jest orientacyjny. Wysnułem go na podstawie dwóch ostatnich cyfr kodu oraz faktu, iż ówczesne Peugeoty były fabrycznie wyposażane we "Fiammy".

P.S. Przed tym incydentem nigdy nie wykazywała żadnych oznak słabości! [wacek]
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Moje (prawdopodobnie) słowackie "ogniwo" zostało wybrane przez znajomego, który prowadzi sklep z akumulatorami. Nie dość, że zamiast 220 zł zapłaciłem tylko 170, to dostałem jeszcze dodatkowe 12 miesięcy gwarancji! [zlosnik]
Dodano: 8 lat temu
No cóż, cóż za nieodpowiedzialność eksploatować baterie 9 lat! ;)
Dodano: 8 lat temu
Grunt to prund Ja zakupiłem polski akumulator "Tuborg" z trzy letnią gwarancją, jest to rewelacyjne nasze ogniwo eksportowane na największe liczące się rynki światowe.
Dodano: 8 lat temu
Do lila40: U mnie uszkodzenie akumulatora było tak mocne, że nie dało się go nawet tymczasowo eksploatować. :(
Dodano: 8 lat temu
Miałam podobnie. Po około godzinnym plątaniu się samochodem po mieście pojechałam do domu, zaparkowałam przed klatką schodową, zaniosłam zakupy do domu, przestawiłam samochód na parking. Za 5 minut jak z siostrą chciałyśmy dalej jechać to Pchla bateryjka zastrajkowała i dała nam do zrozumienia, że nie chce się jej już dalej pracować. Telefonik na assistance, przyjechał magik z walizką prądu, trochę podkarmił bateryjkę. Pojechałyśmy dalej, a na drugi dzień była nowa bateryjka.
Dodano: 8 lat temu
Do rekord5: Cieszę się tylko, że awaria nastąpiła pod domem, a nie za granicą podczas wakacji, na które wkrótce wyjeżdżam. ;)
Dodano: 8 lat temu
Odezwała się słynna zasada że nie znasz dnia ani godziny w elektro-motoryzacyjnym wydaniu.
Dodano: 8 lat temu
Do luckyboy: I to bezpośrednio po jeździe! [totalszok]
Dodano: 8 lat temu
Niezła niespodzianka, kto podejrzewałby akumulator, że na zawał padnie nagle :)
Dodano: 8 lat temu
Do giernal: no aha:P to bywa i tak:)
Dodano: 8 lat temu
Do damian88max: Nie w trakcie jazdy. Po całodziennym ujeżdżaniu firmowego diesla "zapomniałem" jak się rusza swoim Peugeotem. Podczas manewrowania po zatłoczonym parkingu auto mi zgasło i już więcej nie chciało odpalić. :(
Dodano: 8 lat temu
ale zeby podczas jazdy tak nagle zgasł i kaplica;)? u mnie to chodzisz dojechałem do domu bez problemów ale wiecej juz nie odpaliłem nawet po ladowaniu:D
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl