Zawsze wydawało mi się, że ergonomia to podstawa. A tymczasem moje "badania terenowe" nad ergonomią C3-ki wskazują, że nie wszystko w tym na wskroś wygodnym francuskim maluchu jest bez zarzutu. No chyba, że był projektowany z myślą o długonogich Francuskach w typie Carli Bruni... Jeśli przyjrzeć się C3-kom na ulicach miast, to widać że osoby o krótszych odnóżach niż Carla Bruni mają problem z wysiadaniem. Szczególnie to jest widoczne u niższych wzrostem Pań... Wysoko umieszczone siedzisko fotela, krótsze nóżki kierowcy, czy pasażera zaowocują w C3-kach- taką piękną polerką na progu... No i błotem pośniegowym na kozakach lub rajstopach... ) Sprawdzone! U mnie też tak jest...