Od pewnego czasu Opel trochę wariuje. Zaczęło się od głośników, które przerywały na każdym większym wyboju. Po kilku dniach im przeszło, ale...

W niedzielę nie mogłem otworzyć bagażnika za pomocą pilota. Wczoraj jednocześnie przepaliły się dwie żarówki - prawa świateł mijania z przodu i lewa pozycyjna z tyłu. Wymieniłem dzisiaj żarówki i... ześwirowały kierunkowskazy. Z lewej strony wszystko jest ok, za to z prawej zapinkalają dwa razy szybciej. W dodatku z przodu kierunkowskaz nie działa. Po ponownym uruchomieniu samochodu wszystko wróciło do normy, ale tylko na chwilę.

Nie wiem, czy wszystkie te przypadłości się ze sobą łączą, ale kwestia żarówek raczej nie jest przypadkowa. Podejrzewam, że po wymianie żarówki kierunkowskazu "wywali" jakąś kolejną

Nie jestem "techniczny" i nie wiem, czy to coś poważnego, czy jakaś pierdoła, może bardziej obeznani w temacie użytkownicy aWc mają jakieś pomysły?